Forum Czyżyn

Hej

Nawiązując do temperatury za oknem czy orientuje się ktoś jak będzie wyglądał model rozliczania się za ogrzewanie w naszym "Central Park'u"?

To jest coś co ustala się później czy wiadomo z góry/już teraz?
Chodzi mi przede wszystkim o metodę rozliczania, tj. czy cały blok ma limit; czy na mieszkanie; liczniki na kaloryferach itd.?

Cześć,
na 99% wygląda to następująco:
- blok ma jeden licznik główny
- przed każdym mieszkaniem jest licznik indywidualny
Płacisz za swoje zużycie (licznik indywidualny) + udział w ogrzewaniu części wspólnych.
Zużycie dla części wspólnych = zużycie z licznika głównego minus suma ze wszystkich liczników indywidualnych.

W reguły wygląda to inaczej.
MPEC wystawia na fakturach opłaty za zużycie i za moc dostarczaną.
Przy rozliczeniu pozycja dot. zużycia (w GJ) rozliczana jest według indywidualnych liczników.
Druga pozycja za moc dostarczaną do budynków (w MW) dzieli się po metrażu.

Jeśli chodzi o sposób rozliczania ogrzewania w bloku z MPEC, to obstawiam, że u Was będzie właśnie tak, jak napisał @mqs, czyli stała opłata za moc dostarczoną plus do tego opłata zmienna, za zużyte ciepło, wg liczników zamontowanych w pionach. Na to będą płacone pewnie zaliczki, ale raz czy dwa razy w roku będzie to rozliczane wg wskazań licznika.

Ale macie na tyle blisko, że ciepło przyniesiecie sobie w wiaderkach, świeże, prosto z pieca

antek pisze:Ale macie na tyle blisko, że ciepło przyniesiecie sobie w wiaderkach, świeże, prosto z pieca

Haha no w sumie strata ciepła rzeczywiście powinna być mniejsza niż w większych odległościach od źródła. Będziemy parzyć herbatę prosto z kranu - woda przecież najlepsza w kraju

Faktycznie woda powinna być turbo ciepła.
Obecnie mieszkamy na dywizjonu i woda faktycznie jest tak ciepła, że aby się umyć trzeba mieć wajchę ustawioną na połowę.
Ale w jednym z budynków została źle wykonana instalacja wody i na ciepłą wodą na ostatnim 4 piętrze trzeba czekać nawet z 2-3min... Oczywiście w godzinach szczytu porannego i wieczornego zużycia wody, ciepła woda jest prawie od razu, ale przysłowiowo d*** nie urywa jej temperatura nawet jak jest ustawiona wajcha na maxa.

Ja obecnie wynajmuje pokój w Zielonkach w nowym osiedlu - niecałe 2 lata budynki mają a przy tych mrozach kaloryfer na maxa i ledwo letni a woda średnia - mam nadzieję, że na CP będzie inaczej

A z skąd tam jest ogrzewanie, miejskie z MPECu czy macie jakąś kotłownię własną osiedlową albo blokową? I pewnie sporo zależy też od tego, jaka moc cieplna zamówiona jest do budynku - to wiąże się z opłatami stałymi. Jest w porządku jak mało się płaci i zimy są łagodne, problem może być przy większych mrozach No ale zakładamy, że projektant stanie na wysokości zadania. W Czyżynach, trochę wyżej, w nowych blokach całkiem ciepło

W Zielonkach to możliwe, że własna kotłownia albo gazowe.
Ja mieszkałam do wczoraj w Salwator City z MPEC i przez 6 lat nigdy nie zmarzłam. Wręcz goście mówili, że jest za ciepło. A opłata stała, wiadomo.

tak to kotłownia w tych zielonkach co nie zmiania faktu, że to jakieś nieporozumienie