Porzucone auto na Orlińskiego 6 w Krakowie - ktoś coś wie
Re: Porzucone auto na Orlińskiego 6 w Krakowie - ktoś coś wie
Wszystko zależy od miejsca gdzie stoi taki samochód, ale proszę zadzwonić na straż i zgłosić taki zalegający samochód. Dyżurny lub patrol mogą się z tego próbować wymigać, ale proszę się nie poddawać.
Jeżeli samochód stoi na zakazie i nikt go nie usuwa, mimo ponownych mandatów to przy zgłoszeniu proszę powiedzieć, że to "zagraża życiu" ponieważ samochód cały czas stoi na zakazie, a po coś został wstawiony. Na 100% powinni przyjechać z lawetą.
Jeżeli samochód stoi na miejscu postojowym dość długo, to wystarczy dokładnie obejrzeć taki samochód(a zazwyczaj to gruchoty) i coś się znajdzie. Np. zardzewiałe progi co świadczy, że samochód nie może być użytkowany i jego stan wskazuje na to, że nie jest używany. Działa w 100% (sprawdzone).
Ja zawszę patrzę pod taki samochód, jeżeli widać, że coś cieknie/ciekło lub widać na "ziemi" plamę po jakimś płynie, to strażnicy natychmiast powinni usunąć taki samochód za zanieczyszczanie środowiska.
Jeżeli samochód stoi na zakazie i nikt go nie usuwa, mimo ponownych mandatów to przy zgłoszeniu proszę powiedzieć, że to "zagraża życiu" ponieważ samochód cały czas stoi na zakazie, a po coś został wstawiony. Na 100% powinni przyjechać z lawetą.
Jeżeli samochód stoi na miejscu postojowym dość długo, to wystarczy dokładnie obejrzeć taki samochód(a zazwyczaj to gruchoty) i coś się znajdzie. Np. zardzewiałe progi co świadczy, że samochód nie może być użytkowany i jego stan wskazuje na to, że nie jest używany. Działa w 100% (sprawdzone).
Ja zawszę patrzę pod taki samochód, jeżeli widać, że coś cieknie/ciekło lub widać na "ziemi" plamę po jakimś płynie, to strażnicy natychmiast powinni usunąć taki samochód za zanieczyszczanie środowiska.
Re: Porzucone auto na Orlińskiego 6 w Krakowie - ktoś coś wie
Mózg mi rozje*bało.
zagraża życiu, ja zawsze patrzę pod taki samochód.
Skąd Was tu przygnało??
W takim razie polecam jeszcze powołać ekspertów i rzeczoznawców, aby nie było wątpliwości. Odholować na koszt właściciela, najlepiej do Bydgoszczy. Niech płaci. A jak będzie plama oleju po innym samochodzie, to trudno. Niech patrzy gdzie parkuje.
zagraża życiu, ja zawsze patrzę pod taki samochód.
Skąd Was tu przygnało??
W takim razie polecam jeszcze powołać ekspertów i rzeczoznawców, aby nie było wątpliwości. Odholować na koszt właściciela, najlepiej do Bydgoszczy. Niech płaci. A jak będzie plama oleju po innym samochodzie, to trudno. Niech patrzy gdzie parkuje.
Re: Porzucone auto na Orlińskiego 6 w Krakowie - ktoś coś wie
DarthMoon pisze:Wszystko zależy od miejsca gdzie stoi taki samochód, ale proszę zadzwonić na straż i zgłosić taki zalegający samochód. Dyżurny lub patrol mogą się z tego próbować wymigać, ale proszę się nie poddawać.
Jeżeli samochód stoi na zakazie i nikt go nie usuwa, mimo ponownych mandatów to przy zgłoszeniu proszę powiedzieć, że to "zagraża życiu" ponieważ samochód cały czas stoi na zakazie, a po coś został wstawiony. Na 100% powinni przyjechać z lawetą.
