Wprowadzenie Strefy zamieszkania na osiedlu Avia - wady / zalety / głosowanie

[maniekmal]

A kolejna sprawa to przyjezdni goście, a na takie duże osiedle to jest cała masa; ja osobiście wolałbym się nie ośmieszać przed moimi gośćmi że mieszkam na jakimś dziwnym osiedlu gdzie żeby mnie odwiedzić to trzeba jak debil zaparkować kilometr dalej. Dla mnie wprowadzenie strefy zamieszkania było by oczywiście bardzo wygodne, ale z drugiej strony jest to takie chamskie egoistyczne rozwiązanie bez kompromisu, ze szkodą dla ludzi którzy są fer.

Myślę, że jak czyiś goście przyjadą w odwiedziny (o ile nie będzie to np sobota wa południe) to będą mieli nikłą szansę zaparkować na osiedlu. Z prostej przyczyny - te miejsca będą ciągle zajęte. Nie rozumiem też sformułowania "jak debil zaparkować kilometr dalej"... straszna ujma na honorze? Jak odwiedzasz kogoś w centrum to też parkujesz pod klatką? i nie płacisz za strefę? Dziwne podejście...

W strefie ruchu pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo ale BEZ BLOKOWANIA RUCHU, czyli nie jest zgodna z prawem sytuacja gdzie pieszy przez 30 min gada na drodze przez tel i wszyscy stoją w korku.

Co do omamiania przez budimex o możliwości parkowania na chodnikach, to też się nie zgodzę. Nie słyszałem od nikogo, by w czasie rozmów nt kupna padało zdanie "można parkować na dzidę". Zawsze było mówione, że NIE MA OGÓLNODOSTĘPNYCH MIEJSC.

[mik]

Zaklinanie rzeczywistości.
Ja też nie słyszałem, żeby bdx kiedykolwiek powiedział o możliwości parkowania na chodnikach. Ciagle było mówione o drogach pożarowych. Nie wiem czemu nie umiecie zrozumieć, że skoro prawnie nie da się zrobić tych miejsc parkingowych to sie NIE DA! Jeśli wierzycie, że bdx jest taki dobry i postanowił tych miejsc nie robić, żeby nie zarobić to jesteście dziecinnie naiwni.
Jedynymi winnymi Waszego położenia jesteście Wy, parkujący na dziko - bo nie doczytaliście, bo jakoś to będzie. To przez Was to osiedle niedlugo będzie slumsem.
Damy Wam palec a weźmiecie całą rękę - nie wyobrażam sobie, że nie znajdzie się jakiś 'mundry', który tylko 'na chwile' stanie na skrzyżowaniu/na pasach - jak ten typ na podjeździe do garażu co kilka dni stał ale karteczkę zostawił, że na chwilę - tak się właśnie zachowujecie.

ja osobiście wolałbym się nie ośmieszać przed moimi gośćmi że mieszkam na jakimś dziwnym osiedlu gdzie żeby mnie odwiedzić to trzeba jak debil zaparkować kilometr dalej.

Zastaw sie a postaw się.
Jak się kolega nie chce ośmieszać (w skrajnych przypadkach może to prowadzić do samobójstwa) to proponuję zakup miejsca. Są na osiedlu osoby, które mając pełną świadomość jak parkowanie będzie wyglądało (nie wiem, może przeczytały akt notarialny przed podpisaniem), kupiły jedno miejsce dla swoich gości.

[D89]

Oj widać że bydło lubiące wchodzić w szkodę poważnie się wystraszyło i dostało potężnego ścisku zwieraczy na wieść o końcu ich samowolki

W moim bloku uaktywnił się nawet jeden aktywista, który pomimo tego że (jak sam twierdzi) jest "szczęśliwym posiadaczem (aż) dwóch miejsc parkingowych" to jednak pofatygował się wrzucić do każdej skrzynki w bloku list w którym "apeluje o wyrozumiałość dla osób które nieposiadają (pisownia orygninalna) miejsc parkingowych". Prawdziwy społecznik z powołania się znalazł . Obrońca biednych i uciśnionych, pomimo że problem przecież nie powinien go dotyczyć (bo niby sam ma miejsce, a nawet dwa), nie poskąpił prawie całej ryzy papieru ani własnego czasu i fatygi dla przekonania sąsiadów do "wyrozumiałości" .

