Drzwi otwierane do wewnątrz w komórkach lokatorskich

[D89]

Minimalna wymagana szerokość drogi ewakuacyjnej (w tym przypadku korytarza) to 120 cm (jeśli przewiduje się pobyt większej ilości osób - 140 cm). Drzwi otwierane na zewnątrz zmniejszają tą szerokość.

Dodatkowo na rysunku wyraźnie widać że w wielu przypadkach drzwi otwierane na zewnątrz "zachodziłyby" na inne drzwi i je blokowały.

Co do nadzoru budowlanego i straży pożarnej to kolega niestety nie ma racji, gdyż organy te mają prawo w każdej chwili skontrolować dowolny obiekt budowlany (choć z reguły robią to tylko na prośbę "życzliwych" sąsiadów).

Czytając to forum widzę że uwaga o slumsach jest całkiem uzasadniona, żaden budynek jeszcze nie powstał a już każdy ma pomysły co by zmienić. Za kilka lat zamiast całkiem w sumie niezłej architektury będziemy mieli królestwo blachy falistej, daszków, płotków i innych dupereli.

[Staś]

Dziękuję przedmówcy za poparcie i za kilka konkretów. To, że jeszcze nic do końca nie powstało, a już kombinują, to z ust (z klawiatury) mi wyjąłeś. Dodam jeszcze, że taki przegląd ogólny i przeciwpożarowy obiektu powinien być robiony przez administratora (właściciela) budynku co najmniej raz do roku.

[D89]

Obowiązkowe są przeglądy są roczne i pięcioletnie (różny zakres) i muszą one być wykonywane przez osobę posiadającą uprawnienia budowlane, zaś kopia protokołu z takiego przeglądu jest przekazywana do nadzoru budowlanego. Dodatkowo nadzór i straż pożarna zawsze na prawo przeprowadzić kontrolę (zazwyczaj robią to jednak tylko gdy dostaną cynk).

Ogólnie po przejrzeniu rysunków widać że układ drzwi jest przemyślany i w niektórych pomieszczeniach otwierają się do środka bo po prostu nie ma miejsca na zewnątrz i tyle.

[iti]

Nie przesadzajcie z tym kombinowaniem, po to jest forum, żeby można było porozmawiać również o takich sprawach Na szczęście pojawiło się kilka kompetentnych osób, które rzeczowo naświetliły tu wszelkie zawiłości Generalnie nie spodziewałbym się, żeby zostały przeprowadzone na powstających osiedlach jakieś większe zmiany, które psułyby ład stworzony na etapie powstawania projektu. W zasadzie nie mogę sobie nic takiego przypomnieć w przypadku inwestycji, które zbudowano w ostatnich latach i które zostałyby oszpecone przez samych mieszkańców (choć nie twierdzę, że nie da się takich znaleźć ). No i też nie twierdźmy, że jeśli coś zrobił projektant (z całym szacunkiem dla niego i jego umiejętności), to znaczy, że to jedyne możliwe i najlepsze rozwiązanie Przy czym nie śmiałbym podważać niczyich kompetencji, tym bardziej, że projekty bloków robią naprawdę niezłe wrażenie. Inna sprawa, że na ich twórców ograniczenia nałożone zostały zapewne również przez koszty budowy, no ale w tym przypadku chyba każdy kupujący zdaje sobie z tego sprawę.

Generalnie co do potencjalnego "zeslumsowacenia", to jestem raczej ostrożnym optymistą i liczę na to, że jednak tak źle nie będzie i czarne wizje się nie ziszczą

[Feelip]

Nawiązując do tematu:

Kontrole okresowe budynków: PINB-owi wystarczy jedynie oświadczenie o dokonanej kontroli i jej pozytywnym wyniku. Sam takich kontroli dokonuje i jeszcze nigdy nie dostarczałem pełnego raportu, który przetrzymuje zarządca w książce obiektu. Przy duzych obiektach raport z kontroli to całkiem obszerna księga.