Jeżeli samochód stoi na miejscu postojowym dość długo, to wystarczy dokładnie obejrzeć taki samochód(a zazwyczaj to gruchoty) i coś się znajdzie. Np. zardzewiałe progi co świadczy, że samochód nie może być użytkowany i jego stan wskazuje na to, że nie jest używany. Działa w 100% (sprawdzone).
Ja zawszę patrzę pod taki samochód, jeżeli widać, że coś cieknie/ciekło lub widać na "ziemi" plamę po jakimś płynie, to strażnicy natychmiast powinni usunąć taki samochód za zanieczyszczanie środowiska.
Co rozumiesz przez zalegający samochód? Jeśli mieszkaniec osiedla zostawia samochód i wyjeżdża na miesiąc to to już jest zalegający samochód ?? bez przesady

Re: Porzucone auto na Orlińskiego 6 w Krakowie - ktoś coś wie
Jeżeli samochód stoi na zakazie i dodatkowo ma mandaty za wycieraczką, to jest to zalegający samochód. Jeżeli ktoś uważa, że samochód stoi w jednym miejscu od początku osiedla, to jest to zalegający samochód. Jak trawka przebija przez kostkę i obrasta samochód, to jest to zalegający samochód. Może będę miał czas to pogrzebię dokładnie, ale gdzieś w przepisach jest, że w miejscach publicznych bez nadzoru samochód nie może stać dłużej niż tydzień, ponieważ przy np tymczasowym zakazie parkowania(remont, procesja, jakieś wydarzenie) zarządca musi postawić znak z tygodniowym wyprzedzeniem. Tłumaczenie, że samochód ktoś postawił wcześniej od znaku nic nie daje. Przykładów przegranych znam kilka, np właściciel zostawił samochód pod blokiem(parking publiczny) i pojechał na miesięczną wycieczkę do Azji. W Boże Ciało przez jego osiedle przechodziła procesja i ustawiono jednodniowy zakaz parkowania. Gość przyjeżdża a jego samochodu nie ma. Dostał bodajże 100zł mandat+ 600zł za odcholowanie + "chorą" chorą kwotę za postój samochodu na parkingu strzeżonym.
Re: Porzucone auto na Orlińskiego 6 w Krakowie - ktoś coś wie
Saul pisze:Mózg mi rozje*bało.
zagraża życiu, ja zawsze patrzę pod taki samochód.
Skąd Was tu przygnało??
W takim razie polecam jeszcze powołać ekspertów i rzeczoznawców, aby nie było wątpliwości. Odholować na koszt właściciela, najlepiej do Bydgoszczy. Niech płaci. A jak będzie plama oleju po innym samochodzie, to trudno. Niech patrzy gdzie parkuje.
Widzę, że chyba mało znasz życia. Poczekaj jak Ty będziesz szukał na osiedlu miejsca, lub Twoi znajomi, którzy do Ciebie przyjadą a pod Twoją klatką będzie stał od 3 lat stary Żuk, z kołami które zapadły się w kostkę lub asfalt.
Osiedle podwawelskie:
https://scontent-bru2-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=59F39AB0
Siewna:
https://scontent-bru2-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=59EEF607
Re: Porzucone auto na Orlińskiego 6 w Krakowie - ktoś coś wie
DarthMoon pisze:Jeżeli samochód stoi na zakazie i dodatkowo ma mandaty za wycieraczką, to jest to zalegający samochód. Jeżeli ktoś uważa, że samochód stoi w jednym miejscu od początku osiedla, to jest to zalegający samochód. Jak trawka przebija przez kostkę i obrasta samochód, to jest to zalegający samochód. Może będę miał czas to pogrzebię dokładnie, ale gdzieś w przepisach jest, że w miejscach publicznych bez nadzoru samochód nie może stać dłużej niż tydzień, ponieważ przy np tymczasowym zakazie parkowania(remont, procesja, jakieś wydarzenie) zarządca musi postawić znak z tygodniowym wyprzedzeniem. Tłumaczenie, że samochód ktoś postawił wcześniej od znaku nic nie daje. Przykładów przegranych znam kilka, np właściciel zostawił samochód pod blokiem(parking publiczny) i pojechał na miesięczną wycieczkę do Azji. W Boże Ciało przez jego osiedle przechodziła procesja i ustawiono jednodniowy zakaz parkowania. Gość przyjeżdża a jego samochodu nie ma. Dostał bodajże 100zł mandat+ 600zł za odcholowanie + "chorą" chorą kwotę za postój samochodu na parkingu strzeżonym.
