Absolutorium dla Gremaxu / zarządcy wspólnoty mieszkaniowej - Orlińskiego 5

[Tommy]

Wystarczy przegłosować odwołanie bezużytecznej ochrony, a zaoszczędzoną kasę przeznaczyc na fundusz remontowy i za 10 lat mamy ponad 2 mln zł na koncie. Bez podwyższania czynszu.
Dlatego jeszcze raz pytam, gdzie są te osoby które w zeszłym roku tak paliły się do przejęcia zarządu wspólnotą. Przez te kilka miesięcy nie potrafiły się zmobilizować i zebrac brakujące głosy pod uchwałami?? Dobrze, że ich nie wybraliśmy, bo są bardziej bezużyteczne niż Gremax, a chciały tylko dodatkową kasę dla siebie, za spotkania przy kawie i ciasteczkach.

[Aga123]

Jeszcze raz powtarzam- Zarząd nieruchomości O3 i O5 ma działać bezpłatnie !!!!! nie pobiera żadnej kasy na kawę i ciasteczka i chodzi łazi puka do drzwi za podpisami !!!! Nie dociera ?????????????????? Przegłosowanie wszystkich uchwał to nie kwestia tygodnia. Na zebrania trzeba chodzić i tam podpisywać Uchwały-proste a nie czekać aż się podłoży pod nos jaśnie Państwu do podpisu- chociaż w ostatnim czasie i to się czyni !

[Tommy]

W pierwszej wersji mieli pobierac sobie po 500 zł miesięcznie wynagrodzenia na osobę. Tylko, że na grupie facebookowej później na zebraniu w grudniu ludzie się oburzyli na ten absurdalny pomysł, więc "zarząd" wspaniałomyślnie zrezygnował z wynagrodzenia.

Jeśli nawet chodzą po mieszkaniach i zbierają głosy, to są w tym jeszcze bardziej nieudolni niż Gremax. Nie widze potrzeby, aby wspólnota miała nieudolny zarząd jak i nieudolnego administratora - jeden w zupełności wystarczy. Po drugie niektóre uchwały wiszą do głosowania nie od tygodni a od roku.

[Aga123]

Tommy narazie Zarządu nie ma więc jego członkowie nie są zobowiązani by chodzić i pukać do drzwi i prosić o podpisy,będą zobowiązani jak Zarząd powstanie. Jak tak bardzo zależy Ci na tym by Uchwały przeszły ,które wiszą od roku to nic nie stoi na przeszkodzie byś jako członek tej Wspólnoty mający narazie równy status jak potencjalni kandydaci do Zarządu ,zaczął chodzić za Uchwałami i pukać do drzwi ! Przecież oprócz pisania na forum i jątrzenie języka na innych możesz zrobić coś dobrego w praktyce dla tej Wspolnoty

[Tommy]

narazie Zarządu nie ma więc jego członkowie nie są zobowiązani by chodzić i pukać do drzwi i prosić o podpisy,będą zobowiązani jak Zarząd powstanie.

I tutaj właśnie jest sedno sprawy. Przypomnę to co napisałem wcześniej: jeśli ktoś nie ma ochoty zrobić czegokolwiek dobrego dla wspólnoty w czynie społecznym, to tym bardziej nie zasługuje na to, aby zarządzać Wpólnotą.

[Bogdan]

Aga 123,
naprawdę przeczytałaś wszystkie moje posty? , nie trzeba było ; tym bardziej że zauważyłem iż było to czytanie bez zrozumienia ( ale to oczywiście wyłącznie moja wina , powinienem dostosować wypowiedzi do odbiorcy )
teraz na poważnie , nie użalam się nad sobą na forum , zwracam jedynie uwagę ZAINTERESOWANYM ; że są niespodzianki w podjętych przez Budimex uchwałach wspólnoty które mogą kosztować tak samo jak windy czy malowanie elewacji. osoby aspirujące do zarządu ( który nie będzie pobierał uposażenia - podoba mi się ta konstrukcja bo w dzisiejszych czasach nawet wolontariat musi być opłacany ) powinny być zainteresowane tym jakie wewnętrzne regulacje funkcjonują we wspólnocie , które wymagają szybkiej modyfikacji , które unieważnienia a które poprawy.
dlatego też poczytaj dokładnie Tommego , bo napisał dobrze i w interesie całości wspólnoty.
prawdą jest że osoby aspirujące do zarządu nie mają obowiązku chodzić po mieszkaniach , niemniej pozwoliłoby to im zebrać wiedzę o mieszkańcach ich zapatrywaniach i oczekiwaniach od wspólnoty.
nie wiem skąd czerpiesz wiedzę nt. starej części Nowej Huty, ale widzę że jest ona pogłębiona , rzetelna , oparta na szerokiej podstawie.
ja , choć całe ( niemłode już ) życie mieszkam w NH nie mam tak analitycznego umysłu by móc prezentować swoje zdanie w tej kwestii.
Aga, jeżeli uważasz że możesz pociągnąć wspólnotę to zrób to.
będę Ci kibicował
pozdrawiam
Bogdan

[pharris]

Ja również nie zagłosowałem za absolutorium z podobnych jak wyżej powodów. Tylko, że nieudzielenie absolutorium nie wiąże się z zadnymi konsekwencjami dla zarządcy.
Natomiast zastanawia mnie, gdzie są osoby, które w zeszłym roku tak paliły się do przejęcia zarządu wspólnotą. Przez te kilka miesięcy nie potrafiły się zmobilizować i zebrac brakujące głosy pod uchwałami ??? Jeśli ktoś nie potrafi zrobić czegokolwiek dobrego dla wspólnoty w czynie społecznym, to tym bardziej nie zasługuje na wejście do zarządu za kasę. I na szczęście ich wtedy nie wybraliśmy.

Panie Tommy do Pana wiadomości to głosy są zbierane indywidualnie - na dzień dzisiejszy ponad 40 % jest za zmianą sposobu zarządzania (pełnomocnictwa nie są dostarczone jeszcze do notariusza). Ale jeśli Pan myśli że wystarczy przejść po mieszkaniach i za każdym razem otworzy nam właściciel mieszkania to bardzo się Pan myli. Ogromna część mieszkań jest wynajmowana, a uzyskanie adresów zamieszkania wszystkich właścicieli mieszkań jest nierealne. Gremax nam tego nie udostępni. Gremaxu nie interesuje także głosowanie przez e-kartotekę bo przecież nie będą sobie strzelać w kolano.

A może Pan zrobi coś dobrego dla wspólnoty skontaktuje się z osobami które chodzą i zbierają podpisy (kandydaci do zarządu) i im Pan pomoże w zbieraniu głosów? Ale oczywiście Pan Tommy zaraz napisze ze on się nie pchał do zarządu więc niech chodzą inni. Prosto jest krytykować kogoś siedząc w nocy przed komputerem, trudniej ruszyć dupę i wyjść do ludzi. Ale Panicz Tommy tego robić przecież nie będzie bo to urąga jego godności i inteligencji.