Forum Czyżyn

Temat się tu przebija już w innych tematach ale dodam jako main subject.
Otóż spotkałem serwisanta wind który mówił że przyjeżdza tu często a windy są uszkadzane przez blokowanie ich na dole (przytrzymywanie nogą lub jakimś przedmiotem)
W takim wypadku jego przyjazd kosztuje 1000 zl ponieważ nie jest to usterka a uszkodzenie.

Raczej nie ma możliwości ekip remontowych zdyscyplinować.

Czekaj, czyli postawienie w drzwiach windy jakiegos przedmiotu, zeby fotokomorka go widziala i drzwi sie nie zamknely, powoduje "uszkodzenie" windy? Czy tylko mi sie wydaje, ze w takim razie cos jest nie tak z tymi windami?

Jakaś żulia systematycznie dewastuje windy.
Coraz Bardziej podrapane lakierowane drzwi, wgnieciona rama drzwi na parterze. Do tego podrapany lakier na aluminiowych drzwiach wejściowych. To się dzieje prawie codziennie. Monitoring wydaje się koniecznością! Dojeżdżać mętów po kolei, jednego po drugim, niech płacą za naprawy. Inaczej będziemy mieszkać w zdewastowanym budynku, i przepłacać. Widział kto takie bydło w innych nowych osiedlach?

Mała winda nie jest ustawiona na te kilogramy, które widać na panelu sterowania - 460. Ostatnio wiozłem 5 paczek płytek, po 23kg każda, siebie - 100kg oraz dosiadł się sąsiad, który nie ważył więcej niż ja. Winda zaczęła już pluć, że ma za dużo 'towaru' a było raptem ok. 315kg. Sąsiad musiał opuścić kabinę. Dykty w windzie nie ważą 145kg.
Nic więc dziwnego, że windy się psują skoro są do bani ustawione albo są w ogóle do bani.
Ciekawe co to za 2 kat. wind...

Wczoraj jakieś dwie łajzy w roboczych ubraniach kręcili się przy A1C, i zwrócili moim pracownikom uwagę żeby ustawiać równomiernie umieszczenie ciężaru w windzie bo się zatnie. A sami wypisz wymaluj Ekipa...
Niestety nie zostali opieprzeni. Wiecie z pod którego numeru.
Trza by przypilnować...

paulinamermer pisze:Wczoraj jakieś dwie łajzy w roboczych ubraniach kręcili się przy A1C, i zwrócili moim pracownikom uwagę żeby ustawiać równomiernie umieszczenie ciężaru w windzie bo się zatnie. A sami wypisz wymaluj Ekipa...
Niestety nie zostali opieprzeni. Wiecie z pod którego numeru.
Trza by przypilnować...

Chyba chcesz ich odszukać, żeby podziękować. Co że ekipa? Od razu muszą źle wozić? Widocznie Twoi źle wozili.

To jest słuszna uwaga. Jeśli się obciąży windę na skraju to kabina się przekrzywia i staje. Niszczy się też w niej w takich przypadkach masa kosztownych podzespołów. Myślę, że trochę upowszechnienia tej wiedzy wśród ekip wykańczających mieszkania jest przejawem bardzo pozytywnym.

mik pisze:

paulinamermer pisze:Wczoraj jakieś dwie łajzy w roboczych ubraniach kręcili się przy A1C, i zwrócili moim pracownikom uwagę żeby ustawiać równomiernie umieszczenie ciężaru w windzie bo się zatnie. A sami wypisz wymaluj Ekipa...
Niestety nie zostali opieprzeni. Wiecie z pod którego numeru.
Trza by przypilnować...

Chyba chcesz ich odszukać, żeby podziękować. Co że ekipa? Od razu muszą źle wozić? Widocznie Twoi źle wozili.

Pudło.

Przyznaj się! Zostawiłeś ślady na klatce.

Nie mieszkam w klatce C. Pudła też nie zostawiłem.

mik pisze:Nie mieszkam w klatce C. Pudła też nie zostawiłem.

To co tu robisz?

Chyba, że to Twoje wrzuty we windzie.