@D89, to ja tylko przypomnę, że park byłby także dla nas

A o zgodę na zamieszkanie nie mam zamiaru nikogo pytać

I jasne, że są ludzie w starych blokach tam, którzy delikatnie mówiąc, nie pałają sympatią ani do Budimexu, ani do osób, które wprowadzą się do budowanych przezeń bloków, ale jeśli wszyscy się na siebie obrazimy, to wcale nie oznacza, że będzie się nam lepiej żyło... Lepiej jednak szukać kompromisu i coś z tego mieć, mam nadzieję, że i oni to zrozumieją. Taki już jestem pragmatyczny.
A jeśli czujesz się potraktowany, jako mieszkaniec drugiej kategorii, to może aktywniej udzielaj się w tych dysputach, nie tyko na forum

Ogólnie uważam, że powinniśmy w tym sporze stanowić taką samą stronę, jak obecni mieszkańcy okolicy, tym bardziej, że to wszystko dotyczy nas w stopniu takim samym, a może nawet większym niż ich. Ale niestety nie zauważyłem jakiejś specjalnie dużej frekwencji ludzi z nowych Czyżyn na ostatnim zebraniu w tej sprawie. Ja wiem, że mamy prace, rodziny, obowiązki, niewiele czasu, pewnie różni emeryci mają go więcej, ale pilnujmy swoich spraw i nie dajmy o nich decydować komuś za nas.
Proponuję spojrzeć na to, jak na inwestycję. Jak myślicie, jeśli będziecie chcieli kiedyś wynająć czy sprzedać kiedyś te mieszkania, to lepiej byłoby mieć blisko trochę zieleni, czy jej nie mieć

Ja wiem, że to zwykle przy takich decyzjach nie jest głównym kryterium wyboru, ale zawsze dobrze mieć jeden więcej pozytywny argument za, niż przeciw...