[jas78]

Smutna ta dyskusja. Smutna, bo deweloper powinien był zadbać o wprowadzenie tej strefy dawno temu, szczególnie że to on wyznaczał zarządcę. Teraz porządni mieszkańcy i właściciele mieszkań mogą zostać przegłosowani przez januszowską tłuszczę.

W tym roku wybrałem się na Avię na wycieczkę. Kiedyś zastanawialiśmy się z żoną nad zakupem mieszkania w 1 etapie. Pamiętam, że media przedstawiały Avię jako "bardziej elitarne" osiedle w porównaniu z Orlińskiego, które miało być "biedniejszym" osiedlem z niższym standardem.

Patrząc się na to co jest obecnie, odnoszę wrażenie że jest dokładnie na odwrót. Na Orlińskiego porządek i spokój, głównie dzięki strefie zamieszkania i upierdliwości mieszkańców, którzy regularnie dzwonią po SM. Natomiast na "elitarnej" Avii niestety robi się getto. Każda przestrzeń zastawiona autami: przejścia dla pieszych, wjazdy do garaży, zieleńce. Nawet nie chce mi się myśleć co czują właściciele miejsc postojowych naziemnych, którzy zapłacili 25 tysięcy i nie mogą na nim zaparkować, bo ktoś im to miejsce zablokował. I nic się nie da z tym zrobić.

Na pewno nie tak to miało wyglądać. Porządnym właścicielom życzę, by jednak tą strefę udało się wprowadzić. Ale będzie ciężko.

[knd]

Smutna ta dyskusja. Smutna, bo deweloper powinien był zadbać o wprowadzenie tej strefy dawno temu, szczególnie że to on wyznaczał zarządcę. Teraz porządni mieszkańcy i właściciele mieszkań mogą zostać przegłosowani przez januszowską tłuszczę.

W tym roku wybrałem się na Avię na wycieczkę. Kiedyś zastanawialiśmy się z żoną nad zakupem mieszkania w 1 etapie. Pamiętam, że media przedstawiały Avię jako "bardziej elitarne" osiedle w porównaniu z Orlińskiego, które miało być "biedniejszym" osiedlem z niższym standardem.

Patrząc się na to co jest obecnie, odnoszę wrażenie że jest dokładnie na odwrót. Na Orlińskiego porządek i spokój, głównie dzięki strefie zamieszkania i upierdliwości mieszkańców, którzy regularnie dzwonią po SM. Natomiast na "elitarnej" Avii niestety robi się getto. Każda przestrzeń zastawiona autami: przejścia dla pieszych, wjazdy do garaży, zieleńce. Nawet nie chce mi się myśleć co czują właściciele miejsc postojowych naziemnych, którzy zapłacili 25 tysięcy i nie mogą na nim zaparkować, bo ktoś im to miejsce zablokował. I nic się nie da z tym zrobić.

Na pewno nie tak to miało wyglądać. Porządnym właścicielom życzę, by jednak tą strefę udało się wprowadzić. Ale będzie ciężko.

Ja myślę, że wprowadzą.
Jak już wprowadzą, to część chochołów parkingowych przeniesie się na Orlińskiego. Trzeba się będzie trochę pomęczyć, ale tam też szybko wszędzie pojawi się strefa i tak skończy się cała historia.

[av2]

Oj widać że bydło lubiące wchodzić w szkodę poważnie się wystraszyło i dostało potężnego ścisku zwieraczy na wieść o końcu ich samowolki

W moim bloku uaktywnił się nawet jeden aktywista, który pomimo tego że (jak sam twierdzi) jest "szczęśliwym posiadaczem (aż) dwóch miejsc parkingowych" to jednak pofatygował się wrzucić do każdej skrzynki w bloku list w którym "apeluje o wyrozumiałość dla osób które nieposiadają (pisownia orygninalna) miejsc parkingowych". Prawdziwy społecznik z powołania się znalazł . Obrońca biednych i uciśnionych, pomimo że problem przecież nie powinien go dotyczyć (bo niby sam ma miejsce, a nawet dwa), nie poskąpił prawie całej ryzy papieru ani własnego czasu i fatygi dla przekonania sąsiadów do "wyrozumiałości" .

