Forum Czyżyn

Czy ktoś wie co nasz wspaniały zarządca robi w temacie zle podłączonej wentylacji lokalu Awionetka? Nie dość, ze niszczą nam nasza wentylacje, za której wymianę kiedyś będziemy musieli zaplacic jako wspolonta, a dodatkowo o tej porze smród jest nie do wytrzymania i dwie minuty w garażu skutkuje tym, ze przesiąka się tym tłuszczem samemu.

U nas w o5 jest tak samo. Zarządcą tłumaczy to tym że nie mogą być podłączone takie lokale do wentylacji mieszkań dlatego odprowadzają wentylację do garażu.

Niestety takie rozwiązanie wybrano budując bloki- wentylacja z lokali usługowych jest odprowadzana do garaży i nie można nic z tym zrobić, my mamy zapachy kotletów i smażeniny z baru, rano zapach pieczonego chleba - ale smrodu z burgerów to nie przebije ...

Zapach pieczonego chleba to chyba przyjemny - ale zapachu burgeorow nie zazdroszcze

Niektórzy chyba naprawdę mają w życiu za mało problemów, że ktoś robi z zapachu burgerów w garażu (w którym spędza dwa razy po trzy minuty) aferę. Ciekawe co by było gdyby wentylacja była wspólna z mieszkaniami i do mieszkań wpadałyby zapachy

michalxg pisze:Niektórzy chyba naprawdę mają w życiu za mało problemów, że ktoś robi z zapachu burgerów w garażu (w którym spędza dwa razy po trzy minuty) aferę. Ciekawe co by było gdyby wentylacja była wspólna z mieszkaniami i do mieszkań wpadałyby zapachy

Rozumiem, ze Ciebie ten problem akurat nie dotyczy wiec z tej przyczyny postanowiłeś się wypowiedzieć:)

michalxg pisze:Niektórzy chyba naprawdę mają w życiu za mało problemów, że ktoś robi z zapachu burgerów w garażu (w którym spędza dwa razy po trzy minuty) aferę. Ciekawe co by było gdyby wentylacja była wspólna z mieszkaniami i do mieszkań wpadałyby zapachy

Zapraszam pajacu na klatkę B . Jebie burgerami na galerii a momentami zapach mam w mieszkaniu . Nie kupowałem mieszkania z k*wa zapachem frytek i burgerów i starego oleju.

Runners pisze:

michalxg pisze:Niektórzy chyba naprawdę mają w życiu za mało problemów, że ktoś robi z zapachu burgerów w garażu (w którym spędza dwa razy po trzy minuty) aferę. Ciekawe co by było gdyby wentylacja była wspólna z mieszkaniami i do mieszkań wpadałyby zapachy

Zapraszam pajacu na klatkę B . Jebie burgerami na galerii a momentami zapach mam w mieszkaniu . Nie kupowałem mieszkania z k*wa zapachem frytek i burgerów i starego oleju.

Z taką kulturą to trzeba było się do obory przeprowadzić, a nie mieszkanie kupować

Prawdopodobnie wystarczyłby duży przemysłowy filtr węglowy + filtr przeciwtluszczowy zamontowany na wentylacji w lokalu. Zarządca powinien takie rozwiązanie "zasugerowac" knajpie.

michalxg pisze:Niektórzy chyba naprawdę mają w życiu za mało problemów, że ktoś robi z zapachu burgerów w garażu (w którym spędza dwa razy po trzy minuty) aferę. Ciekawe co by było gdyby wentylacja była wspólna z mieszkaniami i do mieszkań wpadałyby zapachy

Nie ważne ile przebywam tam ja . Ważne ,że samochód stoi tam cały dzień lub całą noc i w samochodzie capi . Jak problem cię nie dotyczy lub nie wiesz o czym piszesz to nie pisz ,żeby tylko zaistnieć