Arav pisze:Ja tylko mam nadzieje ze Pan ktory na zebraniu chwalil sie ze sam ma miejsce parkingowe na zewnatrz oraz ze on sam bardzo czesto dzwonil na Straz Miejska i zglaszal zle zaparkowane samochody - mam nadzieje ze nie zapominal doniesc na samego siebie ze kupil 1 miejsce parkingowe do parkowania rownoleglego a sam staje na nim 2 samochodami w sposob prostopadly przez co tyly samochodow wystaja na droge dojazdowa do parkingu podziemnego i blokuja do niego dostep ( o ktory to tak gorliwie ow wlasciciel walczyl). W innym przypadku bylby to szczyt hipokryzji. No ale jak powszechnie wiadomo... cudze bledy widzi sie latwiej niz swoje....
Rozumiem że kiedy jeżdżąc na co dzień napotykasz jednostronne zwężenie drogi z powodu remontu, ubytku w nawierzchni, zapadniętej studzienki, whatever, to rozkładasz ręce i nie wiesz jak się zachować? Czy dzwonisz na straż miejską i pytasz o radę?
W czym problem ominąć wystający samochód? Przecież nie ma aż takiego ruchu przed blokiem żeby tworzyć z tego problem... Jest raptem 30 kilka miejsc więc zakładając że każdy wjeżdża i wyjeżdża nawet 2 razy dziennie to oznacza, że jedzie raptem 120 aut w ciągu doby, czyli jakieś 5 na godzinę. Serio się nie mieścicie? Pytam poważnie, nie trololo.