Koszty ochrony osiedla / bloku / czy pozostawić ochronę - Orlinskiego 1
Re: Koszty ochrony osiedla / bloku / czy pozostawić ochronę - Orlinskiego 1
Ja również jestem za likwidacją ochrony
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 10 lip 2017, 16:43
Ochrona nowego bloku o pozostawić czy zlikwidować - Orlińskiego 1
Czy ktoś czynił już jakies kroki aby zlikwidować ochronę?
2 tyg. temu podczas silnych wiatrów został przerócony motocykl, paliwo wylało sie pod stojące samochody.
Motocykl leżał tam 2 dni. Nie oczekuję zeby ochroniarz podnosił 200kg, natomiast jego obowiazkiem jest to zgłosic (straz miejska/pozarna) podczas obchodu budynku.
Zimno było, wiało strasznie, to sie gośc z budy nie wychylał.
2 tyg. temu podczas silnych wiatrów został przerócony motocykl, paliwo wylało sie pod stojące samochody.
Motocykl leżał tam 2 dni. Nie oczekuję zeby ochroniarz podnosił 200kg, natomiast jego obowiazkiem jest to zgłosic (straz miejska/pozarna) podczas obchodu budynku.
Zimno było, wiało strasznie, to sie gośc z budy nie wychylał.
Re: Ochrona nowego bloku o pozostawić czy zlikwidować - Orlińskiego 1
Rozumiem wysokie wymagania. Mam nadzieje również w przypadku meliny za ścianą!
A filtrowentylacja, czujki instalacji przeciwpożarowej były wyłączone, i nie wykryły oparów benzyny?
A filtrowentylacja, czujki instalacji przeciwpożarowej były wyłączone, i nie wykryły oparów benzyny?
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 10 lip 2017, 16:43
Re: Ochrona nowego bloku o pozostawić czy zlikwidować - Orlińskiego 1
Brunon K. pisze:Rozumiem wysokie wymagania. Mam nadzieje również w przypadku meliny za ścianą!
A filtrowentylacja, czujki instalacji przeciwpożarowej były wyłączone, i nie wykryły oparów benzyny?
Widze dosiadczenia z takimi melinami zerowe. Gwarantuje ze ochroniarz nie pomoze, pisałem o tym w innym wątku.
Przerabialem to 2 razy wiec nie strasz Pan ze jak ochrony nie bedzie to meliny sie pojawią.
Filtrowentylacja, i czujniki przeciwpozarowe na parkingu zewnętrzym (motocykl przewrócony przez wiatr) działają se średnią skutecznoscią.
a tak, bez uszcyzpliosci:
Płacimy bardzo duzą kwotę za ochronę, usługa nie jest wykonywana wcale albo na zerowym poziomie.
Re: Koszty ochrony osiedla / bloku / czy pozostawić ochronę - Orlinskiego 1
dzin pisze:na cholere ochrona, stary dziad z 2 grupą inwalidzką i to za tyle pieniędzy, MASAKRA, a i cena tez wielka jak za taki metraż, drożej niż na starych osiedlach ze spółdzielnią ;[
Dla tych co tak negatywnie komentują ochronę; złóżcie swoją propozycje usługi - ochrony, taniej i z młodymi bez grupy inwalidzkiej. Ochrona jest zawsze potrzebna, jest pod stałym telefonem (dostępnym dla każdego mieszkańca) i reaguje natychmiast, nie to co policja. Przelicznik od metrażu wydaje się uczciwy, nie może być od mieszkania (taki sam od 30m2 i od 150m2) lub ilości zameldowanych osób (meldunek jest nieobowiązkowy - nie wszyscy by płacili).
Re: Ochrona nowego bloku o pozostawić czy zlikwidować - Orlińskiego 1
mieszkaniecO1 pisze:Brunon K. pisze:Rozumiem wysokie wymagania. Mam nadzieje również w przypadku meliny za ścianą!
A filtrowentylacja, czujki instalacji przeciwpożarowej były wyłączone, i nie wykryły oparów benzyny?
Widze dosiadczenia z takimi melinami zerowe. Gwarantuje ze ochroniarz nie pomoze, pisałem o tym w innym wątku.
Przerabialem to 2 razy wiec nie strasz Pan ze jak ochrony nie bedzie to meliny sie pojawią.
Filtrowentylacja, i czujniki przeciwpozarowe na parkingu zewnętrzym (motocykl przewrócony przez wiatr) działają se średnią skutecznoscią.
a tak, bez uszcyzpliosci:
Płacimy bardzo duzą kwotę za ochronę, usługa nie jest wykonywana wcale albo na zerowym poziomie.
Jeśli nie będzie ochrony, to będzie na osiedlu syf w postaci; pijaków (w przenośni) pijących i załatwiających się w miejscu publicznym (i wiele tym podobnych), bo nikt nie będzie reagował. A może Ty podasz swój nr telefonu dla wszystkich mieszkańców i będziesz reagował na wezwanie. Nadmienię, policja nie jest od tego.
Re: Koszty ochrony osiedla / bloku / czy pozostawić ochronę - Orlinskiego 1
Jeśli chodzi o ochronę to mam na chwilę obecną neutralne zdanie (choć wcześniej byłem całkowicie za likwidacją i za zamontowaniem monitoringu). Dlaczego? W naszym budynku będzie sporo lokali usługowych (w tym zapewne "spożywka"), w połączeniu z zachęcającymi do przesiadywania ławeczkami od strony południowej. Sam fakt, że taki "dziadzio" od czasu do czasu się tamtędy przejdzie, może powodować niechęć amatorów trunków wyskokowych do tego miejsca (sam "dziadzio" wiadomo, że nic nie zrobi, ale policję wezwać może).
Podoba mi się szczególnie postawa jednego z ochroniarzy (siwy, palący), którego widziałem parę razy "w akcji". Gdy ktoś parkuje nieprawidłowo na chodniku, to sam podejdzie i zagada by zostawić te 1,5 meta dla pieszych. Często ekipy remontowe zostawiają zablokowane drzwi wejściowe oraz domofonowe - po 22:00 biega i je zamyka. Raz zablokowałem drzwi po 22:00 i znosiłem klamoty, to podszedł i grzecznie poprosił o zablokowanie drzwi gdy już skończę. Jak dla mnie - pozytywnie. Widać, że coś robi i że mu się chce. Niestety pozostałych Panów widuję tylko w "kanciapie".
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Według mnie przelicznik "od metrażu" jest właśnie "nieuczciwy".
Czy mieszkanie 150m jest chronione w jakiś inny, lepszy sposób niż mieszkanie 30m? Nie jest. Czy mieszkanie 150m wymaga jakichś większych nakładów pracy ze strony ochrony niż mieszkanie 30m? Nie wymaga. Z czego więc niby wynika różnica w koszcie usługi? Ochrona tyczy się części wspólnych, oraz zewnętrznej części budynku i jest od samego metrażu mieszkania niezależna. Jak najbardziej opłata powinna być "od mieszkania"/"od ochranianych drzwi". Metraż, w tym przypadku, nie ma nic do rzeczy - ochrona po mieszkaniu nie chodzi, by w większym lokalu "nabijać więcej kilometrów".
Takie UPC dziwnym trafem również nie uzależnia kosztu usługi dostępu do TV/internetu od metrażu. 
Równie dyskusyjna jest sytuacja z naliczaniem opłaty za ochronę od ilości zameldowanych w mieszkaniu osób (już pomijając fakt częstego kręcenia przy meldunku, oraz to że taki sposób naliczania opłaty byłby zapewne najkorzystniejszy dla mojego portfela
). Usługa świadczona jest tak samo, niezależnie od ilości zameldowanych osób - chronione są części wspólne, oraz teren dookoła budnyku, jak i same "drzwi". Ergo - powinna być "od mieszkania".
Nie zmienia to faktu, że parę złotych w te czy we wte nie robi mi jakiejś szczególnej różnicy i nie zamierzam zawzięcie "kruszyć kopii" w temacie sposobu naliczania opłat.
Podoba mi się szczególnie postawa jednego z ochroniarzy (siwy, palący), którego widziałem parę razy "w akcji". Gdy ktoś parkuje nieprawidłowo na chodniku, to sam podejdzie i zagada by zostawić te 1,5 meta dla pieszych. Często ekipy remontowe zostawiają zablokowane drzwi wejściowe oraz domofonowe - po 22:00 biega i je zamyka. Raz zablokowałem drzwi po 22:00 i znosiłem klamoty, to podszedł i grzecznie poprosił o zablokowanie drzwi gdy już skończę. Jak dla mnie - pozytywnie. Widać, że coś robi i że mu się chce. Niestety pozostałych Panów widuję tylko w "kanciapie".
Przelicznik od metrażu wydaje się uczciwy, nie może być od mieszkania (taki sam od 30m2 i od 150m2) lub ilości zameldowanych osób (meldunek jest nieobowiązkowy - nie wszyscy by płacili).
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Według mnie przelicznik "od metrażu" jest właśnie "nieuczciwy".
Czy mieszkanie 150m jest chronione w jakiś inny, lepszy sposób niż mieszkanie 30m? Nie jest. Czy mieszkanie 150m wymaga jakichś większych nakładów pracy ze strony ochrony niż mieszkanie 30m? Nie wymaga. Z czego więc niby wynika różnica w koszcie usługi? Ochrona tyczy się części wspólnych, oraz zewnętrznej części budynku i jest od samego metrażu mieszkania niezależna. Jak najbardziej opłata powinna być "od mieszkania"/"od ochranianych drzwi". Metraż, w tym przypadku, nie ma nic do rzeczy - ochrona po mieszkaniu nie chodzi, by w większym lokalu "nabijać więcej kilometrów".


