Odpowiedzialność opiekunów prawnych za dzieci
Odpowiedzialność opiekunów prawnych za dzieci
Rodzic/opiekun odpowiada za szkody poczynione przez swoje dzieci. jak wiemy, Polacy zwykle nie pilnują swoich dzieci. Szkoda może więc wynikać z braku tzw. nadzoru. Wytłumaczenie, że dziecko jest grzeczne i musi jakoś się bawić słabo do mnie przemawia, bo co ma piernik do wiatraka.
Re: Odpowiedzialność opiekunów prawnych za dzieci
A o co dokładnie chodzi @basiaz
Bo o ile jest tak jak piszesz z tą odpowiedzialnością, to gdzieś się chyba zgubiłem i nie wiem czy chodzi o jakąś konkretną sprawę na osiedlu Murapol Bieńczycka w Krakowie 


Re: Odpowiedzialność opiekunów prawnych za dzieci
Chodzi o to,że jak dziecko wybije okno piłką albo niszczy coś w bloku czy jego otoczeniu, to odpowiada rodzic lub osoba, pod której opieką to dziecko jest. Teraz i tak jest spokojniej, ale dziś bardzo sie wzburzyłam, jak mi dzieci mocno zastukały w okno (parter) , w odwecie że ich pogoniłam spod mojego okna, cytuję "Do widzenia mi stąd"-niegramatycznie ale tak mi wyszło.Zastukały i uciekły. Zaznaczam, że kiedyś prosiłam kilkoro z rodziców, aby wytłumaczyły dzieciom, że te nieszczęsne tarasy nie są do biegania przez tuje jak przez płotki i nie są polem do grania w piłkę. Może i szyby w oknach są mocne...ale lepiej chyba nie sprawdzać.
Ktos powie, ze to bzdura i się czepiam. To może ja do kogoś na balkon przyjdę sie poopalać albo z praniem do wysuszenia?Tak sobie wejdę bez pytania?
Jest mi przykro, bo ja nawet roweru na klatkę nie wystawiam by komuś nie zawadzał.
To tyle w temacie. Nie chcę się barykadowac a dla dzieci mam zawsze pudło cukierków, ale nie tak jak ta Baba Jaga, absolutnie bez złych intencji
Ktos powie, ze to bzdura i się czepiam. To może ja do kogoś na balkon przyjdę sie poopalać albo z praniem do wysuszenia?Tak sobie wejdę bez pytania?
Jest mi przykro, bo ja nawet roweru na klatkę nie wystawiam by komuś nie zawadzał.
To tyle w temacie. Nie chcę się barykadowac a dla dzieci mam zawsze pudło cukierków, ale nie tak jak ta Baba Jaga, absolutnie bez złych intencji

Re: Odpowiedzialność opiekunów prawnych za dzieci
To zapraszam na balkon 
I doskonale rozumiem
Pozdrawiam

I doskonale rozumiem

Re: Odpowiedzialność opiekunów prawnych za dzieci
Basiaz popieram w 100%!
Re: Odpowiedzialność opiekunów prawnych za dzieci
Hejka
Wydaje mi się, że rozwiązaniem byłoby ujednolicone ogrodzenie tarasów - wzdłuż ścian działowych i skarpy.
Wiem, że dla rodziców jako takim problemem jest w/w skarpa, co by dziecko nie spadło. Znowuż dla bezdzietnych, jak wyżej w wątku, dzieci przechodzące na ich taras. Dla mnie na chwilę obecną ani jedno, ani drugie specjalnym kłopotem nie jest. Natomiast chętnie dałbym sobie szansę coś wysuszyć lub zostawił krzesło na tarasie w ramach wyposażenia. Bez ogrodzenia tego "nie czuję".
W moim odczuciu, czyli niezgodnym z odczuciami niektórych
naprawdę kompromisowe i relatywnie tanie, jest rozwiązanie zastosowane od frontu, przysłowiowy "wybieg dla psa". Na razie się w to nie bawię, lecz analogicznie widziałbym u siebie.
pozdrawiam!
Konrad
Wydaje mi się, że rozwiązaniem byłoby ujednolicone ogrodzenie tarasów - wzdłuż ścian działowych i skarpy.
Wiem, że dla rodziców jako takim problemem jest w/w skarpa, co by dziecko nie spadło. Znowuż dla bezdzietnych, jak wyżej w wątku, dzieci przechodzące na ich taras. Dla mnie na chwilę obecną ani jedno, ani drugie specjalnym kłopotem nie jest. Natomiast chętnie dałbym sobie szansę coś wysuszyć lub zostawił krzesło na tarasie w ramach wyposażenia. Bez ogrodzenia tego "nie czuję".


pozdrawiam!
Konrad
Re: Odpowiedzialność opiekunów prawnych za dzieci
Ale krakowskim targiem może o połowe niższy, grodzący, chroniący rośliny ale taki by nie życ za kratami. To jest do przedyskutowania, również nawożenie-wymiana, nie wiem, tui czy cyprysów- bo niektóre się nie przyjęły. My czy administracja?
Re: Odpowiedzialność opiekunów prawnych za dzieci
W kwestii ogrodzenia dla mnie ważny jest koszt. Dodatkowo, czy ogrodzenie robimy w miejsce tui, za, przed? Co do tui, to Adrem się wykpi zarówno z wymianą jak i nawożeniem. To we własnym zakresie moim zdaniem.
Re: Odpowiedzialność opiekunów prawnych za dzieci
Marta pisze:W kwestii ogrodzenia dla mnie ważny jest koszt. Dodatkowo, czy ogrodzenie robimy w miejsce tui, za, przed? Co do tui, to Adrem się wykpi zarówno z wymianą jak i nawożeniem. To we własnym zakresie moim zdaniem.
Jeśli ogródek / taras jest elementem składowym mieszkania, "do wyłącznego korzystania", to raczej zrozumiałe, że koszt jego utrzymania ponosi właściciel, nie wspólnota. Coś za coś.
Inna sprawa - ja bym tylko prosił, by do czasu zebrania wspólnoty nie podejmować się inwestycji tego typu. Zróbmy spotkanie, uregulujmy wspólną wizję tych miejsc, bo nagle obudzimy się w przysłowiowym Bangladeszu, a nie wiem czy tego chcemy. Już jedna rodzina się wyrwała z wybiegiem dla psa, jak dla mnie ogrodzenie - żenada, no ale nie ma co komentować. Też drążę temat z administracją w trym momencie.
Re: Odpowiedzialność opiekunów prawnych za dzieci
Też jestem zdania żeby się wstrzymać. Ponadto gdy ustalimy już wspólną wizje ogrodzenia, to łatwiej negocjować cenę materiału i robocizny.
Jeszcze jedna kwestia, żeby przed ogrodzeniem jakoś zagospodarować ten ogródek, w sensie usunięcia i nawiezienia ziemi. Po deszczu zrobiły się spore kałuże. Obawiam się tez wbicia łopaty...
Jeszcze jedna kwestia, żeby przed ogrodzeniem jakoś zagospodarować ten ogródek, w sensie usunięcia i nawiezienia ziemi. Po deszczu zrobiły się spore kałuże. Obawiam się tez wbicia łopaty...
Ostatnio zmieniony 17 lip 2016, 14:44 przez Marta, łącznie zmieniany 1 raz.
Wróć do „Osiedle Bieńczycka Murapol - forum mieszkańców”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości