jas78 pisze:Andree pisze:(...)
Zarządca terenu ma obowiązek zadbać o bezpieczeństwo i zdrowie mieszkańców, co wynika z konkretnych przepisów o ochronie p.pożarowej. Więc jeśli nie oznakuje drogi p.pożarowej w sposób zabraniający tam parkowania to naraża się na inspekcję państwowej straży pożarnej i sowity mandat.
Kilka słów wyjaśnienia:
1. Zarządcą przyległej nieruchomości jest największy krakowski rak, czyli Adrem, który mentalnie jest w głębokim PRLu. Osiągnąć z nimi cokolwiek to jest cud.
2. Właścielem jest Murapol, który nie przekazał jeszcze dróg i parkingów. A to kolejny problem, bo Murapol wszytko ma w d... i liczy się tylko jego interes.
3. Drogi pożarówe i parkingi są oznaczone. A straż miejską i policję widać regularnie. Wezwania za szybami również. Więc oznaczenie, przynajmniej częściowo jest prawidłowe.
4. Pomysł ze strefą zamieszkania nie jest też rozwiązaniem idealnym, bo w strefie zamieszkania parkowanie jest dozwolone tylko na wyznaczonych miejscach, a tych nie ma zbyt wiele (dokładnie 29 na dwa bloki 172 mieszkania + 60mieszkań). Są natomast takie tereny, które parkingiem nie są, a na których auta nie przeszkadzają. To jest jakiś kompromis mieszkańców.
5. Podejście do parkowania - to jest stan umysłu - Mandaty i oznakowanie tego nie zmienią. To ludzie muszą się nauczyć w jakim otoczeniu chcą żyć i mieszkać. I czy chcą estetyki i bezpieczeństwa, czy jednak świat kończy się na czubku własnego nosa i zdarzeku samochodu zaparkowanego jak najbliżej.