Miejsca parkingowe w okolicach ulicy Orlińskiego - jak sobie radzić?

Forum osiedla Orlińskiego przeznaczone do prowadzenia dyskusji na tematy ogólne związane z zakupem, budową, wykończeniem itp.
ragandbones
Posty: 241
Rejestracja: 16 lis 2016, 0:57

Re: Miejsca parkingowe na Orlińskiego - jak sobie radzić?

Postautor: ragandbones » 19 paź 2017, 14:33

Rysiul4 pisze:Kolejny genialny pomysl....

Rodzinie z Wroclawia z trojka dzieci bys miejsca nie uzyczyl? :(

Rysiul4
Posty: 77
Rejestracja: 05 maja 2016, 14:21

Re: Miejsca parkingowe na Orlińskiego - jak sobie radzić?

Postautor: Rysiul4 » 19 paź 2017, 14:34

Idz byc genialnym gdzies indziej ;)

morth
Posty: 584
Rejestracja: 18 lut 2015, 16:45

Re: Miejsca parkingowe na Orlińskiego - jak sobie radzić?

Postautor: morth » 19 paź 2017, 14:35

Rysiul4 pisze:A probowales tam zaparkowac po 19? Pozatym zielony parking wkrotce zniknie...

Nie bo nie miałem takiej potrzeby, za to znajomi zawsze tam parkowali nawet i po tych godzinach. Pozdrawiam i kończę dyskusję.


sand
Posty: 273
Rejestracja: 16 cze 2015, 11:32

Re: Miejsca parkingowe na Orlińskiego - jak sobie radzić?

Postautor: sand » 19 paź 2017, 14:48

Rysiul4 pisze:Pomysl z arena fajny ;)

Moj pomysl oczywiscie calego problemu nie rozwiaze ale zmniejszy go znaczaco... z uwagi na brak miejsc jakies auta i tak beda staly zle zaparkowane tylko tyle ze bedzie mozna zadzwonic na 997 zeby mandat dali. Tylko czy o to chodzi. Mozna bylo wymusic podczas projektowania parju jakis maly parking dla aut ale nikt o tym wczesniej nie myslal. Ja nie namawiambdo lamania przepisow ttlko do zrobienia nam wszystkim dobrze. Zawsze znajdzie sie paru "innych" ktorzy nie umieja zyc w grupie i napisza " chodnik to chodnik a nie ulica" tylko takie gadanie nic nie wnosi...

Chodnik to chodnik, a nie parking. Żeby mimo wszystko wnieść coś do dyskusji mam dla Pana idealne rozwiązanie. Proponuję aby zamiast tracić czas na wymyślanie parkingu w parku i wypisywanie na forum tym podobnych farmazonów, zaoszczędzony czas przeznaczyć na pracę i zarobione pieniądze przeznaczyć na wynajęcie miejsca parkingowego w okolicy osiedla. Dla siebie i dla rodziny z Wrocławia jeśli będzie taka potrzeba.

maciek
Posty: 98
Rejestracja: 22 cze 2015, 21:21

Re: Miejsca parkingowe na Orlińskiego - jak sobie radzić?

Postautor: maciek » 19 paź 2017, 19:40

Pomysł z ewentualną (!) zmianą sposobu parkowania na skośne, wydaje się być całkiem rozsądny ( na pewno ułatwia wjazd i wyjazd), natomiast ma swoje konsekwencje w konieczności zmiany organizacji ruchu na jednokierunkowy oraz pewnym nakładem kosztów na przełożenie kostki na końcu i początku parkingu ( parę tyś zł) - co też zapewne dałoby się "przeżyć"
Można by nawet było pomyśleć wtedy o wyznaczeniu tych kilku-kilkunastu miejsc w równolegle do chodnika - lecz nasuwa się pytanie - Dla kogo te miejsca ? Znając życie, dodatkowo obserwując co dzieje się w naszej okolicy z miejscami postojowymi, to zaraz te miejsca zajęte by były, nie przez zaopatrzenie, nie przez naszych gości, nie przez naszą rodzinę lecz przez ... mieszkańców sąsiednich bloków - zapewne zwłaszcza AVII, gdzie przypomnę tylko - brak jest ogólnodostępnych miejsc parkingowych ( dlatego też tyle aut mieszkańców AVII parkuje wzdłuż Orlińskiego).

sam.slater
Posty: 314
Rejestracja: 09 lip 2015, 21:27
Lokalizacja: O6

Re: Miejsca parkingowe na Orlińskiego - jak sobie radzić?