Mówmy o konkretach a nie teorii, jeżeli budynek z uwagi na stan techniczny nie będzie zagrażał zdrowiu i/lub zyciu jego użytkowników i uprzejmy sąsiad nie doniesie, to żadnek kontroli ze strony nadzoru jak i strazy w obiekcie nie będzie.

Niezapominajmy, ze budynek ma służyć ludziom, ich włascicielom. Argumenty o oszpecaniu traktuje jako nie trafione. Jezeli nabywca kupuje kilka m2 komorki w cenie 4000 PLN/m2 to chce ta powierzchnie w pełni wykorzystać. Jakim oszpeceniem jest kierunek otwierania drzwi komórki?

Szerokości korytarzy, ewakuacja.."Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie", jest obszerne, nie mniej ogólnodostępne (sejm.gov.pl), każdy moze sobie poczytać, nawet laik bez wykształcenia technicznego. Ewakuacja -> paragraf 236. Każdy Projektant ma prawo do własnej interpretacji przepisów, nie wnikam jak Projektant interpretuje komórke lokatorską (pomieszczenie przeznaczone na pobyt ludzi..) To nie jest pierwsza inwestycja która posiada komórki lokatorskie w podpiwniczeniu i chociaz przepisy sa jednakowe dla wszystkich inwestycji w Polsce, w innych budynkach mieszkaniowych, nie ma problemów z otwieraniem komorek w strone korytarza.

Co do uwag o zmianach w czesciach wspolnych. Jak mowi sama nazwa, sa to czesci wspolne, nabywca nabywa prawo do ich wyłacznego uzytkowania, bez zgody wspolnoty formalnie nie moze jednak w nie ingerowac. Dotyczy to i klatek schodowych, korytarzy, garazu podziemnego, miejsc postojoiwych zewnetrzynych, chodnikow, a nawet balkonów mieszkan. Wiec o stawianiu szopek, wiat, i innych analogicznych pomyslach po prostu nalezy zapomniec, no chyba ze zaakceptuja je wszyscy czlonkowie wspolnoty


Temat nieszczesnych drzwi na pewno powróci, nie oszukujmy się. Osobiscie nie widze przeciwwskazań by zarówno Budimex jak i Projektanta podpytać o przyczyny i mozliwości ew. zmian juz na etapie uzytkowania budynku. Budynek ma sluzyc ludziom.

[Kala]

Feelip popieram w 100% przecież to ma służyć Nam a nie projektantowi. Pytanie jeszcze dość istotne ( tak mi się wydaje) Czy mieszkańcy którzy nie mają komórek lokatorskich wykupionych mogą mieć zastrzeżenia co do tego w którą stronę się drzwi otwierają i czy w razie czego mogą np wyrazić negatywna odpowiedź? komórek jest niewiele i umówmy się ktoś ma np 1,65m2 z czego drzwi otwierane do wewnątrz zajmą mu 0,8m to bez sensu płacić za "nic" tak wiem, za chwilę ktoś napisze widziały gały co brały ale jak rozmaiwałam z P z Budimexu to mówiła ze nie powinno być problemów ze zmianą zawiasów... Jak wiaty, garaże itp szpecą osiedle tak myślę że drzwi które będą się otwierały na zewnątrz w piwnicy bloku nie maja wiele ze szpeceniem osiedla...

[Feelip]

Feelip popieram w 100% przecież to ma służyć Nam a nie projektantowi. Pytanie jeszcze dość istotne ( tak mi się wydaje) Czy mieszkańcy którzy nie mają komórek lokatorskich wykupionych mogą mieć zastrzeżenia co do tego w którą stronę się drzwi otwierają i czy w razie czego mogą np wyrazić negatywna odpowiedź? komórek jest niewiele i umówmy się ktoś ma np 1,65m2 z czego drzwi otwierane do wewnątrz zajmą mu 0,8m to bez sensu płacić za "nic" tak wiem, za chwilę ktoś napisze widziały gały co brały ale jak rozmaiwałam z P z Budimexu to mówiła ze nie powinno być problemów ze zmianą zawiasów... Jak wiaty, garaże itp szpecą osiedle tak myślę że drzwi które będą się otwierały na zewnątrz w piwnicy bloku nie maja wiele ze szpeceniem osiedla...

Jeżeli kondygnacja podziemna nie będzie wydzielona jako odrębny lokal z odrębną Księgą Wieczystą, to tak, kazdy wlasciciel mieszkania będzie mógł się wypowiedzieć i zagłosować nawet jesli komorki nie zakupil (np. w przypadku glosowania wspolnoty nad zmiana otwierania drzwi) wedle własnego udziału w częściach wspólnych. Jeżeli kondygnacja podziemna będzie wydzielona jako odrębny lokal z odrębną księgą wieczystą, to wtedy wypowiadać się bedą mogli jedynie osoby które mają w lokalu udział (miejsca postojowe, komorki lokatorskie).

Temat na pewno warto poruszyć z Budimexem i Projektantem. Na moj stan wiedzy, wkrotce uczyni to moj znajomy, nabywca mieszkania przy Orlinskiego 6. Pozdr.

[Staś]

Najwięcej do powiedzenia będzie mieć nadzór budowlany i straż pożarna. Pani z Budimexu może nawet obiecać "szczęśliwość, wieczną młodość i bogactwo " żeby tylko nie zrazić klienta i sprzedać kolejne mieszkanie, a wspólnota może nawet przegłosować lot w kosmos. Budynek musi zostać wykonany zgodnie z dokumentacją. Na razie , mimo zgłaszanych różnych uwag przez kupujących, nie widzę , żeby Budimex coś zmienił w projekcie. Panie w biurze są bardzo miłe i zawsze obiecują, że zgłoszą do projektanta różne sprawy i na tym się kończy (sam miałem taki przypadek). Przeróbki niezgodne z prawem, po odbiorze budynku przez kupujących, mogą się źle skończyć dla przerabiających (mandaty oraz konieczność przywrócenia poprzedniego stanu). Jestem za tym, aby budynek służył nabywcom i aby wszyscy byli z niego zadowoleni. W związku z tym proszę, jeśli ktoś jest w stanie przekonać Budimex do zmiany projektu to poprę go całym sercem , i niech to zrobi jak najszybciej, natomiast Państwa dotychczasowa argumentacja jest trochę śmieszna, bo wygląda tak: " Kupiłem sobie nowy samochód w salonie. Tani był. Trochę mi się nie podoba, ale zmienię sobie kierunkowskazy na zielone. Przecież to mój samochód i moje kierunkowskazy - przegłosuję sobie z żoną zmianę koloru kierunkowskazów na zielone". Tylko co na to policja i co z przeglądem technicznym nie wspominając o bezpieczeństwie???

[iti]

Mam wrażenie, że ta dyskusja staje się bezprzedmiotowa A rzecz sprowadza się tylko do tego, że jeśli coś da się urządzić lepiej i będzie to zgodne z przepisami, nie wypłynie negatywnie na estetykę budynku oraz będzie aprobata wspólnoty, to dlaczego tego nie zrobić? I wtedy to nie jest przykład z zielonymi kierunkowskazami, ale np. z wymianą fotela w tym samochodzie, na wygodniejszy, bezpieczniejszy, posiadający wszelkie certyfikaty i zgodny ze specyfikacją podaną przz producenta auta Lepsze jest wrogiem dobrego, jak to mówią

[jasiek]

Też mamy kupioną komórkę w garażu i dla nas te drzwi to jest ewidentny błąd projektanta. Ale nie on tam będzie mieszkał i z tego korzystał. Przy tak małych powierzchniach w dzisiejszej technologii walczy się o każdy m^2 żeby go wykorzystać, więc rolety (takie jak np antywłamaniowe w oknach) były by jak najbardziej ok. Ale cóż zrobimy... Moi rodzice mieli tak otwierane drzwi w piwnicy i wiem jakie to uciążliwe i ile się odenerwowali z tym. I ciągle te drzwi się nie otwierały na oścież jak coś za nimi stało i to jeszcze bardziej wkurzało...