Likwidacja strefy zamieszkania i zamiana na drogę wewnętrzną - Orlińskiego 4

[Biel]

Może niektórym da to do myślenia...

gazetakrakowska.pl/wiadomosci/krakow/a/mistrzowie-parkowania-zablokowali-dojazd-strazakom-nie-zyje-kobieta-zdjecia,11943614

[Ekspresjah]

Ten artykuł jest tanią sensacją. Czy kobieta zmarła, bo strażacy do niej nie dojechali na czas? Nie. 5 godzin wcześniej też prawdopodobnie nie żyła.

[adi]

@Ekspresjah, tylko zastanów się czy na pewno chciałabyś, żeby ciężar udowodnienia tego, że ktoś nie żył już wcześniej spoczął na Tobie, w sytuacji, w której jej rodzina wytacza proces cywilny, co jest coraz częstsze. I może miałbym to gdzieś, gdyby nie to, że sporo ryzyka z tym związanego jest przerzucanego na całą wspólnotę mieszkaniową.

Naprawdę tak trudno zrozumieć, że jeśli ktoś zbudował chodnik, to służy on do chodzenia dla ludzi?

[Biel]

Tak to prawda, kobiecie nie mogli już pomóc. Trzeba pomyśleć trochę inaczej. Nie chodzi o kobietę, która zmarła tylko o sposób parkowania na drogach wewnętrznych. Kiedyś może dojść do sytuacji, że dojazd będzie niezbędny do ratowania życia. Może być to nasz sąsiad lub ktoś z naszej rodziny. Czytając tu wypowiedzi myślę, że nie wszystkich interesuje los sąsiada, ale warto pomyśleć jak sytuacja będzie miała miejsce w naszym mieszkaniu. Jeżeli ja, moja rodzina lub ty czy twoja rodzina bedzie potrzebować pomocy. Oczywiście na szczęście takie sytuacje są rzadkością ale jeśli coś wydarzy siedzą X lat co wtedy. Mam mieć wtedy do siebie pretensje???

Poza tym drugą sprawą jest niszczenie chodnika, który nie jest dostosowany do parkowania i ciężaru aut. Proszę się wybrać na osiedle Żabiniec. Kiedyś jedną wielką wspólnota. Mieszkańcy wpadli na pomysł utworzyć wspólnoty na każdy blok. Auta parkowanie na chodniku przez lata doprowadziły do dewastacji chodników i teraz nie ma chętnego do składki na odnowę. Za parę lat ciężko mi sobie wyobrazić zebranie wspólnoty gdzie wspólnie podejmujemy decyzje o remoncie chodnika czy innych części wspólnych. Będzie niektórych bardzo bolało dopłacić do funduszu remontowego X zł, żeby to naprawić. Trzeba myśleć daleko w przyszłosc aby uniknąć niepotrzebnych sporów. A sytuacja z pakowaniem się sama wyjaśni jak niektórzy zrozumieją pierwsze kroki przy zakupie mieszkania i brakiem miejsc parkingowych.

[jas78]

Nie wiem jakiego mają Państwo Zarządcę/Administratora, ale podejmując pod głosowanie taką uchwałę miał przynajmniej obowiązek powiadomić że jest ona niezgodna z prawem.

Pal sześć akty notarialne w których przyjęli Państwo do wiadomości że to droga pożarowa i nie można na niej parkować.

Ale likwidacja strefy i wyznaczenie miejsc łamie przepisy o ochronie p.pożarowej. Tam ma być minimalna szerokość drogi - oczywiście deweloper budując ją zrobił tą szerokość w minimalnym zakresie dopuszczanym przez prawo. Więc wyznaczenie miejsc linią ogranicza szerokość drogi poniżej tego progu.

I tu nie ma co dyskutować nad szerokością chodnika - takie jest prawo. W przypadku przyjęcia ustawy przez wspólnotę przeciwnicy tej inicjatywy nie muszą nic specjalnie robić - wystarczy napisać skargę do PSP z prośbą o interwencję. Przyślą bardzo chętnie inspektora (miałem taki przypadek w mojej wspólnocie) - nałożą grzywnę (niemałą) i będą się domagać przywrócenia stanu pierwotnego. W przypadku braku reakcji wspólnoty będzie postępowanie, horrendalne kary i w końcu i tak postawią na swoim. Tylko wszyscy państwo za to zapłacicie i to niemało.

W dodatku likwidacja strefy zamieszkania to wylanie dziecka z kąpielą. Jeśli zrobicie z tego drogę wewnętrzną to malowanie pasa na chodniku wyznaczającego miejsce do parkowania nic nie da, bo nikt tego nie wyegzekwuje. Piraci parkingowi blokujący wasze auta, wjeżdżający na zieleńce, stojący na wjeździe do osiedla, wiaty śmietnikowej czy na przejściu dla pieszych będą całkowicie bezkarni. Możecie wołać SM, Policję - odmówią interwencji bo to droga wewnętrzna. Tam przepisy ruchu drogowego nie obowiązują. Tak więc będzie można parkować absolutnie wszędzie, blokując miejsca wykupione przez mieszkańców, te nowe i parkując na tej nielicznej zieleni która się ostała.

W rezultacie życie wszystkich mieszkańców zmieni się w koszmar, bo cwaniacy z całej okolicy dowiedzą się że na Orlińskiego 4 zrobił się dziki parking, gdzie nie ma żadnych zasad.

Ale w sumie bardzo dobrze, proszę ignorować głosy rozsądku. Sami Państwo zobaczą kto miał rację. Szkoda tylko normalnych, porządnych mieszkańców. Niemniej wasza inicjatywa i jej fatalne skutki będą stanowiły inspirującą lekcję dla sąsiednich wspólnot.

[Trohgal]

Jedź bezpiecznie odc. 642 (drogi pożarowe)
youtube.com/watch?v=8x2gw63TG6I

[jasiek]

facebook.com/roniuu/./1630817346947164/

Osiedle obok Galerii Czyżyny

[s_k]

Ci co kupili miejsca pewnie będą przeciw, ale pomyślcie o swoich znajomych, gdzie im każecie parkować na dywizjonu 303? To jest kilkanaście miejsc które mogą być ogólnodostępne.

No właśnie ogólnodostępne... sąsiedzi z O6,O1,O3,O8,O10,O5 to się zapewne będą trzymali z daleka od takich miejsc ogólnodostępnych

Abstrahując już od tego o czym pisał @jas78

[jasiek]

Też tak uważam. Nie ma szans, że ktoś z naszego bloku zaparkuje przed klatką jeśli na to liczy. A argument, że "dla gości" też mnie nie przekonuje bo dla tych ludzi też nie będzie miejsca, więc nie ma co szantażować takimi argumentami moi goście czy rodzice stają obok biura czy na ogólnodostępnych miejscach na osiedlu i nikt nie ma problemu żeby podejść ten kawałek do bloku.

[kemper]

s_k dodam, że sąsiedzi z Avii po skończeniu budowy będą mieli zamkniętą bramę a to jest równoznaczne z osobami, które nie wykupiły miejsc postojowych, że na teren nie wjadą... a samochody gdzieś będą chciały zaparkować... więc pozwolenie na takowe miejsca skutkuje również zaproszeniem dla Avii