Karaoke / głośna impreza i jej zgłoszenie - Avia 3

[ax9999]

A ja zapytam inaczej: czy był Pan/Pani u sąsiadów po pierwszej imprezie? Zwrócił uwagę na niewłaściwe zachowanie z ich strony? Dla mnie wzywanie policji to ostateczność. Mam jedną zasadę której się trzyma: na początku próbuję porozmawiać i powiem szczerze żre zwykle pomaga. Wiadomo że czasami trafi się cham i nie ma co z takim dyskutować, ale spróbować trzeba. Musimy pamiętać że o ile sąsiadami nie są studenci którzy za rok dwa zmienią mieszkanie to będziemy żyć koło tych ludzi następnych kilka lat. A co jeśli do Pana/Pani przyjdą znajomi, zasiedzicie się i nagle zapuka policja? Tamci ludzie na pewno nie będą mieć skrupułów żeby wezwać mundurowych.
Btw: mandat 500zł przy pierwszym zgłoszeniu? Jakaś kpina najczęściej kończy się na upomnieniu

Pozdrawiam Mieszkaniec Avia 3

[Evadnro]

Nie, nie byłem bo nie wiem, które to mieszkanie.
Imprezę urządzały zapewne dzieci sąsiadów. Uwaga była im zwracana i niewiele sobie z niej robiły.
Zadzwoniłem na policję pierwszy raz w życiu. Innej możliwości już nie miałem.
Mam zamiar być konsekwentny i dzwonić jutro do dzielnicowego.

[ax9999]

Nie chcę tutaj dociekać: czy nie wiedział Pan, czy nie chciał Pan wiedzieć (nie trudno jest przecież zlokalizować mieszkanie gdzie odbywa się głośna impreza) i komu Pan zwracał uwagę skoro nie znał adresu . Chodzi mi o to, że musimy nauczyć się wspólnie egzystować ze sobą w bloku, a wzywanie naszych stróżów prawa temu nie sprzyja.

Pozdawiam

[Evadnro]

Nie chcę tutaj dociekać: czy nie wiedział Pan, czy nie chciał Pan wiedzieć (nie trudno jest przecież zlokalizować mieszkanie gdzie odbywa się głośna impreza) i komu Pan zwracał uwagę skoro nie znał adresu . Chodzi mi o to, że musimy nauczyć się wspólnie egzystować ze sobą w bloku, a wzywanie naszych stróżów prawa temu nie sprzyja.

Pozdawiam

A niby jak miałem to ustalić? Przeraża mnie taka mentalność. 1 impreza - zwrócona uwaga - zignorowana. 2 impreza - zwrócona uwaga - głośniejsza niż poprzednia.
No, ale winny jest ten kto dzwoni na policję. Bo każdy ma prawo się „wyszumieć”? Otóż nie, po 22 ma być cisza i koniec kropka, a nie darcie na balkonie czy karaoke w mieszkaniu i chóralne śpiewy.
Pisząc ten post wiedziałem, ze zaraz się trafi taka osoba - a przecież to może jednorazowy przypadek, a bo może coś tam bla bla bla.
Jak mam szanować osoby, które mnie kompletnie zignorowały i okazały totalny brak szacunku?

Mieszkam z nimi praktycznie balkon w balkon. A skoro byli na balkonie to zapewne domyślasz się jak mogłem zwracać uwagę.

[RaceX]

Jestem za upomnieniem osób, które troszeczkę zachowują się za głośno i "mogli tego nie zauważyć", że przeszkadzają innym. Z osobami, które robią imprezę z muzyką, krzykami na balkonie, śpiewami nie ma co się bawić i najlepiej wzywać policję.

[Patryk22]

A ja się dziwie takim barnom zamiast wypić kulturalnie wódkę na mieszkaniu przed 22 wybrać się na miasto do rynku jest parę minut za grosze i po kłopocie a tak to nazbierają mandatów i tyle im z tego tu mieszka dużo rodzin z dziećmi więc zgody na imprezy na pewno nie będzie a po drugiej stronie są akademiki tam niech się rozkładają na kocach jak ich nie stać na taxi za 10 zł , w 4 osoby po 2,5 zł wychodzi Wstyd ......

[XYZ_xyz]

zastanawiam się gdzie jest zarządca który uważam że jest odpowiedzialny za pilnowanie ciszy nocnej
i ochrona za która płacimy
fakt ŻAŁOSNE WYCIE NIEWIAST bo trudno nazwać to karaoke w jednej chwili ucichło...ale to żałosny poziom intelektualny mieszkańców akurat avi 3 I nowooddanego bloku obok - pytanie czy to właściciele tych "żałośnie akustycznych" balkonów???
i pytanie co zarządca z tym zamierza zrobić??? bo mir tzw co weekend jest tu zakłócany...
btw
mój pies co weekend nie chce spacerów...boi się widoku "żygających" mieszkańców/gości co w trakcie wieczornych spacerów...
zastanawiają mnie przewrócone motocykle itd...
czy to osiedle to jakaś speluna?
kiedy zamkniemy wjazd na avie?

[knd]

A ja się dziwie takim barnom zamiast wypić kulturalnie wódkę na mieszkaniu przed 22 wybrać się na miasto do rynku jest parę minut za grosze i po kłopocie a tak to nazbierają mandatów i tyle im z tego tu mieszka dużo rodzin z dziećmi więc zgody na imprezy na pewno nie będzie a po drugiej stronie są akademiki tam niech się rozkładają na kocach jak ich nie stać na taxi za 10 zł , w 4 osoby po 2,5 zł wychodzi Wstyd ......

Tutaj sie zgadzam. Akademiki niedaleko i duzo lepsza atmosfera, jest miejsce do grillowania i zawsze jest jakas impreza.

[znasiek]

problem wynika głównie z tego że 1/3 wszystkich mieszkań na osiedlu Avia i Orlińskiego jest wynajmowanych przez studenciaków, którzy zrobili sobie tutaj miasteczko studenckie; lepiej niż policje będzie chyba brać ze spółdzielni nr telefonów do właścicieli tych mieszkań, albo żeby zarządca sam im zwrócił uwagę żeby się mocniej zastanowili komu wynajmują mieszkanie a nie pierwszemu lepszemu nie wyżytemu gówniarzowi. Nade mną jest wynajmowane mieszkanie i przez 4 lata już cztery razy ktoś wynajmował i zawsze jest to głośna gównarzeria, no może poza jednymi. Wniosek: uderzyć we właścicieli wynajmujących mieszkania, w samo źródło wszystkich problemów. Zgłaszać zarządcy, zgłaszać nawet właścicielom mieszkań że ich wynajmujący robią libacje na całe osiedle to może ich wywalą z mieszkania.

[Ewa09]

Słyszałam jak sąsiad przez balkon zwracał uwagę dzieciakom, żeby przestały wyć (poważnie, dziewczyny wyły, w ogóle długo, długo zachowywali się koszmarnie głośno), i słusznie, ale rzucanie "kurwami" i tekstami o ruchaniu już nie jest w porządku (tak, mieszkają tu dzieci). Jeśli wymagamy od kogoś kultury i szacunku, to wykażmy się tą kulturą i szacunkiem sami, nawet jeśli jesteśmy mocno wkurzeni sytuacją i jest uzasadnione dzwonienie na policję.
Następnego dnia rano ktoś puścił jazgot, który było słychać na cały dziedziniec i pewnie na pół osiedla, do tego jazgotu się darł. Oczywiście, jeśli była to próba odegrania się na głośnych dzieciakach, to spoko, ALE mieszkają tu też inni.
Również co sobotę rano ktoś puszcza muzykę na cały dziedziniec. Fajnie, trafia w mój gust muzyczny, ale nie wszyscy i nie zawsze mają ochotę tego słuchać przez pół dnia. Nie mogę zlokalizować źródła, ale jeśli ktoś mieszka po sąsiedzku i byłby tak miły zwrócić uwagę, byłabym wdzięczna (i może inni mieszkańcy też).