Czytam i oczom nie wierzę.
Nie kupiłeś miejsca / nie wynajmujesz = NIE PARKUJESZ. Inaczej jesteś zwykłym złodziejem.
Skontaktujcie się z Budimexem, szybciutko założą na niesprzedanych miejscach betonowe blokady.
Dzikie parkowanie w garażu podziemnym - Orlińskiego 10
-
- Posty: 87
- Rejestracja: 14 gru 2015, 6:15
Re: Dzikie parkowanie w garażu podziemnym - Orlińskiego 10
DO SZANOWNEJ INTELIGENCJI
Temat dotyczy nadużywania/nieprawidłowego parkowania. A rozmowa zeszła na drugi plan.
2 osoby postanowiły ocenić moją osobę od społeczniaka i kazali wracać do lasu. Pytam za to,jakim prawem ? Bo mam rację? Bo dbam o interes wspólnoty?
Proszę Państwa SZANOWNA INTELIGECJO w granatowych garniturach spójrzcie w lustro uśmiechnijcie swoją wspaniałą cwaniacką buźkę i powiedzcie znów wyje..... tego frajera.
Ugryzło was sumienie ?Bo ktoś zwraca wam uwagę?
Niby wszyscy tacy wykształceni,kulturalni, inteligentni a tu właśnie widać komu słoma z butów wystaje.....
Temat dotyczy nadużywania/nieprawidłowego parkowania. A rozmowa zeszła na drugi plan.
2 osoby postanowiły ocenić moją osobę od społeczniaka i kazali wracać do lasu. Pytam za to,jakim prawem ? Bo mam rację? Bo dbam o interes wspólnoty?
Proszę Państwa SZANOWNA INTELIGECJO w granatowych garniturach spójrzcie w lustro uśmiechnijcie swoją wspaniałą cwaniacką buźkę i powiedzcie znów wyje..... tego frajera.
Ugryzło was sumienie ?Bo ktoś zwraca wam uwagę?
Niby wszyscy tacy wykształceni,kulturalni, inteligentni a tu właśnie widać komu słoma z butów wystaje.....
Re: Dzikie parkowanie w garażu podziemnym - Orlińskiego 10
Nie mam miejsca garażowego, ale byłem w nim gościem 3 razy w ciągu tego 1,5roku. Każda wizyta trwała około 20 minut, sprowadzała się do wyładowania kilkudziesięciu/set kilogramów mebli/innych towarów zaraz obok szybu windy. O ile zgadzam się, że postój na niekupionym miejscu jest złem (skoro potrzebujesz tego miejsca, to je po prostu kup) o tyle uważam, że bezwzględny zakaz wjazdu do garażu gdy ktoś nie ma miejsca nie powinien obowiązywać
Re: Dzikie parkowanie w garażu podziemnym - Orlińskiego 10
kuba2 pisze:Nie mam miejsca garażowego, ale byłem w nim gościem 3 razy w ciągu tego 1,5roku. Każda wizyta trwała około 20 minut, sprowadzała się do wyładowania kilkudziesięciu/set kilogramów mebli/innych towarów zaraz obok szybu windy. O ile zgadzam się, że postój na niekupionym miejscu jest złem (skoro potrzebujesz tego miejsca, to je po prostu kup) o tyle uważam, że bezwzględny zakaz wjazdu do garażu gdy ktoś nie ma miejsca nie powinien obowiązywać
Ludzie a czy do swojego mieszkania tez wpuszczasz sąsiadów kiedy oni tego chcą ? Potrzebuję zostawić sobie np rower u Ciebie na 20 minut w mieszkaniu bo mieszkasz kolo windy [przecież nie będę go targał do swojego mieszkania bo daleko do windy i na 7 piętrze a za 20 min bede jechał dalej] Hala garazowa to takie mieszkanie tylko dla aut i właścielami są osoby co wykupiły udział. Bezwzględny zakaz powinien być bo ty wjeżdzając 3 razy w roku a też generujesz koszty dla hali nie dokładając się.
Re: Dzikie parkowanie w garażu podziemnym - Orlińskiego 10
Polpol pisze:kuba2 pisze:Nie mam miejsca garażowego, ale byłem w nim gościem 3 razy w ciągu tego 1,5roku. Każda wizyta trwała około 20 minut, sprowadzała się do wyładowania kilkudziesięciu/set kilogramów mebli/innych towarów zaraz obok szybu windy. O ile zgadzam się, że postój na niekupionym miejscu jest złem (skoro potrzebujesz tego miejsca, to je po prostu kup) o tyle uważam, że bezwzględny zakaz wjazdu do garażu gdy ktoś nie ma miejsca nie powinien obowiązywać
Ludzie a czy do swojego mieszkania tez wpuszczasz sąsiadów kiedy oni tego chcą ? Potrzebuję zostawić sobie np rower u Ciebie na 20 minut w mieszkaniu bo mieszkasz kolo windy [przecież nie będę go targał do swojego mieszkania bo daleko do windy i na 7 piętrze a za 20 min bede jechał dalej] Hala garazowa to takie mieszkanie tylko dla aut i właścielami są osoby co wykupiły udział. Bezwzględny zakaz powinien być bo ty wjeżdzając 3 razy w roku a też generujesz koszty dla hali nie dokładając się.
tak, jeżeli masz taką potrzebę, która Ci naprawdę znacząco ułatwi życie to jak najbardziej po sąsiedzku Ci pomogę, zapraszam.
Re: Dzikie parkowanie w garażu podziemnym - Orlińskiego 10
@kuba2
Różnica polega na tym, że Ty świadomie wyraziłeś zgodę. Jak sadzę nie chciałbyś, aby ktoś korzystał z Twojego lokalu bez Twojej zgody.
