Założenie siatki na balkonie (osiatkowanie balkonu) - Centralna Park

[eInka]

Jak pisałem wcześniej (IMHO) te siatki, wszelakiego rodzaju to jakieś totalne nieporozumienie.
Ludzie mają zwierzęta od lat w blokach i jakoś żadne nie popełniają samobójstw. Prędzej wam ten kot, pies czy co kto chce mieć wyskoczy przez okno niż spadnie z balkonu...

Dlatego w oknach też będą siatki. Ale spoko, to będą po prostu metalowe moskitiery

Na koniec powiem - niech każdy robi to na co ma ochotę POD WARUNKIEM , ŻE NIE PRZESZKADZA TO INNYM!!!.

Może się po prostu tego trzymajmy i nie oceniajmy innych wg swoich przekonań

Ci państwo robią to profesjonalnie i z tego co czytałam bezinwazyjnie również. Myślę, że zainteresowani mogą śmiało rzucać im wyzwanie, ja zamierzam: facebook.com/GrupaB2

U mnie właśnie oni będą siatkować, bo i oni siatkowali mi taras w domu rodzinnym

[sojus]

Te siatki to jakiś żart ale Ok...

Każda jest i będzie widoczna i każdy kto myśli inaczej grubo się myli...

Najpierw zapitajcie dewelopera czy macie prawo zakładać cos w części wspólnej i zmieniać wizerunek elewacji bo z tego co wiem nie - ale co ja tam wiem...

[Greg]

Te siatki to jakiś żart ale Ok...

Każda jest i będzie widoczna i każdy kto myśli inaczej grubo się myli...

Najpierw zapitajcie dewelopera czy macie prawo zakładać cos w części wspólnej i zmieniać wizerunek elewacji bo z tego co wiem nie - ale co ja tam wiem...

Wydaje mi się ze akurat tutaj masz rację

[sidney]

Nie wyobrażam sobie wykonania takiej siatki tak aby było to "bezinwazyjnie" i "niewidocznie".
Poniżej przykładowe wykonanie.
I jeszcze tak się zastanawiam, jakie trzeba mieć poczucie estetyki żeby oponować za montażem takiego kiczu.

[sojus]

"Dodatkowo Nabywca mieszkania przyjmuje do wiadomości, że (par. 5 podpunkt "c" umowy deweloperskiej):

Montaż siatek na balkonach jest zmianą wyglądu elewacji i nie wolno ich montować bez zgody LCC i autora projektu"

No więc każdy kto ma ochotę na montowanie siatki musi uzyskać zgodę i mam nadzieję, że nikt takiej zgody nie otrzyma skoro tak niektórzy tak "rzucali" się o odcień szarego na ewaluacji to taka siatka tym bardziej psuje wygląd

[Greg]

"Dodatkowo Nabywca mieszkania przyjmuje do wiadomości, że (par. 5 podpunkt "c" umowy deweloperskiej):

Montaż siatek na balkonach jest zmianą wyglądu elewacji i nie wolno ich montować bez zgody LCC i autora projektu"

No więc każdy kto ma ochotę na montowanie siatki musi uzyskać zgodę i mam nadzieję, że nikt takiej zgody nie otrzyma skoro tak niektórzy tak "rzucali" się o odcień szarego na ewaluacji to taka siatka tym bardziej psuje wygląd

Hmm popieram

[misstrout]

Rozmawiałam z przedstawicielką lc corp podczas wczorajszego odbioru streszczając jej chorą dyskusję w tym wątku i spytałam czy powinnam napisać do administracji o zgodę na bezinwazyjny montaż siatki i zdziwiona odpowiedziała "nie, no przecież bezinwazyjnie może pani montować bez zgody".

Poza tym drodzy oburzeni sąsiedzi mojej siatki i tak nie dostrzeżecie (z poziomu chodnika nie widać nawet mojego piętra) więc pozwólcie, że będę miała gdzieś te niewyszukane uwagi i wyssane z palca teorie i sama zajmę się kwestiami utrzymania bezpieczeństwa, odpierania ataków srających gołębi (już jeden mi wczoraj wleciał w trakcie 1,5 godz odbioru) itp przy jednoczesnym zachowaniu estetyki.

A i jeszcze - pojawił się argument o siatce niszczącej elewację. Szkoda ze deweloper się tak nie przejmuje bo na moim tarasie jest uszkodzenie blacharki, które nieporównywalnie bardziej może wpływać na stan elewacji. Nie ma za co - zgłosiłam, uparłam się żeby wpisać do protokołu mimo protestów i twierdzenia, że to "tylko część wspólna".

[Pegaso]

Rozumiem ,ze chodzi o 7 piętro?

[misstrout]

Z ciekawości sprawdziłam jak na ten temat wypowiadają się mieszkańcy osiedla Avia. Jak widać można podejść po ludzku:
Siatka na kota / gołębie na balkonie bloku - Avia / Orlińskiego

[abcd]

Rozmawiałam z przedstawicielką lc corp podczas wczorajszego odbioru streszczając jej chorą dyskusję w tym wątku i spytałam czy powinnam napisać do administracji o zgodę na bezinwazyjny montaż siatki i zdziwiona odpowiedziała "nie, no przecież bezinwazyjnie może pani montować bez zgody".

Poza tym drodzy oburzeni sąsiedzi mojej siatki i tak nie dostrzeżecie (z poziomu chodnika nie widać nawet mojego piętra) więc pozwólcie, że będę miała gdzieś te niewyszukane uwagi i wyssane z palca teorie i sama zajmę się kwestiami utrzymania bezpieczeństwa, odpierania ataków srających gołębi (już jeden mi wczoraj wleciał w trakcie 1,5 godz odbioru) itp przy jednoczesnym zachowaniu estetyki.

A i jeszcze - pojawił się argument o siatce niszczącej elewację. Szkoda ze deweloper się tak nie przejmuje bo na moim tarasie jest uszkodzenie blacharki, które nieporównywalnie bardziej może wpływać na stan elewacji. Nie ma za co - zgłosiłam, uparłam się żeby wpisać do protokołu mimo protestów i twierdzenia, że to "tylko część wspólna".

Jakoś nie mam ochoty oglądać zwłok Twojego kota rozpłaszczonego na chodniku . Mnie siatka nie przeszkadza, szczególnie, że faktycznie umieszczone na wysokich piętrach nie przyciągają ciekawskich spojrzeń.