mieszkankaaa1 pisze:Z jednej strony piszecie o wyrzuceniu ochrony z drugiej o tym że po zwróceniu uwagi chodzą i zamykają drzwi. Czy nie jest trochę tak ze chcecie podejmować decyzje zbyt pochopnie. Nie wszyscy się jeszcze wprowadzili i nie dajecie szansy wypowiedzieć się tym których na tym forum.nie ma. Co do otwartych drzwi podejrzewam że jak skończą się remonty łatwiej będzie nam o to zadbać bo na razie biegają budowlańcy z materiałami / meblami itp.myślę że jeśli obecnie mieszkający w bloku będą zamykać drzwi i prosić o to ochronę to sytuacja się poprawi. Natomiast wszystkie ważne decyzje uważam że należy zostawić na spotkanie wspólnoty.
Mam znajomego pracującego w jednej z krakowskich firm zarządczych w hucie. Wiem od niego ze instalacją kamer owszem odstrasza chuliganów, ale w przypadku wykrycia sprawców jest właściwie bezużyteczna o ile ktoś nie rozpozna delikwenta i nie wskaze z imienia i nazwiska. Myślę że w trakcie spotkania wspólnoty zarządca będzie mógł nam podpowiedzieć co i jak zrobić. Określić koszty i rodzaj monitoringu jaki jest najlepszy. Fajnie że jesteście aktywni i odwalacie społeczna robotę za tych których nie ma na miejscu bądź się nie angażują, ale podejmowanie pochopnych decyzji nie zaprowadzi nas daleko a może narazić na spore koszty (i finansowe i społeczne). Co do parkowania i niszczenia zieleni zgadzam się absolutnie trzeba dzwonić na straż miejska. Na osiedlu pojawiają się betonowe slupki może to też jest jakiś pomysł na odgrodenie niektorych miejsc na chodniku.
Sytuacja z zamykaniem drzwi wygląda tak, że ochroniarze przez jakieś 5 miesięcy widzieli jak do klatek wchodzą budowlańcy zostawiają po sobie syf i otwarte drzwi i nie reagowali. Teraz podobno reagują i zamykają za ekipami drzwi bo żeby zwrócić komuś uwagę to nie widziałem (może ktoś widział? to niech napisze). Z mojej perspektywy wygląda to tak że kiedyś zamykałem drzwi kilka razy dziennie a teraz robię to średnio raz lub dwa razy w tygodniu. Syf na klatkach jak był tak jest - zostawiane na korytarzach są resztki materiałów budowlanych, opakowania lub rozlewane są jakieś śmierdzące płyny (nawet kilka razy ktoś oddawał mocz na piętrze -1). Samochody nadal parkują wszędzie gdzie mogą dewastując chodniki i tereny zielone. Największa dewastacja trawników odbywa się tuż przy drzwiach ochrony i kawałek dalej w stronę klatki C. Ostatnio chyba Zarządca zaczął temu zapobiegać ustawiając na trawie konstrukcję z palety przypominającą trochę strach na wróble i działa to skuteczniej niż interwencję naszego zespołu ochrony ale też nie jest idealnie. Chodnik przed kawiarnią/"salonem beauty"przy klatce A został zabezpieczony donicami które też są skuteczniejsze niż ochroniarz który przechodził i nie reagował w żaden sposób przy ekipach parkujących na chodniku pojazdami z których leciał olej na kostkę.
Z opisu sytuacji w klatce C gdzie ktoś zorganizował dzikie imprezy z maczetami wynikało że interwencja ochrony też się nie odbyła a przynajmniej nie odniosła żadnego skutku.
Interwencję ochrony (o ile wogólę są) nie mają żadnego pozytywnego skutku dla naszego budynku. Cześć osób zatrudnianych przez firmę Feniks ma niejednokrotnie kłopoty z wykonaniem obchodu w upalne dni chwiejąc się na nogach podczas odbijania punktów (szczególnie przy punkcie na rampie zjazdowej do garażu podziemnego). Agenci ochrony śpią na służbie - zdjęcie już kiedyś publikowałem na forum. Wydawanie na ochronę obiektu kwoty ponad 10 tysięcy miesięcznie czyli do zebrania jeszcze zostało jakieś 90 tys zł to zwyczajne marnotrawienie pieniędzy. Można by np za tą kasę nasadzić jakąś dodatkową atrakcyjną zieleń zamiast tych "strachów na wróble" i zorganizować świetny system monitoringu. Jeśli chodzi o sam monitoring to większość dewastacji odbywa się na naszym zamkniętym osiedlu przez osoby które przyjeżdżają tu autami (szczególnie ekipy). Zazwyczaj to żaden problem żeby z monitoringu sczytać numer rejestracyjny osoby która weszła na budynek i namierzyć przez to sprawcę - wszystkich sytuacji oczywiście się nie wyjaśni.
W temacie organizacji pierwszego spotkania Wspólnoty to kilka osób na forum pisało, że Zarządca wypowiadał się o chęci przeprowadzenia zebrania na którym będziemy mogli się zapoznać w czerwcu/lipcu. Nie wiem jak to było ale faktycznie ustawa o własności lokali zobowiązuje Zarządcę do organizacji zebrania w pierwszy kwartale roku i zapewne dopiero wtedy się ono odbędzie. W temacie montażu monitoringu wątpię żeby nas zarządca powiadomił o jakiś szczegółach dotyczących monitoringu jeśli nie opowiemy się za jego montażem. Trzeba zebrać oferty a ceny i sprzęt zmieniają się na bieżąco więc zbieranie ich na zapas nie ma sensu.