W rozmowach o nowym studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Krakowa pojawiają się także nowe pomysły związane z Czyżynami. Jednym z ciekawszych, jest plan umiejscowienia wysokiej zabudowy (biurowce, budynki mieszkalne) w sąsiedztwie Ronda Czyżyńskiego.
- Zerwanie z pokutującym wśród urbanistów błędnym myśleniem, że w Krakowie nie można projektować wysokiej (do 55 m) i wysokościowej (powyżej 55 m) zabudowy powinno być obowiązkowe przy projektowaniu nowego planu rozwoju Krakowa. Trzeba tylko wiedzieć jak i gdzie można tak wysoko budować - uważa Krzysztof Bień.
W jego koncepcji harmonijny Kraków powinien mieć dwa nowe centra - jedno w Bronowicach (bezpośrednio przy torach kolejowych linii Kraków-Katowice), a drugie przy rondzie Czyżyńskim. Tam miałyby powstać nowa zabudowa mieszkaniowa, biurowa, administracyjna czy hotelowa - budynki o wysokości 11, 16 i 22 kondygnacji. Czyli maksymalnie tyle, co wieże Bazyliki Mariackiej.
- Bez wysokich budynków nie da się uzyskać takiej intensywności zabudowy, jaka przy doskonałych warunkach mieszkalnych, bez obecnej ciasnoty „okno w okno” stosowanej przez deweloperów i architektów dałaby możliwość stworzenia miasta zwartego i komfortowego zarazem - konkluduje Krzysztof Bień.
dziennikpolski24.pl/krakow-przyszlosci-z-nowymi-centrami-w-bronowicach-i-czyzynach/ar/13820007Co myślicie o tym, żeby w tej okolicy powstało takie centrum wysokiej zabudowy, uzupełnione o dopasowaną komunikację, np. metro. Za czymś takim na pewno idą nowe inwestycje, w komunikację, przestrzenie publiczne, drożeją mieszkania itp. Jednocześnie na pewno więcej ruchu by było w dzielnicy przez to, więcej ludzi, więcej by się działo. Dobry kierunek?

Inna sprawa, że moim zdaniem, jeżeli Kraków będzie się nadal szybko rozwijał, to Czyżyny i tak czekają duże zmiany. Trudno, żeby dzielnica znajdująca się pomiędzy Nową Hutą, a starym Krakowem, nie była miejscem w którym chce się mieszkać, pracować, inwestować, budować mieszkania i biurowce. Oby tylko ten rozwój odbywał się z pomysłem, wg jakiegoś planu mającego sensowne podstawy. Właśnie temu ma służyć opracowywane studium, dlatego jeszcze raz zachęcam do składania wniosków do niego.