Zgadzam się że takie samochody to jest problem, ale wcale nie jest tak łatwo się ich pozbyć - mówię o prawdziwych złomach nie do użycia zalegających w całym mieście. Ale sytuacja o której piszesz jest skrajnym przypadkiem - u mnie na osiedlu gdzie miejsca są ogólnodostępne i nie ma ich wiele, przyjeżdżają ludzie z poza Krakowa, zostawiają swoje samochody np.w poniedziałek rano i w piątek odjeżdżają, zajmując jedyne miejsca pod blokiem i co im możesz zrobić ? Nic niestety, bo ulica i parkingi podlegają Zikitowi a nie wspólnocie i żadnych zakazów nie wprowadzisz.Przyszłość w Krakowie bez miejsca postojowego nie będzie różowa, a w najbliższym czasie planują zlikwidować 3500 miejsc postojowych - niedługo to będzie "towar luksusowy"

Re: Porzucone auto na Orlińskiego 6 w Krakowie - ktoś coś wie
Na "przyjezdnych" nie ma rady
Niedawno spotkałem się z kosmiczną sytuacją, która po latach takiego postępowania wyszła na jaw. Gość mieszkający bodajże w Zielonkach nie miał gdzie trzymać przyczepy kempingowej i wpadł na pomysł... gdy jej nie użytkuje(11miesięcy w roku) pozostawia przyczepę na Krakowskim osiedlu zamkniętym przy bramie wjazdowej. Miejsce parkingowe jest publiczne, przyczepę obejmuje monitoring osiedla a tuż obok jest budka z ochroniarzem.
Najbardziej wkurzają mnie firmy, które zamiast wynajmować schowki na różne bibeloty, wolą postawić gdzieś stary duży samochód i tam przechowywać rzeczy, których używają raz na jakiś czas a nie mają dużej wartości.

Najbardziej wkurzają mnie firmy, które zamiast wynajmować schowki na różne bibeloty, wolą postawić gdzieś stary duży samochód i tam przechowywać rzeczy, których używają raz na jakiś czas a nie mają dużej wartości.
Re: Porzucone auto na Orlińskiego 6 w Krakowie - ktoś coś wie
DarthMoon pisze:Saul pisze:Mózg mi rozje*bało.
zagraża życiu, ja zawsze patrzę pod taki samochód.
Skąd Was tu przygnało??
W takim razie polecam jeszcze powołać ekspertów i rzeczoznawców, aby nie było wątpliwości. Odholować na koszt właściciela, najlepiej do Bydgoszczy. Niech płaci. A jak będzie plama oleju po innym samochodzie, to trudno. Niech patrzy gdzie parkuje.
Widzę, że chyba mało znasz życia. Poczekaj jak Ty będziesz szukał na osiedlu miejsca, lub Twoi znajomi, którzy do Ciebie przyjadą a pod Twoją klatką będzie stał od 3 lat stary Żuk, z kołami które zapadły się w kostkę lub asfalt.
Osiedle podwawelskie:
https://scontent-bru2-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=59F39AB0
Siewna:
https://scontent-bru2-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=59EEF607
W jaki sposób zagrażają one życiu? Pokaż mi zdjęcie podobnej sytuacji na naszym osiedlu, bo chyba o innych autach rozmawiamy:)
Re: Porzucone auto na Orlińskiego 6 w Krakowie - ktoś coś wie
.
Ostatnio zmieniony 20 lip 2017, 14:12 przez DarthMoon, łącznie zmieniany 1 raz.
Wróć do „Orlińskiego 6 (etap II) – forum mieszkańców budynku”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości