Mieszkanie na 9 piętrze odebrane wczoraj

Nie było większych problemów. Pęknięcia na ścianach i minimalne ochylenie od kąta prostego naprawię we własnym zakresie w zamian za materiały. Pan, z którym odbierałam mieszkanie owiedział mi, że naprawa pęknięć na ścianach polega u nich na zatarciu pęlknięcia i pomalowaniu tego miejsca, więc już to zostawiłam. Poza tym pan Kierownik zapisał małe wgniecenie przy kaloryferze widoczne pod światło latarki, uszczelki przy oknie balkonowym, dwie rysy na szybie, niezbyt ładnie docięty parapet w jednym rogu i ślady rdzy na dwóch płytkach na balkonie, a także standardowo nieuregulowane okna. Przy odbiorze komórki lokatorskiej przedstawicielka Budimexu próbowała ukryć fakt, że drzwi są nieuregulowane i że cięzkie ich otwieranie to jej "sposób otwierania", ale zapisaliśmy to w protokole.

Nie do końca mogłam sprawdzić miejsce parkingowe, bo jakiś mieszkaniec jak gdyby nigdy nic stanął sobie na moim miejscu

Muszę zadzwonić do delikwenta

Faktycznie, trochę nas poganiali, ale pan Marian się tym nie przejmował (i ja też nie

). Nie sprawdziłabym tyle bez kierownika budowy. Najlepiej wydany hajs jak do tej pory.