To chyba ten sam aktywista, co pragnął zostać prezesem zarządu, następnie jak się okazało parkuje swojego Punciaka na cudzych miejscach (https://noweczyzyny.com/forum/viewtopic.php?f=49&t=1806#p24555) a potem robi imprezy na pół bloku do których musi być wzywana policja a jak już przyjedzie, to podgłośni muzykę (https://noweczyzyny.com/forum/viewtopic.php?f=49&t=1858&start=10#p27008). Błędy ortograficzne i interpunkcyjne pasują. Także ten... 2 miejsca to on może i ma, ale chyba nie swoje. Taki aktywista

[znasiek]

Myślę, że jak czyiś goście przyjadą w odwiedziny (o ile nie będzie to np sobota wa południe) to będą mieli nikłą szansę zaparkować na osiedlu. Z prostej przyczyny - te miejsca będą ciągle zajęte. Nie rozumiem też sformułowania "jak debil zaparkować kilometr dalej"... straszna ujma na honorze? Jak odwiedzasz kogoś w centrum to też parkujesz pod klatką? i nie płacisz za strefę? Dziwne podejście...

W strefie ruchu pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo ale BEZ BLOKOWANIA RUCHU, czyli nie jest zgodna z prawem sytuacja gdzie pieszy przez 30 min gada na drodze przez tel i wszyscy stoją w korku.

Co do omamiania przez budimex o możliwości parkowania na chodnikach, to też się nie zgodzę. Nie słyszałem od nikogo, by w czasie rozmów nt kupna padało zdanie "można parkować na dzidę". Zawsze było mówione, że NIE MA OGÓLNODOSTĘPNYCH MIEJSC.

No tak do końca to się nie zgodzę. To nie jest centrum!; wygoda z NIE mieszkania w centrum powinna i polega na tym że goście nie płacą za parkowanie albo nie muszą parkować kilka kilometrów dalej; a ci co mieszkają w centrum (być może snoby) to ich to nie rusza bo portfele ich i ich gości są na to gotowe od zawsze (wiedzieli że pakują się w centrum i z czym to się wiąże). Jak odwiedzam kogoś w centrum to jadę tramwajem, dlaczego, bo to centrum, ma i musi mieć swoje restrykcje odnośnie parkowania; co innego jeśli jade na inne osiedle poza centrum, tam oczekuje darmowego i bliskiego parkowania (oczywiście bez chamskiego parkowania i ze strefą ruchu). Ja będę głosował za strefą, ale mimo wszystko będzie mi szkoda osób które tutaj bezproblemowo dla innych parkowały; nie będę się cieszył i skakał z radości jak niektórzy tutaj jakby mieli normalnie z zemsty wbić komuś nóż w plecy bez konsekwencji. Bądźcie trochę bardziej ludzccy, empatyczni, a nie jakby to miała być jakaś zemsta, odegranie się na innych; nie wszyscy tutaj są chamami parkowania; owszem widziały gały co brały, ale ja mimo to jestem przekonany że jest część osób gdzie gały nie widziały co brały bo są ślepe, łatwowierne bądź nie przewidywujące.

[michalxg]

Myślę, że jak czyiś goście przyjadą w odwiedziny (o ile nie będzie to np sobota wa południe) to będą mieli nikłą szansę zaparkować na osiedlu. Z prostej przyczyny - te miejsca będą ciągle zajęte. Nie rozumiem też sformułowania "jak debil zaparkować kilometr dalej"... straszna ujma na honorze? Jak odwiedzasz kogoś w centrum to też parkujesz pod klatką? i nie płacisz za strefę? Dziwne podejście...

W strefie ruchu pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo ale BEZ BLOKOWANIA RUCHU, czyli nie jest zgodna z prawem sytuacja gdzie pieszy przez 30 min gada na drodze przez tel i wszyscy stoją w korku.

Co do omamiania przez budimex o możliwości parkowania na chodnikach, to też się nie zgodzę. Nie słyszałem od nikogo, by w czasie rozmów nt kupna padało zdanie "można parkować na dzidę". Zawsze było mówione, że NIE MA OGÓLNODOSTĘPNYCH MIEJSC.

