Miesięczny koszt utrzymania miejsca postojowego naziemnego i w garażu - Avia

[mistrzuWiciu]

Mylisz się. To obecnie właściciele miejsc garażowych dają się robić w konia (chociaż już nie wszystkie bloki). Płacenie drugi raz za utrzymanie bloku, tylko dlatego, że ma się miejsce w hali garażowej to jakaś kpina. I do tego miejsce nie liczą od faktycznej powierzchni tego miejsca, tylko od udziału w hali garażowej. To tak jakbyś sobie teraz koszt utrzymania mieszkania przemnożył przez 3.
Ale jeśli odpowiadają wam takie warunki, to ok.
Aczkolwiek dobry zarządca potrafi utrzymać normalny koszt mieszkania i miejsca garażowego.

Czyli mylę się, że jest osobna księga na garaż? Jeżeli jest osobna księga to mieszkania + miejsca w hali partycypują w kosztach. Jeżeli nie nakłada się kosztów utrzymania budynku na miejsca w hali, to kto opłaca różnicę? Wyjaśnij proszę.
Gdyby cały budynek miał jedną księgę, to rzeczywiście czynsz ponad 70zł to wałek. Przed zakupem sprawdziłem jak wygląda sytuacja z halą i zrezygnowałem z tego zakupu miejsca podziemnego.

[mik]

Z jednej strony zgadzam się z przedmówcą, bo jest osobna księga więc każdy partycypuje w kosztach wg udziału.
Z drugiej strony dwa razy płacisz za utrzymanie klatki po której chodzisz statystycznie tyle samo razy ile inny mieszkaniec bez garażu więc powinno się płacić tylko koszty jakie generuje hala.

[mistrzuWiciu]

Z jednej strony zgadzam się z przedmówcą, bo jest osobna księga więc każdy partycypuje w kosztach wg udziału.
Z drugiej strony dwa razy płacisz za utrzymanie klatki po której chodzisz statystycznie tyle samo razy ile inny mieszkaniec bez garażu więc powinno się płacić tylko koszty jakie generuje hala.

Mając dwa mieszkania w jednym budynku nie płaci się jednego czynszu. Mój brat miał identyczną sprawę w bloku i skończyło się na ogromnych kłótniach, gdzie osoby mieszkające na paterze/1p/2p chciały nie płacić za windę bo jej nie używają, a hitem były osoby, które nie chciały płacić za utrzymanie zieleni, bo jej nie potrzebują i na nią nie patrzą.

[Tommy]

Właściciel garażu płaci dodatkowo za utrzymanie bloku, niezależnie od opłat mieszkania(jakby ktoś maiał dwa mieszkania, nie płaci tylko za jedno) i dlatego te stawki są wysokie. Na orlińskiego 3 czy 5 stawki są mniejsze, ponieważ mieszkańcy dali zrobić w konia. Wszyscy płacą więcej, żeby miejsca parkingowe były tańsze. Możliwe, że jest inaczej i jeśli tak, chętnie przeczytam jak O3 i O5 obniżyli koszty.

Tak, właśnie na O3i5 jest inaczej. Opłatę eksploatacyjną mamy 2,05 - taka sama za mieszkania jak i udziały w hali. Nie mamy opłat za wynagrodzenie zarządu, za działkę infrastrukturalną, za utrzymanie hali garażowej - przecież jej utrzymanie jest zawarte w opłacie eksploatacyjnej. Nie mamy też naliczanych opłat od hali za wywóz śmieci - bo i niby jakie śmieci generuje ta hala? Powinniście ostro uderzyć do zarządcy żeby zmienił te idiotyczne naliczenia od miejsc garażowych. Sprzątanie hali jest zdecydowanie tańsze niż sprzątanie klatek, poza tym hala jest nieogrzewana w przeciwieństwie do klatek.

[mistrzuWiciu]

Właściciel garażu płaci dodatkowo za utrzymanie bloku, niezależnie od opłat mieszkania(jakby ktoś maiał dwa mieszkania, nie płaci tylko za jedno) i dlatego te stawki są wysokie. Na orlińskiego 3 czy 5 stawki są mniejsze, ponieważ mieszkańcy dali zrobić w konia. Wszyscy płacą więcej, żeby miejsca parkingowe były tańsze. Możliwe, że jest inaczej i jeśli tak, chętnie przeczytam jak O3 i O5 obniżyli koszty.

Tak, właśnie na O3i5 jest inaczej. Opłatę eksploatacyjną mamy 2,05 - taka sama za mieszkania jak i udziały w hali. Nie mamy opłat za wynagrodzenie zarządu, za działkę infrastrukturalną, za utrzymanie hali garażowej - przecież jej utrzymanie jest zawarte w opłacie eksploatacyjnej. Nie mamy też naliczanych opłat od hali za wywóz śmieci - bo i niby jakie śmieci generuje ta hala? Powinniście ostro uderzyć do zarządcy żeby zmienił te idiotyczne naliczenia od miejsc garażowych. Sprzątanie hali jest zdecydowanie tańsze niż sprzątanie klatek, poza tym hala jest nieogrzewana w przeciwieństwie do klatek.

Czyli tak jak napisałem wcześniej, różnica została przeniesiona na wszystkich mieszkańców. Hala jest według prawa "odrębną" częścią i osoby, nieposiadające udziałów w lokalu garażowym nie mogą żadną uchwałą być obciążane kosztami utrzymania tego lokalu.
Dla przykładu na utrzymanie wind płacą ludzie mieszkający na parterze, a na utrzymanie zieleni płacą również osoby posiadające miejsca postojowe w garażu(posiadanie mieszkania nie zwalnia z opłaty).
Tommy napisz proszę kto jest zarządcą O3 i O5

[Tommy]

Czyli tak jak napisałem wcześniej, różnica została przeniesiona na wszystkich mieszkańców

ale jaka różnica? Nie wiem o czym mówisz. Przecież płacimy opłatę eksploatacyjną za koszty utrzymania hali. I nie jest to opłata od 11 m2 (powierzchnia miejsca), tylko od znacznie większego powierzchniowo udziału w całej nieruchomości. Zarządca to Gremax.

[mko13]

Mylisz się. To obecnie właściciele miejsc garażowych dają się robić w konia (chociaż już nie wszystkie bloki). Płacenie drugi raz za utrzymanie bloku, tylko dlatego, że ma się miejsce w hali garażowej to jakaś kpina. I do tego miejsce nie liczą od faktycznej powierzchni tego miejsca, tylko od udziału w hali garażowej. To tak jakbyś sobie teraz koszt utrzymania mieszkania przemnożył przez 3.
Ale jeśli odpowiadają wam takie warunki, to ok.
Aczkolwiek dobry zarządca potrafi utrzymać normalny koszt mieszkania i miejsca garażowego.

Czyli mylę się, że jest osobna księga na garaż? Jeżeli jest osobna księga to mieszkania + miejsca w hali partycypują w kosztach. Jeżeli nie nakłada się kosztów utrzymania budynku na miejsca w hali, to kto opłaca różnicę? Wyjaśnij proszę.
Gdyby cały budynek miał jedną księgę, to rzeczywiście czynsz ponad 70zł to wałek. Przed zakupem sprawdziłem jak wygląda sytuacja z halą i zrezygnowałem z tego zakupu miejsca podziemnego.

Wysokość czynszu za mieszkanie i garaż ustala zarządca i to nie muszą być takie same stawki. A wręcz nie powinny być z wielu powodów, o których już tu pisano.
Tak duża liczba niesprzedanych miejsc garażowych i takie kłopoty kłopoty z parkowaniem na osiedlu wynikają między innymi z takiej wysokiej i niespotykanej nigdzie indziej opłaty za utrzymanie. Pewnie nie tylko ty zrezygnowales z zakupu takiego miejsca z powodu kosztu utrzymania. Ja też się nad tym zastanawiałem, ale byłem przekonany, że to zostanie zmienione, bo przecież ludzie nie będą się godzili na coś takiego. Tak jak pisałem- nigdzie w Krakowie tak nie ma, a oddzielna księga to standard wszędzie.

[M4334]

Sorry ale jeśli ktoś ma mieszkanie to płaci za swoje mieszkanie i utrzymanie klatki czy terenów zewnętrznych zgodnie z udziałem przypisanym do jego mieszkania. Jeśli ktoś ma miejsce postojowe to płaci też proporcjonalnie do udziału który posiada w częściach wspólnych. Dajmy teraz na to że dana osoba posiada w bloku tylko miejsce postojowe i teraz czemu mamy nie policzyć mu opłat za to że jeździ windą, za to ze sprzątają mu klatkę przez która dochodzi do swojego miejsca, że firma odśnieżyła mu chodnik i zadbała o posprzątanie rampy zjazdowej albo za wentylatory które wentylując klatkę i halę garażową zużywają prąd i wiele innych. Opłaty za utrzymanie części wspólnych powinny być naliczone na każdego właściciela proporcjonalnie do posiadanego udziału. Ewentualnie można popracować nad zmianą proporcji ale nie wydaje się to sprawiedliwe żeby za utrzymanie części wspólnych płacili tylko właściciele mieszkań.

[darekodz]

W O10 firma zarzadzajaca przedstawila nam takie wyjasnienie wysokich oplat

[mik]

Masz dwa mieszkania to płacisz za dwa normalnie...bo tam mieszkasz.
Z garażem razi dysproporcja. To nie auto jeździ ta windą, nie auto chodzi po chodnikach, itd. tylko jego właściciel który już za to raz zapłacił. O taką dysproporcję mi chodzi. Garaż nie zaspokaja potrzeb mieszkaniowych.

Oczywiście jak ktoś ma tylko garaż to tez płaci ale nie AŻ tyle.

Musze usiąść do aktów i przestudiować zapisy. Chodzi o dokładny obrys hali, służebności, itd.

W O10 firma zarzadzajaca przedstawila nam takie wyjasnienie wysokich oplat

To powyższe uzasadnienie z O10 jest o kant dupy bo instalację wod-kan, deszczowe, prąd, tel-kom, itd. biegną przed halę więc spokojnie Wspólnota Garażowa może przerzucić część kosztów na Wspólnotę Mieszkaniową. W garażu nie ma ani internetu, ani wody, ani ... można tak wymieniać. Skoro to nie moje instalacje to proszę mi je zabrać z mojego lokalu. Także opłaty WM->WG moga przegłosować właściciele garażu i tym samym obniżyć koszty miejsc. Kto nie ma udziałów w garażu nie ma nic do gadania.

Ma ktoś numer KW dla garażu Avia 1?