samochodowy pisze:Jeżeli ktoś nie zna to zapraszam do zobaczenia tzw. "Mapy zagrożeń", gdzie któryś nasz młody, bojowy, sąsiad konfident z ulicy Orlińskiego zgłosił całe osiedle na Policję przy pomocy owej Mapy.
policja.pl/pol/mapa-zagrozen-bezpiecze/33880,dok.htmlTutaj zrzuty ekranu:

Dzięki oznaczeniu całego osiedla jako źle zaparkowanego Policja jest zmuszona do częstego interweniowania, zostawiania informacji z prośbą o wyjaśnienie a młodzi, ciężko pracujący mieszkańcy muszą wydzwaniać i zajmować Policji czas takimi bzdurami, jak wyjaśnienie, że to tylko sąsiad, który nie potrafi żyć w społeczeństwie.
Raczej jeden sąsiad nie mógł tego zrobić, bo można zgłosić jedną interwencję na 24h, a te oznaczenia znikają po jakimś czasie. Jak widać jednak osób, którym auta parkujące na chodnikach przeszkadzają jest zdecydowanie więcej...
Jak przyjedzie policja to zamiast wyjaśniać, że "to tylko sąsiad", polecam wyjaśnić, że "to tylko droga p. poż., a jak się komuś spali mieszkanie, to przecież nic takiego i nie ma sensu zajmować policji takimi bzdurami"
Rozczula mnie, że "młody, ciężko pracujący mieszkaniec" nie był w stanie zauważyć, ile tu będzie mieszkań i miejsc postojowych na etapie kupowania mieszkania...
samochodowy pisze:Powiem tyle - mieszkam tutaj od niedawna, liczyłem na miłe i spokojne mieszkanie, ale albo ktoś obkleja samochód niecenzuralnymi naklejkami albo zgłasza na Policję problem z parkowaniem, bo zabrakło mu 2cm aby się zmieścić na chodniku. Ludzie - ogarnijcie się. Tak się nie da żyć z innymi mieszkańcami.
Reszta liczyła pewnie na to, że kupując mieszkanie ma się na tyle oleju w głowie, aby korzystając codziennie z samochodu, przy tej wielkości osiedla, zdawać sobie sprawę, że nie da się "jakoś to będzie", tylko brak wykupionego miejsca będzie oznaczał brak możliwości zaparkowania pod blokiem....
samochodowy pisze:Moje auto było zaparkowane pół na drodze pół na chodniku. Ani drogi nie zastawiłem (wyjazdojwej z osiedla) ani chodnika, który każdego dnia zastawiony jest przez roboli. Więc dzięki tobie ja oberwałem za to, że przeszkadza ci ktoś kto zaparkował na trawie. Mieszkałem na wielu osiedlach ale nigdzie jeszcze nie było takich jazd, aby w pierwszym tygodniu dostać naklejkę za parkowanie a w drugim prośbę o tłumaczenie policji, że znowu chory przyjezdny sąsiad.
No tak, chodnik, jak się stanie na nim tylko połową auta, wcale się od tego postoju nie będzie niszczył.... Wszak to tylko połowa auta, a nie całe