No tak do końca to się nie zgodzę. To nie jest centrum!; wygoda z NIE mieszkania w centrum powinna i polega na tym że goście nie płacą za parkowanie albo nie muszą parkować kilka kilometrów dalej; a ci co mieszkają w centrum (być może snoby) to ich to nie rusza bo portfele ich i ich gości są na to gotowe od zawsze (wiedzieli że pakują się w centrum i z czym to się wiąże). Jak odwiedzam kogoś w centrum to jadę tramwajem, dlaczego, bo to centrum, ma i musi mieć swoje restrykcje odnośnie parkowania; co innego jeśli jade na inne osiedle poza centrum, tam oczekuje darmowego i bliskiego parkowania (oczywiście bez chamskiego parkowania i ze strefą ruchu). Ja będę głosował za strefą, ale mimo wszystko będzie mi szkoda osób które tutaj bezproblemowo dla innych parkowały; nie będę się cieszył i skakał z radości jak niektórzy tutaj jakby mieli normalnie z zemsty wbić komuś nóż w plecy bez konsekwencji. Bądźcie trochę bardziej ludzccy, empatyczni, a nie jakby to miała być jakaś zemsta, odegranie się na innych; nie wszyscy tutaj są chamami parkowania; owszem widziały gały co brały, ale ja mimo to jestem przekonany że jest część osób gdzie gały nie widziały co brały bo są ślepe, łatwowierne bądź nie przewidywujące.

Co to w ogóle za myślenie? Problem z parkowaniem jest wszędzie, nie ma osiedla/ulicy/dzielnicy gdzie miejsc parkingowych jest dość, także nie wiem w jakim Ty świecie się uchowałeś. Jeśli decydujesz się kogoś odwiedzić i jedziesz samochodem to musisz się liczyć z tym, że zaparkujesz tam gdzie będzie miejsce a nie tam gdzie sobie życzysz dwa metry od klatki na chodniku, bo przecież to nie centrum to musisz wygodnie zaparkować. Uwierz, że nie, nie musisz. Musisz się dostosować do panującego ładu i porządku. Na około jest na tyle dużo parkingów, że rodzinie się nic nie stanie jak przejdą 300 czy nawet 500 metrów, czy nawet jeśli podjadą kawałek komunikacją. A jeśłi chcesz być bardzo w porządku to zajmiesz swoim samochodem jakieś legalne miejsce na Orlińskiego i pozwolisz wjechać gościom gdy przyjadą a sam postawisz samochód gdzieś dalej.

Przypomnę - KAŻDY WIEDZIAŁ CO KUPUJE i każdy wiedział, że nie będzie miejsc i dlatego tępione są próby wprowadzenia własnego porządku przez ludzi którym żal pieniędzy na miejsce (miejsca są wciąż dostępne za blokami O4/O6 - jakoś nikt nie chce kupować, bo każdy burak chce parkować na chodniku/trawniku pod własną klatką0

[mik]

owszem widziały gały co brały, ale ja mimo to jestem przekonany że jest część osób gdzie gały nie widziały co brały bo są ślepe, łatwowierne bądź nie przewidywujące.

Przypomnę - KAŻDY WIEDZIAŁ CO KUPUJE i każdy wiedział, że nie będzie miejsc i dlatego tępione są próby wprowadzenia własnego porządku przez ludzi którym żal pieniędzy na miejsce (miejsca są wciąż dostępne za blokami O4/O6 - jakoś nikt nie chce kupować, bo każdy burak chce parkować na chodniku/trawniku pod własną klatką0

Każdy niech w końcu weźmie odpowiedzialność za własne decyzje a nie róbmy z tego odpowiedzialności zbiorowej.
Powiedzmy, że wszystkiemu są winni Ci, którzy kupili miejsca - taka narracja na pewno będzie odpowiadać dziko parkującym.

[skyscrap]

co innego jeśli jade na inne osiedle poza centrum, tam oczekuje darmowego i bliskiego parkowania

Zgaduję, że zapłaciłeś za mieszkanie i było to oczywiste, że jeśli chce się mieszkać, to trzeba za to zapłacić. Skąd pomysł, że miejsce na przechowywanie samochodu powinno być darmowe? I dlaczego tylko w centrum miałby być porządek z parkowaniem? Ja chcę, żeby pod moim blokiem też był.