Ja wiem sporo. Prowadzę z nimi korespondencję w temacie. Poniżej całość
Szanowny Panie Prezesie,
piszę bezpośrednio do Pana, gdyż komuniakcja z Pana pracownikami jest, delikatnie mówiąc, niezadowalająca.
Nie wiem już w jaki sposób należy zadawań Wam pytania, żeby uzyskiwać odpowiedzi. Nie wiem też, co mam zrobić, żeby podejmowali Państwo czynności, do których zobowiązujecie się w emailach.
Żeby nie było wątpliwości - nie skarżę się tylko na pracowników, sprawiają wrażenie, że starają się pomóc. Wygląda jednak na to, że po prostu nie są w stanie odnaleźć się w nawale spraw, które spływają do Was od klientów.
Potrzebujecie Państwo systemu do komunikacji z klientami. Potrzebujecie tego jak ryba wody.
Niemal rok temu rozmawiałem z Panem Wojciechen Kosibą na temat komunikacji z Państwa firmą, która jest po prostu zła. Zachęcałem Pana Wojciecha, żeby spróbowali Państwo wdrożyć jakiś prosty system do komunikacji z klientami. Jednak Pan Wojciech nie był zupełnie zainteresowany takim rozwiązaniem, twierdząc, że Wasza obsługa klienta jest bardzo dobra. Pan Wojeciech potraktował mnie jak kolejnego handlowca, który próbuje mu coś sprzedać. Owszej, moja firma dostarcza rozwiązanie do obsługi klientów, które byłoby idealne dla ADREM i oczywiście byłoby bardzi miło, gdyby skorzystali Państwo z usług mojej firmy, skoro i tak potrzebują Państwo jakiegoś systemu. Jednak w związku z tym, że również ja jestem Waszym klientem (posiadam kilka mieszkań w budynkach zarządzanych przez ADREM), bardziej zależy mi na tym, żeby być przez Was dobrze obsługiwanym.
Proszę zapoznać się załącznikiem, w którym zamieściłem komunikację emailową z ADREM w jednej tylko sprawie. Taka obsługa, to niestety standard, nie wyjątek.
Chętnie oczywiście opowiem Panu więcej, jak można z pomocą systemów do komunikacji stać się firmą przyjazną klientom. Jeśli nie chcecie rozmawiać o systemie proponowanym przez moją firmę, równie chętnie wskażę produkty konkurencji - najważniejsze, żeby udało Wam się coś wdrożyć.
https://drive.google.com/file/d/0B5yXG- ... sp=sharingPotem potoczyło się to tak:
śr., 1 mar 2017 o 13:01 użytkownik Gosiewski Ryszard Adrem S.A. <gosiewski@adrem.krakow.pl> napisał:
Dzień dobry.
W nawiązaniu do korespondencji w sprawie awarii windy kl.2 informuję, że w dniu dzisiejszym po godz 13.00 UDT przeprowadzi badanie windy po naprawie, następnie winda będzie uruchomiona.
- jeżeli chodzi o przyczynę należy przyznać, że podobnie jak rok temu nie można jednoznzcznie określić przyzczyny zalania (brak śladów w szybie windowym).
W ubiegłym roku wystąpiliśmy do firmy "MURAPOL" o zabezpieczenie przewodu odpowietrzającego szyb windowy i jego ocieplenie oraz pokrycie kosztów naprawy. Firma "MURAPOL nie wyraziła zgody na pokrycie kosztów z własnej polisy stojąc na stanowisku, że nie ma pewności, że ponosi odpowiedzialność za zalanie.
- biorąc pod uwagę fakt, że w przeciągu roku doszło do niemal identycznego zalania, wystosowaliśmy pismo do firmy "MURAPOL" wykazując jako przyczynę zalań bład projektowy i wnioskujemy o pokrycie kosztów naprawy windy z polisy firmy "MURAPOL". - (korespondencja w toku)
- Jednocześnie chcemy dodatkowo wykonać wewnątrz szybu windowego odwodnienie w formie okapnika, orynnowania, zamontowanego nad hamulcem i rolkami pasów transmisyjnych przeciwwagi. Wystąpiliśmy do UTD o wyrażenie zgody na wykonanie w/w prac.
- W sprawie reklam odpowiedzi udzieli Pani administrator.
Z wyrazami szacunku
Ryszard Gosiewski
---------- Forwarded message ---------
From: Marek Bartnikowski (Thulium) <marek.bartnikowski@thulium.pl>
Date: śr., 1 mar 2017 o 14:29
Subject: Re: winda kl.2
To: Gosiewski Ryszard Adrem S.A. <gosiewski@adrem.krakow.pl>,
prezes@adrem.krakow.pl <prezes@adrem.krakow.pl>
Cc: Maciej Kusmierczyk <maciej.kusmierczyk@gmail.com>
czyli rozumiem, że w związku z tym, że Murapol rok temu nie wyraził zgody na naprawę, zostawiliście to uszkodzenie, co spowodowało awarię w tym roku (bo musiało spowodować, skoro nie zostało naprawione). W takiej sytuacji, kiedy zupełnie ignorujecie tak poważne sprawy, uważam, że bieżącą awarię powinien pokryć w 100% ADREM.
Proszę o odniesienie się do tego przez zarząd ADREM. Rozumiem, że takiej decyzji Pan Ryszard nie może podjąć.
PS Panie Prezesie, wypadałoby jednak odpisać mi osobiście, skoro do Pana osobiście skierowałem moje pytanie o windę i obsługę mieszkańców. Brak jakiejkolwiek reakcji z Pana strony potwierdza niestety moje niezbyt dobre zdanie o Waszej trosce o klienta.
I tak to się toczy z nimi. NIC nie robią, nie odpowiadają na pytania, mają nas w dupie.