Cześć! Mieszkanie odebrane w dniu wczorajszym.
Z rzeczy, które zwróciły moją uwagę:
- wygięcie na kaloryferze z boku. Element został w trakcie odbioru wymieniony na nowy
- pęknięcia w dwóch miejscach mieszkania, na łączeniu płyt. Dostałem rekompensatę w postaci materiału budowlanego. Budynek jeszcze pracuje, więc nawet jak to zrobią, to i tak duża szansa że za miesiąc - dwa, pajączek pojawi się na ścianie ponownie. Na dobrą sprawę pewnie za pół roku, do roku czasu - pomaluję to miejsce ponownie. Za dużo zachodu żeby odciągać odbiór o kolejny miesiąc w czasie. Sytuacja dla mnie zrozumiała.
- niektóre miejsca podkładu na ścianach są różnej grubości - do zrobienia przez gościa, który będzie mi wykańczał mieszkanie. Był tam ze mną i stwierdził, że da się to zrobić niewielkim nakładem czasu.
A tak to, pajączków na szybach nie stwierdziłem, całość wyglądała ok. Dodam, że w mieszkaniu będę mieszkał razem z Żoną i małym brzdącem, więc nie odbierałem byle było na wynajem. Może jestem typem człowieka nie awanturującego się w życiu , ale naprawdę poszło miło i sprawnie. Teraz czekanie na temat aktu notarialnego - dzwoniłem do Bx i spotkanie u notariusza w marcu
Powodzenia wszystkim na odbiorach!