Jeśli współwłaściciele osobnego lokalu jakim jest hala garażowa zgodzą się, aby z ich lokalu korzystały inne osoby to wszystko będzie ok. Do tego czasu, takie korzystanie to naruszenie prawa własności.
Różnica polega na tym, że Ty świadomie wyraziłeś zgodę. Jak sadzę nie chciałbyś, aby ktoś korzystał z Twojego lokalu bez Twojej zgody.
Jeśli współwłaściciele osobnego lokalu jakim jest hala garażowa zgodzą się, aby z ich lokalu korzystały inne osoby to wszystko będzie ok. Do tego czasu, takie korzystanie to naruszenie prawa własności.
Re: Dzikie parkowanie w garażu podziemnym - Orlińskiego 10
sand pisze:@kuba2
Różnica polega na tym, że Ty świadomie wyraziłeś zgodę. Jak sadzę nie chciałbyś, aby ktoś korzystał z Twojego lokalu bez Twojej zgody.
Jeśli współwłaściciele osobnego lokalu jakim jest hala garażowa zgodzą się, aby z ich lokalu korzystały inne osoby to wszystko będzie ok. Do tego czasu, takie korzystanie to naruszenie prawa własności.
zgadzam się z Tobą w 100%. Co więcej zdarzenia o których mówię miały miejsce gdy jeszcze mieliśmy ochronę, która sama mnie na te 20 minut wpuściła. Nie jest więc tak, że wjechałem zupełnie bez pozwolenia, nie pytając nikogo o zdanie. Ochrona w pewnym sensie reprezentowała wolę większościowego właściciela jakim na owy czas był Budimex. Piszę o tym tutaj, dlatego, że nie wyobrażam sobie zebrania zgody wszystkich (albo przynajmniej jakiejś znacznej części) właścicieli w takiej sytuacji. A przynajmniej do następnego większego remontu (z dużą i ciężką ilością materiału do wniesienia) taka sytuacja się nie powtórzy. Jeżeli jako właściciele miejsc podziemnych uznacie, że w ten sposób nie można - to uszanuję (Wasze prawo), apeluję jednak o oddzielenie tych dwóch sytuacji. Pozdrawiam.
Re: Dzikie parkowanie w garażu podziemnym - Orlińskiego 10
Kuba2 ma absolutną rację
No ludzie nie dajmy się zwariować zaraz dojdzie do tego że np w razie pożaru czy np takiego uszkodzenia drzwi wejściowych że nie dałoby się ich otworzyć i jedyną drogą wyjścia jest garaż to zaraz tam barykadę postawicie i będziecie więzić bo koszty utrzymania wzrosną ... No brak mi słów
Albo może zakaz zapraszania rodziny czy obcych bo przecież muszą skorzystać z klatki i windy a koszty utrzymania, no ludzie drodzy
No ludzie nie dajmy się zwariować zaraz dojdzie do tego że np w razie pożaru czy np takiego uszkodzenia drzwi wejściowych że nie dałoby się ich otworzyć i jedyną drogą wyjścia jest garaż to zaraz tam barykadę postawicie i będziecie więzić bo koszty utrzymania wzrosną ... No brak mi słów
Albo może zakaz zapraszania rodziny czy obcych bo przecież muszą skorzystać z klatki i windy a koszty utrzymania, no ludzie drodzy
Re: Dzikie parkowanie w garażu podziemnym - Orlińskiego 10
Czyli jeżeli ja mam komórkę lokatorską w innej klatce i mieszkam w innej klatce a jedyne przejście to przez podziemny garaż to mi też nie wolno bo to "mieszkanie aut'? Budimex mi tak sprzedał i nie dał klucza wejściowego do klatki, gdzie mam komórkę lokatorską.
Przyznam, że nie do końca rozumiem, tej sytuacji. Kuba2 wjeżdża na chwilę, rozładowuje auto i wyjeżdża. Nie pozostawia auta. W jaki sposób generuje ekstra koszty?
Ja mam wykupione miejsce postojowe na zewnątrz. Wszyscy, którzy przez nie przechodzą lub przez część wspólną powinni je omijać? A nieraz widzę jak sobie ludzie skracają drogę.
Przyznam, że nie do końca rozumiem, tej sytuacji. Kuba2 wjeżdża na chwilę, rozładowuje auto i wyjeżdża. Nie pozostawia auta. W jaki sposób generuje ekstra koszty?
Ja mam wykupione miejsce postojowe na zewnątrz. Wszyscy, którzy przez nie przechodzą lub przez część wspólną powinni je omijać? A nieraz widzę jak sobie ludzie skracają drogę.
Re: Dzikie parkowanie w garażu podziemnym - Orlińskiego 10
Narazie zacznijmy od tego ze wlascicielem połowy miejsc jest budimex ktore sa nie wykupione, a kto ma lepsze kontakty lub tam pracuje to sobie parkuje do czasu wykupienia wszystkich miejsc. Sam mam pilota, nie wykupione miejsce i swoje kontakty co i gdzie i nawet nikt nie ma bladego pojecia gdzie i ktore auto bo nie jest w stanie tego zauwazyc. Takze do dnia w ktorym nie zostanie sprzedane ostatnie miejsce bedzie takie parkowanie i zajmij sie jeden z drugim swoim miejscem a nie wkladaj pyska tam gdzie nie jego miejsce. Znalazl sie jeszcze jakis smialem ktory ostatnio zaczal spuszczac powietrza z kół bo jest takim kozakiem zeby go nikt nie widzial bo inaczej by pampers wystrzelil z przepelnienia, tylko zeby przypadkiem wkoncu to powietrze nie zeszlo z samego niego.
Wróć do „Orlińskiego 10 (etap V) – forum mieszkańców budynku”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości