Nieproszeni goście na parkingu podziemnym bloku Orlińskiego 3

[gooliad]

Ha, coś tu się jednak nie klei Bezpośredni dostęp do komórek lokatorskich jest wyłącznie z klatki C, rozumiem że skoro wszyscy właściciele komórek lokatorskich z klatek A,B nie mogą się poruszać po "prywatnych" drogach dojazdowych parkingu podziemnego, to powinni postarać się o klucz do klatki C A w zimie idąc po słoiczek kiszonych trzeba porządnie się ubrać i przejść chodnikiem z klatki A,B do klatki C. No czekam i kibicuje aż na drzwiach hali garażowej pojawią się zakazy wstępu i wjazdu.

Pozdrawiam marzycieli

[Adam]

No czekam i kibicuje aż na drzwiach hali garażowej pojawią się zakazy wstępu i wjazdu.

Pozdrawiam marzycieli

Pewnie takie zakazy lub drzwi zamykane na klucz się pojawią jak ludzie nie potrafią szanować własności prywatnej.

Na przejście do komórki lokatorskiej ja bym przymknął oko, ale wjazd samochodem to jest przesada. Jak nie masz gdzie stanąć to albo blokujesz przejazd albo zajmujesz czyjeś miejsce.

to powinni postarać się o klucz do klatki C

Co do wejścia do klatki to już masz taki klucz. Czyli klucz master.

Pozdrawiam

[Fedaykin]

Pewnie takie zakazy lub drzwi zamykane na klucz się pojawią jak ludzie nie potrafią szanować własności prywatnej.

Zamykanie na klucz jakichkolwiek drzwi zapewne odpada ze względu na przepisy przeciwpożarowe.

Na przejście do komórki lokatorskiej ja bym przymknął oko, ale wjazd samochodem to jest przesada. Jak nie masz gdzie stanąć to albo blokujesz przejazd albo zajmujesz czyjeś miejsce.

Dojazd do komórki lokatorskiej musi być zapewniony, nawet jeżeli nie masz miejsca postojowego.

Trzeba się . na pewne rzeczy (jak np. wzmożony ruch w garażu) przez czas trwania remontów. W każdym razie - blokowanie czyjegoś miejsca, bądź stawanie na nim powinno być niedopuszczalne i karane w jakiś sposób.

[Adam]

Dojazd do komórki lokatorskiej musi być zapewniony, nawet jeżeli nie masz miejsca postojowego.

A to niby dlaczego? Dojście do komórek jest od klatki schodowej nie od garażu.
A samochód to w komórce zaparkujesz? Bo chyba nie na przejeździe.

Tak samo możesz powiedzieć, że powinna być możliwość dojazdu pod klatkę po chodniku.

[Fedaykin]

Dojazd do komórki lokatorskiej musi być zapewniony, nawet jeżeli nie masz miejsca postojowego.

A to niby dlaczego? Dojście do komórek jest od klatki schodowej nie od garażu.
A samochód to w komórce zaparkujesz? Bo chyba nie na przejeździe.

Tak samo możesz powiedzieć, że powinna być możliwość dojazdu pod klatkę po chodniku.

Z tych dokumentów, które podpisywaliśmy na O1 (zapewne na O3 macie takie same) wynika, że komórka jest elementem części wspólnej garażu podziemnego. Więc właściciele komórek mają takie samo prawo użytkowania przestrzeni wspólnej garażu podziemnego, jak właściciele miejsc postojowych. Różnica jest taka, że właściciele komórek nie mają pilotów do bramy garażowej, nie mogą stawiać samochodów na miejscach postojowych innych osób, ani też właściciele miejsc postojowych nie powinni wrzucać nic do cudzych komórek lokatorskich. Zastawianie chodnika regulują oddzielne przepisy. Przepisów na temat obostrzeń ruchu w prywatnej/wspólnotowej hali garażowej raczej nie uświadczysz.

Komórkę lokatorską kupujesz do użytkowania tak jak piwnicę - w formie składziku na jakieś klamoty typu opony letnie/zimowe. Każdy właściciel komórki lokatorskiej może więc sobie otworzyć bramę od wewnątrz, wjechać i rozładować samochód z ciężkich klamotów, których nie przechowuje w domu. Chyba, że oczekujesz iż właściciele komórek lokatorskich, będą zasuwać do O3 ze swymi gratami z parkingów np. na ul. Włodarczyka.

Myślę, że nawet gdyby wspólnota uchwaliła jakieś kuriozalne prawo zakazujące właścicielom komórek wjazdu samochodem do garażu podziemnego (którego są współwłaścicielem), to sprawa szybko wylądowałaby w sądzie jako utrudnianie/ograniczanie prawa do korzystania z własności.

[Adam]

Przepisów na temat obostrzeń ruchu w prywatnej/wspólnotowej hali garażowej raczej nie uświadczysz.

Tu się pan myli. Jest to opisane w instrukcji zasad eksploatacji i konserwacji miejsc postojowych.
Punkt 13. Zabrania się parkowania pojazdów w strefie ruchu i miejscach, które nie są przeznaczone do postoju.
Dlatego nawet właściciele miejsc nie mogą stawać poza swoimi miejscami np przy wejściu do klatki.

Z jakiegoś powodu tylko właściciele miejsc postojowych dostali piloty.
Jaki jest sens w umożliwianiu wjazdu innym osobom skoro nie mają gdzie zaparkować? Nikt nie ogranicza panu wejścia do komórki, czy raczej schowka, jeśli dobrze rozumiem.

Każdy właściciel komórki lokatorskiej może więc sobie otworzyć bramę od wewnątrz...

Chyba, że oczekujesz iż właściciele komórek lokatorskich, będą zasuwać do O3 ze swymi gratami z parkingów np. na ul. Włodarczyka.

To samo mogę powiedzieć właściciele mieszkań.

[jasiek]

Właściciele miejsc i komórek w hali płacą za jej utrzymanie - prąd, sprzątanie, konserwacja bramy itd można wymienić zamek w drzwiach do hali i rozdać klucze właścicielą miejsc i komórek, wystarczy zgłosić administracji. Kto nie wierzy niech sprawdzi w O4, że takie coś funkcjonuje.

[Polpol]

Właściciele miejsc i komórek w hali płacą za jej utrzymanie - prąd, sprzątanie, konserwacja bramy itd można wymienić zamek w drzwiach do hali i rozdać klucze właścicielą miejsc i komórek, wystarczy zgłosić administracji. Kto nie wierzy niech sprawdzi w O4, że takie coś funkcjonuje.

Nie tylko na O4 - w Krakowie w większości bloków gdzie hala jest odrębnym lokalem stosuje się takie rozwiązania. Właściciele miejsc / schowków płacą za utrzymanie tych tego lokalu jak każdy płaci za utrzymanie swojego mieszkania. W starym budownictwie też są "piwnice" i nikt nie musi wjeżdzać do piwnicy samochodem żeby opony schować. Ludzie są coraz wygodniejsi i tłumaczenie że jemu się należy jest absurdalne - jak chce się pod windę czy pod schowek podjechać to trze sobie kupić miejsce na zaparkowanie samochodu.

[jasiek]

Czy masz miejsce czy nie to wjechanie na chwilę żeby się rozpakować/zapakować z dużym gabarytem nie jest problemem, nie popadajmy w paranoję. Wystarczy, że sąsiad pożyczy klucz i da się kulturalnie wszystko załatwić.

[Fedaykin]

Z jakiegoś powodu tylko właściciele miejsc postojowych dostali piloty.

Pewnie były w zestawie z miejscem, tak jak w przypadku parkingów zewnętrznych. Myślę, że gdyby właściciel komórki pomęczył administratora o pilot - też by go dostał (za dopłatą ok. 50 zł, o ile mnie pamięć nie myli). W końcu dokłada się do hali garażowej, w tym także do konserwacji bramy.
Ostatnio na forum Avii były gorące dyskusje, czy piloty do wjazdu na osiedle rozdawać tylko właścicielom miejsc postojowych, czy wszystkim mieszkańcom. Można poczytać. Ciekawa lektura.

Tu się pan myli. Jest to opisane w instrukcji zasad eksploatacji i konserwacji miejsc postojowych.
Punkt 13. Zabrania się parkowania pojazdów w strefie ruchu i miejscach, które nie są przeznaczone do postoju.
Dlatego nawet właściciele miejsc nie mogą stawać poza swoimi miejscami np przy wejściu do klatki.

Nie "Panujmy" sobie, to "internety".
Parkowanie, a postój to dwie różne sprawy. Wiadomo, że nikt poza właścicielami miejsc parkingowych w garażu parkować nie powinien. W absurdalnej sytuacji możesz założyć, że właściciele komórek mogą chcieć pilota tylko po to by trzaskać swoimi limuzynami okrążenia po hali garażowej i ... nie łamią tu ani jednego przepisu. Dokładają się do hali. Zabronisz im?
Z kolei co do "stawania w strefie ruchu" - masz przykład za oknem. Wystarczy, że zostawisz wymaganą ilość miejsca na chodniku/drodze i służby jedyne co robią, to rozkładają ręce. Wystarczy spojżeć co się dzieje pod O1 w tej mitycznej "strefie ruchu".

Właściciele miejsc i komórek w hali płacą za jej utrzymanie - prąd, sprzątanie, konserwacja bramy itd można wymienić zamek w drzwiach do hali i rozdać klucze właścicielą miejsc i komórek, wystarczy zgłosić administracji. Kto nie wierzy niech sprawdzi w O4, że takie coś funkcjonuje.

Nie tylko na O4 - w Krakowie w większości bloków gdzie hala jest odrębnym lokalem stosuje się takie rozwiązania. Właściciele miejsc / schowków płacą za utrzymanie tych tego lokalu jak każdy płaci za utrzymanie swojego mieszkania. W starym budownictwie też są "piwnice" i nikt nie musi wjeżdzać do piwnicy samochodem żeby opony schować. Ludzie są coraz wygodniejsi i tłumaczenie że jemu się należy jest absurdalne - jak chce się pod windę czy pod schowek podjechać to trze sobie kupić miejsce na zaparkowanie samochodu.

Znaczy - Ty płacisz za halę garażową i możesz wjeżdżać. On płaci za halę garażową, a nie może? Jak pisałem wyżej - postój, a parkowanie to dwie różne sprawy. No, ale to już od wspólnoty i mieszkańców zależy jak wszystko się rozwinie. Są też w Krakowie wspólnoty, w których mieszkańcy przegłosowali włączenie powierzchni komórek lokatorskich do pozostałej części budynku (sposób rozliczania), a koszt utrzymania miejsc postojowych w hali dodatkowo wzrósł (właściciele miejsc postojowych utrzymują halę w 100%). Z kolei jeśli istniałaby możliwość ograniczenia dostępu do hali garażowej tylko dla właścicieli miejsc i komórek, bez naruszenia przepisów przeciwpożarowych, to jak dla mnie - rewelacja.
Co do "starego budownictwa" - zazwyczaj nikt nie musi w nim taszczyć klamotów przez kilkaset metrów do tej piwnicy. No i oczywiście - jeśli dałoby się wjeżdżać samochodem do piwnicy, to wjeżdżaliby wszyscy właściciele piwnic. Nie tylko "wybrani". Kwestia mentalności.

Każdy właściciel komórki lokatorskiej może więc sobie otworzyć bramę od wewnątrz...

Chyba, że oczekujesz iż właściciele komórek lokatorskich, będą zasuwać do O3 ze swymi gratami z parkingów np. na ul. Włodarczyka.

To samo mogę powiedzieć właściciele mieszkań.

Mylisz dwa pojęcia - zrównujesz postój/parkowanie na chodniku, który z założenia służy do ruchu pieszych ... z postojem/parkowaniem na drodze, która to z założenia służy do poruszania się pojazdami.

Czy masz miejsce czy nie to wjechanie na chwilę żeby się rozpakować/zapakować z dużym gabarytem nie jest problemem, nie popadajmy w paranoję. Wystarczy, że sąsiad pożyczy klucz i da się kulturalnie wszystko załatwić.

Dokładnie o to chodzi. Ale jak widać niektórym właścicielom miejsc w hali przeszkadzają nawet sami współwłaściciele hali.

Ciekawe czy ostatecznie podejmiecie jakieś kroki w temacie hali jako wspólnota - zawsze warto podpatrywać dobre rozwiązania.