Co myślicie o osiedlu Murapul Bieńczycka w Czyżynach

[kdft2]

Witam,

aż tak to nie, natomiast kontakt od momentu deklaracji, że kupię, do momentu zapłaty, oceniam jako częstszy i lepszy niż obecnie tj. przed opóźniającym się podpisaniem umowy o przeniesieniu własności. Czy ktoś już ją zawierał??

pozdrawiam serdecznie!!
Konrad

[marek8a]

Ja u notariusza byłem na początku lutego

[MMo]

Czyli właściwie na jakim etapie inwestycja jest na dzień dzisiejszy? Udzielono zezwoleń na użytkowanie i mieszkańcy się już wprowadzają/urządzają? Jak moment podpisania umowy ma się do czasu oczekiwania na wpis do KW?

I jeszcze z innej beczki - ktoś się może orientuje, jak będzie zagospodarowany teren dookoła, tj odległości między budynkiem etapu I a II, miejsca postojowe zewnętrzne, itd..? Coś mało tych informacji na stronie niestety..

[marek8a]

Mieszkam od ponad miesiąca jak też czyni coraz więcej właścicieli. Czekam na założenie kw. Pozwolenie na użytkowanie ponoć wydano ok 2 tyg temu. w broszurze na stronie widać zagospodarowanie terenu wokół. Boisk nie będzie i raczej mało miejsca na rekreację. Z miejscami do parkowania będzie raczej koszmar bo jest ich 3x za mało. Na 172 mieszkania 60 w garażu podziemnym i ok 30 na zewnątrz.

[MMo]

Witam ponownie, po długiej przerwie

Pytanie do już mieszkających - jak po tych kilku miesiącach oceniacie inwestycję? Śledzę stan mieszkań w wybudowanej części osiedla, kilka ciekawych jeszcze zostało, i zastanawiam się, czy nie schować uraz do Murapolu w kieszeń i kupić wreszcie to mieszkanie;)

[basiaz]

Tak co mi do głowy przychodzi- na niekorzyść- murapol nie bierze odpowiedzialności za mocno popękane od razu ściany (konsultowałam z fachowcami, to jest za szybko by blok "osiadał", a Murapol odsyła mnie do ekipy wykończeniowej, zreszta na oficjalna odpowiedx czekam juz prawie pół roku), na korzyść - nie ma grzyba (u mojej koleżanki na Kurdwanowie w nowiuśkim apartamentowcu zalągł sie grzyb a wiemy co to znaczy).
Jest furtka gdzie chcieliśmy, wystarczy mieć linę, buty jak taternik i z górki lub pod górkę hop do przodu.
Tak więc każdy kij ma dwa końce.
Brakuje mi zebran wspólnoty/nie że się nudzę/ ale czy jest opracowany regulamin dla mieszkańców bloku, wątpię.Pobliska budowa pracuje pełną parą, ale nie jest to żadnym utrudnieniem, chyba. Pozdrawiam

[Marta]

Nie jest źle. Mam nadziej, że nie zapeszę. Jak pisze basiaz nie ma grzyba. Wentylacja jest dobra. Denerwuje mnie skarpa pokryta czarna folia, która tak zostanie. Co do samego bloku nie mm większych uwag. Też mam pęknięcie na ścianie, które bylo jak odbierałam mieszkanie i które znów widać. Denerwuje mnie wyrzucenie z okien petów, ale to kwestia kultury mieszkańców. Zebrań faktycznie brak, ale sądzę, że to nadrobimy. Póki co nie ma wspólnoty.

[MMo]

Dzięki za odpowiedź, dobre niewiasty

Czyli, jeśli dobrze zrozumiałam po przejrzeniu wszystkich postów, za całość wyglądu otoczenia inwestycji będzie odpowiadać wspólnota mieszkaniowa, która jeszcze jest nie ogarnięta? Czy są już zbierane jakieś składki, propozycje zarządu, czy raczej będzie to samowolka i dobre chęci mieszkańców?

I jeszcze - wie ktoś może, czy są jeszcze wolne miejsca postojowe w garażu?

[Marta]

Co do garażu, to w bloku, który jest zakończony, to nie ma. Można próbować w bloku, który się buduje. Koszty zarządu są ujęte w czynszu i nie pamiętam ile to wynosi. Nie ma oddzielnego funduszu na "otoczenie", w tym np na schody przy furtce, czy jakieś naprawy, które nie zostaną uwzględnione przez Murapol.

[kdft2]

O ile dobrze rozumiem rzyczywistość, to wspólnota już jest od dłuższego czasu. Tylko się powiększa, nawet jeśli z tego faktu nic nie wynika. Z automatu tworzą ją mieszkańcy podpisujący umowę przeniesienia własności. Najlepiej o tym świadczy przegłosowane niegdyś przez wspólnotę właśnie - w porozumieniu z deweloperem i zarządcą - zalecenie, aby rolety zewnętrzne miały jeden kolor: antracytowy.