Równie dyskusyjna jest sytuacja z naliczaniem opłaty za ochronę od ilości zameldowanych w mieszkaniu osób (już pomijając fakt częstego kręcenia przy meldunku, oraz to że taki sposób naliczania opłaty byłby zapewne najkorzystniejszy dla mojego portfela

Nie zmienia to faktu, że parę złotych w te czy we wte nie robi mi jakiejś szczególnej różnicy i nie zamierzam zawzięcie "kruszyć kopii" w temacie sposobu naliczania opłat.
Re: Koszty ochrony osiedla / bloku / czy pozostawić ochronę - Orlinskiego 1
anonim pisze:Ochrona jest zawsze potrzebna, jest pod stałym telefonem (dostępnym dla każdego mieszkańca) i reaguje natychmiast, nie to co policja.
Potrzebna to jest woda i prąd, ale nie ochrona.
Domniemam że jesteś właścicielem niedużego mieszkania skoro wolisz aby koszty ochrony były naliczane od mieszkania a nie od metrażu.anonim pisze:Przelicznik od metrażu wydaje się uczciwy, nie może być od mieszkania (taki sam od 30m2 i od 150m2) lub ilości zameldowanych osób (meldunek jest nieobowiązkowy - nie wszyscy by płacili).
anonim pisze:Jeśli nie będzie ochrony, to będzie na osiedlu syf w postaci; pijaków (w przenośni) pijących i załatwiających się w miejscu publicznym (i wiele tym podobnych), bo nikt nie będzie reagował.
Jedyny syf jaki widze na swoim osiedlu to ochrona wychodząca co chwilę na kiepa. Rzadko mi się zdarza widywać jak ktoś się załatwia w miejscu publicznym.
anonim pisze:A może Ty podasz swój nr telefonu dla wszystkich mieszkańców i będziesz reagował na wezwanie. Nadmienię, policja nie jest od tego.
To jest głupi pomysł ale znam lepszy - wykup sobie prywatną ochronę na mieszkanie. Po za tym nie wiem po co wogóle drążysz ten temat jak deweloper z góry informował że nie będzie ochrony, a z osób co się wypowiadają 90 % jej nie chce.
Re: Koszty ochrony osiedla / bloku / czy pozostawić ochronę - Orlinskiego 1
Micha pisze:anonim pisze:Ochrona jest zawsze potrzebna, jest pod stałym telefonem (dostępnym dla każdego mieszkańca) i reaguje natychmiast, nie to co policja.
Potrzebna to jest woda i prąd, ale nie ochrona.Domniemam że jesteś właścicielem niedużego mieszkania skoro wolisz aby koszty ochrony były naliczane od mieszkania a nie od metrażu.anonim pisze:Przelicznik od metrażu wydaje się uczciwy, nie może być od mieszkania (taki sam od 30m2 i od 150m2) lub ilości zameldowanych osób (meldunek jest nieobowiązkowy - nie wszyscy by płacili).anonim pisze:Jeśli nie będzie ochrony, to będzie na osiedlu syf w postaci; pijaków (w przenośni) pijących i załatwiających się w miejscu publicznym (i wiele tym podobnych), bo nikt nie będzie reagował.
Jedyny syf jaki widze na swoim osiedlu to ochrona wychodząca co chwilę na kiepa. Rzadko mi się zdarza widywać jak ktoś się załatwia w miejscu publicznym.anonim pisze:A może Ty podasz swój nr telefonu dla wszystkich mieszkańców i będziesz reagował na wezwanie. Nadmienię, policja nie jest od tego.
To jest głupi pomysł ale znam lepszy - wykup sobie prywatną ochronę na mieszkanie. Po za tym nie wiem po co wogóle drążysz ten temat jak deweloper z góry informował że nie będzie ochrony, a z osób co się wypowiadają 90 % jej nie chce.
Mylisz się, a jak cię nie stać na 10 zł/miesięcznie na ochronę to od razu się przeprowadź do getta - to jest żart. A tak na serio, wszystkie głosy za i przeciw ochronie zostaną przedstawione na zebraniu wspólnoty w pierwszym kwartale 2018r., będziesz mógł postawić wniosek (likwidacji ochrony), który zostanie przegłosowany - wówczas zobaczysz te Twoje 90%. Reasumując; o takich sprawach decyduje wspólnota w głosowaniu a nie forum internetowe, które nigdy nie jest wiarygodne - nie obejmuje 100% mieszkańców.
Re: Koszty ochrony osiedla / bloku / czy pozostawić ochronę - Orlinskiego 1
Najlepszym przykładem działania dzisiejszej ochrony była akcja w O4. Gdzie pomimo działającej ochrony ktoś potrafił wynieść z klatek kaloryfery. Po co komu ochrona za tak duże pieniądze skoro nie ponosi żadnej odpowiedzialności za uszkodzone mienie
Wróć do „Orlińskiego 1 (etap III) – forum mieszkańców budynku”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość