Parkowanie na chodniku na pasie startowym i jego uporządkowanie - Avia 1

[Mordin]

Ciekawe jak to sobie Pan wyobraża - "pomyśleć o budowie parkingu wielopoziomowego". Koszty takiej budowy to w zasadzie koszty całego bloku mieszkalnego (dlatego deweloperzy nie budują takich w ramach osiedli), nie mówiąc już o kosztach parkingu podziemnego. Do tego też wysoki koszt nieruchomości. Trudno mi sobie wyobrazić koordynację wspólnot na naszym osiedlu przy takiej wielomilionowej inwestycji. Poza tym o czym my mówimy - ludziom nie chce się korzystać z nowym miejsc postojowych, które są 200 metrów od bloku, które mają za darmo - wolą parkować na trawie lub chodniku bliżej, a co dopiero wyłożenie zapewne paru tysiaków od mieszkania plus utrzymanie takiego budynku z parkingami, który będzie w okolicy a zatem w promieniu np kilometra klub dwóch. To jest nierealne - taką inwestycję może zrobić tylko gmina - z tym, że z tego co wiem to gminy nie bardzo chcą inwestować w takie budynki - są drogie, drogie są nieruchomości, a później są nierentowne bo ludzie nie chcą płacić za parking i wolą szukać darmowego miejsca gdzie się da (vide parking pod Muzeum Narodowym i nowo budowane park and ride).
Patrząc jak to wygląda na zachodzie dochodzę do wniosku, że rozwiązaniem są tylko duże parkingi podziemne albo duże bloki z parkingami (jak w USA) - na takie inwestycje potrzebne jest jednak wsparcie państwa - jakiś program budowy w skali całego kraju lub regionu plus ewentualnie dopłaty do kosztów parkowania. Jednak nie słyszy się nic aby coś takiego było planowane - raczej kierunek jest na ograniczenia możliwości wjeżdżania pojazdów do miasta i korzystania samochodów w mieście.

[knd]

Dzisiaj na samochodach parkujacych na chodniku pojawily sie kartki z informacja "Prosze nie parkowac na tym miejscu", podpisane przez administracje.

Do tego ochrona dorobila jeszcze bialo-czerwona "wstege" blokujaca wjazd.

Jak przechodzilem rano z dzieckiem, to byly 3 samochody z kartkami, jak szlismy drugi raz na plac zaba (okolo 16), to stal tylko jeden, po godzinie 17 ani jednego.

Tak nawiasem mowiac, to pilnowali tez dzisiaj tego, zeby zamykac furtki wejsciowe do blokow, jak ktos zostawil otwarte, to nawet chodzili i zamykali, ale po chwili i tak byly otwarte. Wychodzi na to, ze w tym przypadku niestety pretensje mozecie miec tylko do siebie - zatrudniliscie ochroniarzy, a trzeba bylo zatrudnic przedszkolanki.

[M4334]

Na wjeździe stoją donice i samochody nareszcie wyjechały. Jak widać dało się reagować i usnąć samochody z chodnika ale ochronie wcześniej się chyba nie chciało. W związku z tym że te samochody stały tam jakieś pół roku to chodnik jest totalnie zdewastowany. Miejscowo zapadnięty, całkowicie ubrudzony po wyciekach samochodowych. Jestem ciekaw czy ten teren zostanie tak pozostawiony czy może ktoś spróbuję to naprawić.