Pomysły na wykończenie ogródków na parterze bloku - Orlińskiego 8

[michalxg]

Proponuję jeszcze ustalić kolor i krój mebli ogrodowych oraz ich maksymalne zagęszczenie na metr kwadratowy. To samo tyczy się oczywiście jakichkolwiek nasadzeń, a w razie jakby ktoś chciał tam sobie posadzić krzaczek owocowy albo pomidorki to tylko za zgodą wspólnoty i po uiszczeniu corocznej pańszczyzny na jej konto.

Kupując mieszkanie w bloku niestety musisz się pogodzić z tym, że to nie własny domek na wsi gdzie można robić co się chce, tylko istnieją jakieś zasady do których przestrzegania każdy z nas się zobowiązał. W związku z tym jak powyżej inni zauważyli - nie można ingerować w części wspólne bez uzyskania odpowiedniej zgody, a tego typu komentarze zaczynają przypominać forum Onetu

I ja jestem jak najbardziej za respektowaniem tych zasad, ale z zachowaniem zdrowego rozsądku. Dla jasności - po obu stronach. Bo wymaganie od ludzi zgody na zasadzenie w ogródku wrzosów albo położenie desek przy wyjściu to taki sam absurd jak stawianie w nim altany 5x10 metrów bez pytania kogokolwiek o zdanie. Nigdy nie mieszkałem na wsi i nie kupiłem mieszkania na parterze ani na Orlińskiego 8, tak dla jasności. Nie zamierzam tutaj walczyć o swój (bo takiego nie mam) ani cudzy (bo jestem zbyt leniwy) interes, chciałem tylko wyrazić moje zdanie na ten temat.

Zwracam honor, najwyraźniej niewłaściwie odebrałem tę wypowiedz.

Ja to sie osobiście zastanawiam czym zaślepić odstęp miedzy balkonem a barierką... wiem, że z jednej strony ma to swoją funkcje, ale osobiście nie chciałbym żeby mi coś spadało z balkonu.

[Arav]

o jakim odstępie mowa? Można prosić o fotkę?

[michalxg]

o jakim odstępie mowa? Można prosić o fotkę?

Niestety nie odebrałem kluczy, a podczas odbioru nie zrobiłem fotki. Chodzi o to, że w miejscu w którym kończą się płytki jest odstęp od tej ściany elewacyjnej balkonu. Tak samo w kątach jest szpara - tą widać nawet stojąc pod blokiem, czy na zdjęciach zamieszczonych na stronie BDMX.

[M&M]

Odstęp służacy do odpływu wody... Niestety cała woda spływa na balkon sąsiada. Niezbyt trafne rozwiązanie

[tynka]

Pytałam w Budimexie juz kiedyś i powiedziano mi, że nawet mogę sobie zrobić plotek drewniany po wewnętrznej stronie, bo teraz jest tylko ogrodzenie z siatki. Myślę więc, ze tym bardziej z przedłużeniem tarasu nie będzie problemu. Tego czego nie wolno robić na pewno to stawiać jakich altanek w środku czy sadzić drzewek z głębokim systemem korzeniowym. Ja nie zamierzam ani sadzić tam marchewek, ani groszku. Ale o to czy będę mogła posadzić jakieś kwiatki tez nie mam zamiaru nikogo pytać

[tynka]

Ja tego tematu nie założyłem?????!!!!! poprzedni wpis był w innym temacie.

Admin tutaj działa aktywnie i sam przenosi komentarze na inne tematy na forum; -)

[tynka]

odeskować to raczej można, m.in w O6 tak zrobili. Wydaje mi się jednak, że przedłużenie nie wchodzi w grę. Proszę pamiętać, że to jest część wspólna do wyłącznego korzystania a nie nasza własność i obawiam się, że trzeba mieć zgodę wspólnoty - skoro trzeba ją mieć żeby zrobić klimatyzator czy zamontować antenę satelitarną na balkonie..

Rozumiem, że klima narusza ścianę zewnętrzna budynku-wymagana zgoda jest logiczna. Ale przedłużenie tarasu to raczej nie jest ingerencja w budynek. Ale słyszałam już ciekawsze pomysły, wiec nic mnie nie zdziwi

[jasiek]

Niby nie jest - mnie to nie dotyczy i jest mi to obojętne (żeby nie było). Z jednej strony to trochę tak jak rozbudowa balkonu na wyższym piętrze, a z drugiej wg przepisów jest to wyłącznie część wspólna taras+trawnik ale przeznaczony do wyłącznego korzystania przez właściciela danego mieszkania. Tak sporządzone są umowy, na to nic się nie poradzi a ludzie są różni. Mnie śmieszy np to że każdy widzi tylko błędy sąsiada i to słynne już "szpecenie elewacji" która jest częscią wspólną. A jak ta osoba sama ma gdzieś innych i np zrzuca pety czy inne rzeczy z balkonu czy rzuca ulotki ze swojej skrzynki gdzie popadnie to tego już nie zauważa. Niestety tacy dziś są ludzie. Liczy się tylko moje i nic poza tym.

[tynka]

Niby nie jest - mnie to nie dotyczy i jest mi to obojętne (żeby nie było). Z jednej strony to trochę tak jak rozbudowa balkonu na wyższym piętrze, a z drugiej wg przepisów jest to wyłącznie część wspólna taras+trawnik ale przeznaczony do wyłącznego korzystania przez właściciela danego mieszkania. Tak sporządzone są umowy, na to nic się nie poradzi a ludzie są różni. Mnie śmieszy np to że każdy widzi tylko błędy sąsiada i to słynne już "szpecenie elewacji" która jest częscią wspólną. A jak ta osoba sama ma gdzieś innych i np zrzuca pety czy inne rzeczy z balkonu czy rzuca ulotki ze swojej skrzynki gdzie popadnie to tego już nie zauważa. Niestety tacy dziś są ludzie. Liczy się tylko moje i nic poza tym.

Jeśli to komentarz do mnie to nie pisałam o brudzeniu elewacji tylko o zgodzie, która wymagana jest. A jeśli chodzi o moją sytuację - ogródek to chyba lepiej dowiedzieć się w administracji lub Budimexie niż rozkładać temat na czynniki pierwsze na forum, gdzie każdy ma swoje zdanie. Moim zdaniem jest różnica pomiędzy powiekszaniem pow. balkonu czy ogródka a powiekszaniem tarasu w obrębie swojego metrażu.