Postautor: sam.slater » 19 paź 2017, 20:07

morth pisze:
Rysiul4 pisze:
ragandbones pisze:A o czym Ty myslales kupujac tu mieszkanie bez miejsca parkingowego majac samochod?

Czytajac ten temat jak i wiele podobnych odnosze wrazenie, ze zdolnosc myslenia jest niektorym obca. Nawet w kontekscie jednej z najwazniejszych zyciowych decyzji jaka jest zakup mieszkania.

Zanim zaczniesz wyzywac to ustal fakty. Ja problemu nie mam. Wkurw.a mnie jak wyjezezam z osiedla w korku albo jak znajomi czy rodzina mnie odwiedzajacy nie maja gdzie parkowac i szukam wyjscia. Jak nikt cie nie odwiedza (nie dziwie sie) to masz farta.

Pozatym czy twoj post cos wnosi do tematu? Nie wydaje mnie sie panie myslacy.

Dziwnym trafem moi znajomi czy rodzina za każdym razem nie mają problemu aby zaparkować w tych oto miejsach ( czerwone linie) nawet często udaje się na dzikim parkingu ( zielona linia) , no ale dla niektórych 400m to jednak za dużo. ( tak wiem zaraz poleci standardowy tekst o chorej cioci/babci/wujku itd. których jak coś oczywiście nie da się podwieźć i odstawić samochodu w zaznaczone miejsce :))

Takie argumenty do nich nie trafiają, auto musi stać pod klatką i basta! Janusz z Grażyną nie będą chodzić 400m z parkingu miejskiego, przecież się zmęczą...Ja też rodzinie pokazuję gdzie mają zaparkować. Właśnie tam gdzie czerwona linia na mapce. Nie mają problemu żeby podejść. Nawet z parasolem. Chodnik do chodzenia, parking do parkowania, park do wypoczynku. Przepisy warunków technicznych nie pozwalają na ustanowienie miejsc postojowych wzdłuż bloku. Brakuje minimalnej odległości. jakby się to dało zaprojektować to budimex by Wam te miejsca już dawno sprzedał.

maciek
Posty: 98
Rejestracja: 22 cze 2015, 21:21

Re: Miejsca parkingowe na Orlińskiego - jak sobie radzić?

Postautor: maciek » 19 paź 2017, 22:59

sam.slater pisze:
morth pisze:
Rysiul4 pisze:Zanim zaczniesz wyzywac to ustal fakty. Ja problemu nie mam. Wkurw.a mnie jak wyjezezam z osiedla w korku albo jak znajomi czy rodzina mnie odwiedzajacy nie maja gdzie parkowac i szukam wyjscia. Jak nikt cie nie odwiedza (nie dziwie sie) to masz farta.

Pozatym czy twoj post cos wnosi do tematu? Nie wydaje mnie sie panie myslacy.

Dziwnym trafem moi znajomi czy rodzina za każdym razem nie mają problemu aby zaparkować w tych oto miejsach ( czerwone linie) nawet często udaje się na dzikim parkingu ( zielona linia) , no ale dla niektórych 400m to jednak za dużo. ( tak wiem zaraz poleci standardowy tekst o chorej cioci/babci/wujku itd. których jak coś oczywiście nie da się podwieźć i odstawić samochodu w zaznaczone miejsce :))

Takie argumenty do nich nie trafiają, auto musi stać pod klatką i basta! Janusz z Grażyną nie będą chodzić 400m z parkingu miejskiego, przecież się zmęczą...Ja też rodzinie pokazuję gdzie mają zaparkować. Właśnie tam gdzie czerwona linia na mapce. Nie mają problemu żeby podejść. Nawet z parasolem. Chodnik do chodzenia, parking do parkowania, park do wypoczynku. Przepisy warunków technicznych nie pozwalają na ustanowienie miejsc postojowych wzdłuż bloku. Brakuje minimalnej odległości. jakby się to dało zaprojektować to budimex by Wam te miejsca już dawno sprzedał.


Normalnym jest, że każdy człowiek chce wygodnie żyć. Każdy, ale to każdy chciałby parkować na parkingu pod samym wyjściem z budynku. Nie ma co nazywać kogoś Januszem czy też Grażyną - wszyscy jesteśmy wygodni (dzięki temu świat się rozwija). Wątek powstał nie aby się oczerniać, lecz by znaleźć ewentualnie jakieś rozwiązanie problemu ;)

Czy aby problem z miejscami to nie celowa zagrywka BDX ? Zapewne budowa miejsc postojowych przy Orlińskiego do Kłosowskiego ruszy z kopyta, gdy tylko większość miejsc postojowych w halach garażowych znajdzie nabywców. Skończą się wtedy naloty na parkujących jedną stronę na krawężniku przy Orlińskiego (jedną stroną nie można stać, a wszystkimi na ulicy można (!)) .
A te parkingi "dzikie" zapewne zaraz będą zlikwidowane.


kicaj
Posty: 43
Rejestracja: 22 lip 2017, 20:20

Re: Miejsca parkingowe na Orlińskiego - jak sobie radzić?

Postautor: kicaj » 20 paź 2017, 1:38

Szanowny panie, za wygode trzeba placic, jesli nie kupiles miejsca postojowego i kotwiczysz samochod gdzie popadnie, utrudniajac zycie innym i dewastujac wspolna przestrzen to zachowujesz sie jak ten przyslowipwy Janusz.
Parkowanie gdzie popadnie raczej rozwojem nazwac niemozna, a wrecz jest wsteczniactwem. Ogolny rozwoj spoleczny, czy swiadomosci spoleczenstwa obywatelskiego bylby wtedy, kiedy kazdy umialby poszanowac wspolna przestrzen, napewno nie jest niszczenie chodnikow czy trawnikow i utrudnianie zycia pozostalym mieszkancom osiedla.

maciek
Posty: 98
Rejestracja: 22 cze 2015, 21:21

Re: Miejsca parkingowe na Orlińskiego - jak sobie radzić?

Postautor: maciek » 20 paź 2017, 10:03

kicaj pisze:Szanowny panie, za wygode trzeba placic, jesli nie kupiles miejsca postojowego i kotwiczysz samochod gdzie popadnie, utrudniajac zycie innym i dewastujac wspolna przestrzen to zachowujesz sie jak ten przyslowipwy Janusz.
Parkowanie gdzie popadnie raczej rozwojem nazwac niemozna, a wrecz jest wsteczniactwem. Ogolny rozwoj spoleczny, czy swiadomosci spoleczenstwa obywatelskiego bylby wtedy, kiedy kazdy umialby poszanowac wspolna przestrzen, napewno nie jest niszczenie chodnikow czy trawnikow i utrudnianie zycia pozostalym mieszkancom osiedla.

Szanowna Pani/Szanowny Panie
może źle zostałem zrozumiany - nie popieram utrudniania ruchu pieszego, ani kołowego. Nie popieram łamania prawa. Nie zamierzam dewastować wspólnej przestrzeni (!), nie utrudniam innym życia (chyba, że ktoś zaczyna utrudniać mi życie :x ).
Powtórzę raz jeszcze: Wątek powstał nie aby się oczerniać, lecz by znaleźć ewentualnie jakieś rozwiązanie problemu

PS mam dwa miejsca postojowe - w budynku i na zewnątrz, więc nie kotwiczę gdzie popadnie - samochodu oczywiście :lol:

maciek
Posty: 98
Rejestracja: 22 cze 2015, 21:21

Re: Miejsca parkingowe na Orlińskiego - jak sobie radzić?

Postautor: maciek » 20 paź 2017, 10:08

Szanowny kicaj
tak na marginesie, to nie mieszkańcy bloków przy Orlińskiego parkują przed Waszymi blokami wewnątrz osiedla Avia, lecz mieszkańcy AVII parkują przed blokami na Orlińskiego.



Wróć do „Osiedle Orlińskiego – dyskusje na tematy ogólne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości