Dezynfekcja części wspólnych w bloku - Orlińskiego 12
: 25 mar 2020, 15:28
Witam,
chciałam poruszyć na szerszym forum problem dotyczący dezynfekcji przez firmę sprzątającą części wspólnych takich jak przyciski wind, klamki, skrzynki, poręcze. Od dnia zebrania wspólnoty dosłownie walczyłam z naszym Zarządcą żeby to zebranie przełożył i zbierał głosy poprzez ekartotekę z uwagi na rozprzestrzeniającą się epidemię koronawirusa. Zarządca zbył mnie jednym zdaniem że nie znajduje podstaw prawnych do takiego działania. Odwołania do zasad doświadczenia życiowego i dbałości o zdrowie członków wspólnoty nie podziałały.
Wobec informacji, iż mieszkaniec naszego bloku objęty jest kwarantanną, zwróciłam się do zarządcy z prośbą o informacje czy firma sprzątająca dezynfekuje powierzchnie wspólne, a jeśli tak to jak często i czy jest to weryfikowane na przykład na podstawie wpisów potwierdzających datę i godzinę. Otrzymałam informacje że takie działania podejmuje firma sprzątająca na początku pracy i o godz. 12 każdego dnia. Jednak nikt tego w żaden sposób nie weryfikuje. Poprosiłam o to aby zwrócić się do firmy sprzątającej o wpisywanie godzin dezynfekcji. Otrzymałam informacje zwrotną że Zarządca nie będzie weryfikował powyższego, gdyż nie chce się narażać - cokolwiek to znaczy (nikt nie prosił aby osobiście wizytować wspólnotę).
W między czasie z grupą innych mieszkańców codziennie dezynfekowaliśmy domofon, klamki, przyciski wind. Sprawdzając jednocześnie we wskazanych przez Zarządce godzinach czy ktoś choćby wyciera te miejsca. Oczywiście nie jest to wykonywane. Po ponowieniu prośby o listy potwierdzające dezynfekcje lub choćby sprzątanie, otrzymałam odpowiedź, iż nie ma obowiązku nałożonego na Zarządców nieruchomości aby dezynfekcje prowadzić. Wymiana maili i telefonów trwa już ponad dwa tygodnie. W tym czasie oczywiście Panie nie napisały choćby maila do firmy sprzątającej.
W związku z tym może wspólnymi siłami uda nam się w jakiś sposób wpłynąć na zarządce aby zaczął sprawować jakąkolwiek kontrolę nad firmami którym powierza świadczenie usług, szczególnie że chodzi o tak ważną kwestie w chwili obecnej.
Niestety odnoszę wrażenie że Zarządca zamiast reprezentować interes mieszkańców reprezentuje interesy wszystkich innych.
chciałam poruszyć na szerszym forum problem dotyczący dezynfekcji przez firmę sprzątającą części wspólnych takich jak przyciski wind, klamki, skrzynki, poręcze. Od dnia zebrania wspólnoty dosłownie walczyłam z naszym Zarządcą żeby to zebranie przełożył i zbierał głosy poprzez ekartotekę z uwagi na rozprzestrzeniającą się epidemię koronawirusa. Zarządca zbył mnie jednym zdaniem że nie znajduje podstaw prawnych do takiego działania. Odwołania do zasad doświadczenia życiowego i dbałości o zdrowie członków wspólnoty nie podziałały.
Wobec informacji, iż mieszkaniec naszego bloku objęty jest kwarantanną, zwróciłam się do zarządcy z prośbą o informacje czy firma sprzątająca dezynfekuje powierzchnie wspólne, a jeśli tak to jak często i czy jest to weryfikowane na przykład na podstawie wpisów potwierdzających datę i godzinę. Otrzymałam informacje że takie działania podejmuje firma sprzątająca na początku pracy i o godz. 12 każdego dnia. Jednak nikt tego w żaden sposób nie weryfikuje. Poprosiłam o to aby zwrócić się do firmy sprzątającej o wpisywanie godzin dezynfekcji. Otrzymałam informacje zwrotną że Zarządca nie będzie weryfikował powyższego, gdyż nie chce się narażać - cokolwiek to znaczy (nikt nie prosił aby osobiście wizytować wspólnotę).
W między czasie z grupą innych mieszkańców codziennie dezynfekowaliśmy domofon, klamki, przyciski wind. Sprawdzając jednocześnie we wskazanych przez Zarządce godzinach czy ktoś choćby wyciera te miejsca. Oczywiście nie jest to wykonywane. Po ponowieniu prośby o listy potwierdzające dezynfekcje lub choćby sprzątanie, otrzymałam odpowiedź, iż nie ma obowiązku nałożonego na Zarządców nieruchomości aby dezynfekcje prowadzić. Wymiana maili i telefonów trwa już ponad dwa tygodnie. W tym czasie oczywiście Panie nie napisały choćby maila do firmy sprzątającej.
W związku z tym może wspólnymi siłami uda nam się w jakiś sposób wpłynąć na zarządce aby zaczął sprawować jakąkolwiek kontrolę nad firmami którym powierza świadczenie usług, szczególnie że chodzi o tak ważną kwestie w chwili obecnej.
Niestety odnoszę wrażenie że Zarządca zamiast reprezentować interes mieszkańców reprezentuje interesy wszystkich innych.