Jak czytam tego Bogdana to nie wiem z czego on się urwał, albo spadł... ale fakt pier... jak mało kto!
Jako, że problem z wprowadzeniem strefy zamieszkania może potrwać jeszcze długo, to czy ktoś zna sposób, aby na Avii, a dokładniej za bramą mogła interweniować policja, albo straż miejska ? Doraźnie rozwiązało by to sprawę, problem w tym, że oni takich interwencji nie mogą uskuteczniac.
Jak nie parkować / nieprawidłowo zaparkowane samochody na osiedlu Avia
Re: Jak nie parkować / nieprawidłowo zaparkowane samochody na osiedlu Avia
Torpeda pisze:czy ktoś zna sposób, aby na Avii, a dokładniej za bramą mogła interweniować policja, albo straż miejska ? Doraźnie rozwiązało by to sprawę, problem w tym, że oni takich interwencji nie mogą uskuteczniac.
Postawienie znaków zakazu postoju
Re: Jak nie parkować / nieprawidłowo zaparkowane samochody na osiedlu Avia
Panie i Panowie.
przeczytałem ten stek inwektyw wobec mojej osoby i nie bardzo wiem dlaczego uważacie się za lepszych , piękniejszych , ze szczęśliwym życiem które jedynie zatruwają Wam złomy parkujące na chodnikach,
przepraszam , ale czegoś tu nie rozumiem ; jest zakazane parkowanie na chodniku? ; jeżeli tak to dzwońcie do odpowiednich służb niech mi walą mandaty jeden po drugim ( może lubię płacić , a może tego nie robię bo racje służb nie utrzymują się w sądzie )
jeżeli nie jest zakazane to mam prośbę - zamiast inwektyw ad personam walczcie o zmianę tego stanu rzeczy
naprawdę ulżyło Wam takie dezawuowanie człowieka za pośrednictwem klawiatury? ; jeżeli tak to tylko żałuję że do tej pory nie dostałem żadnej wulgarnej naklejki ani nikt mi nie porysował auta ( chyba że w tej ilości wgnieceń , rys i dziur przeżartych rdzą nie zauważyłem tego )
ocenianie ludzi za pośrednictwem szklanej kuli , jak to ładnie ujął jeden z rozsądniejszych forumowiczów nie do końca się sprawdza , ale Wy wiecie najlepiej bo jesteście najmądrzejsi.
a może mierzycie swoją miarą każdego o innym zdaniu , co wyjaśniałoby treść Waszych postów
pozdrawiam
Bogdan
ps. dla jednego osobnika ( na szczęście nie pomnę jego nicka ; ale będzie wiedział do kogo kieruję te słowa ) mam zagadkę , które auta ze zdjęcia pierwszego w wątku są moje.
przeczytałem ten stek inwektyw wobec mojej osoby i nie bardzo wiem dlaczego uważacie się za lepszych , piękniejszych , ze szczęśliwym życiem które jedynie zatruwają Wam złomy parkujące na chodnikach,
przepraszam , ale czegoś tu nie rozumiem ; jest zakazane parkowanie na chodniku? ; jeżeli tak to dzwońcie do odpowiednich służb niech mi walą mandaty jeden po drugim ( może lubię płacić , a może tego nie robię bo racje służb nie utrzymują się w sądzie )
jeżeli nie jest zakazane to mam prośbę - zamiast inwektyw ad personam walczcie o zmianę tego stanu rzeczy
naprawdę ulżyło Wam takie dezawuowanie człowieka za pośrednictwem klawiatury? ; jeżeli tak to tylko żałuję że do tej pory nie dostałem żadnej wulgarnej naklejki ani nikt mi nie porysował auta ( chyba że w tej ilości wgnieceń , rys i dziur przeżartych rdzą nie zauważyłem tego )
ocenianie ludzi za pośrednictwem szklanej kuli , jak to ładnie ujął jeden z rozsądniejszych forumowiczów nie do końca się sprawdza , ale Wy wiecie najlepiej bo jesteście najmądrzejsi.
a może mierzycie swoją miarą każdego o innym zdaniu , co wyjaśniałoby treść Waszych postów
pozdrawiam
Bogdan
ps. dla jednego osobnika ( na szczęście nie pomnę jego nicka ; ale będzie wiedział do kogo kieruję te słowa ) mam zagadkę , które auta ze zdjęcia pierwszego w wątku są moje.
Re: Jak nie parkować / nieprawidłowo zaparkowane samochody na osiedlu Avia
Bogdan pisze:Panie i Panowie.
przeczytałem ten stek inwektyw wobec mojej osoby i nie bardzo wiem dlaczego uważacie się za lepszych , piękniejszych , ze szczęśliwym życiem które jedynie zatruwają Wam złomy parkujące na chodnikach,
przepraszam , ale czegoś tu nie rozumiem ; jest zakazane parkowanie na chodniku? ; jeżeli tak to dzwońcie do odpowiednich służb niech mi walą mandaty jeden po drugim ( może lubię płacić , a może tego nie robię bo racje służb nie utrzymują się w sądzie )
jeżeli nie jest zakazane to mam prośbę - zamiast inwektyw ad personam walczcie o zmianę tego stanu rzeczy
naprawdę ulżyło Wam takie dezawuowanie człowieka za pośrednictwem klawiatury? ; jeżeli tak to tylko żałuję że do tej pory nie dostałem żadnej wulgarnej naklejki ani nikt mi nie porysował auta ( chyba że w tej ilości wgnieceń , rys i dziur przeżartych rdzą nie zauważyłem tego )
ocenianie ludzi za pośrednictwem szklanej kuli , jak to ładnie ujął jeden z rozsądniejszych forumowiczów nie do końca się sprawdza , ale Wy wiecie najlepiej bo jesteście najmądrzejsi.
a może mierzycie swoją miarą każdego o innym zdaniu , co wyjaśniałoby treść Waszych postów
pozdrawiam
Bogdan
ps. dla jednego osobnika ( na szczęście nie pomnę jego nicka ; ale będzie wiedział do kogo kieruję te słowa ) mam zagadkę , które auta ze zdjęcia pierwszego w wątku są moje.
NIe wiesz skąd te inwektywy w Twoim kierunku? Może jednak wypadałoby się zastanowić nad swoim postępowaniem.
Kupując mieszkanie zapewne byłeś informowany przynajmniej raz, że jeśli nie kupisz miejsca to nie będzie dostępnych miejsc ogólnodostępnych, a teraz masz to gdzieś i jawnie przyznajesz się do parkowania na chodniku. Uważasz, że nie masz sobie nic do zarzucenia bo co nie jest zakazane to jest dozwolone - a może wypadałoby spojrzeć poza koniec własnego nosa i wziąć pod uwagę, że parkując na chodniku utrudniasz poruszanie się po nim - wózki inwalidzkie, wózki z dziećmi, pieszy z zakupami - niejednokrotnie jest się ciężko minąć przez zaparkowane samochody. Dlaczego te osoby mają cierpieć przez takich jak Ty w miejscu, które zostało stworzone dla nich, a nie dla Ciebie?
A to, że do tej pory nikt Ci nic nie zrobił z samochodem - jak widać osoby, którym przeszkadza Twój samochód bardziej szanują czyjąś własność niż Ty.
Re: Jak nie parkować / nieprawidłowo zaparkowane samochody na osiedlu Avia
mik pisze:Umiesz mi wyjaśnić co daje Ci prawo do parkowania na chodniku i niszczenia go? Stworzysz fundusz \dzikich\ i zaczniecie płacić za remonty kostki?
Tak, każde zaparkowane auto niszczy chodnik i kostka już wszędzie lata. Może nie pojmujesz, że chodniki są dla ludzi a nie samochodów? Skoro auta nie są zabronione na drodze p.poż to zacznij parkować wszystkimi kołami na drodze. Wtedy dam spokój bo nie będę płacił za szkody, których można uniknąć.
Taki z Ciebie piewca poszanowania prawa do współwłasności a traktujesz swoje prawo współwłasności ponad moje oraz osób, którym nie podoba się niszczenie chodników i żadne Twoje filozoficzne dyrdymały tego nie zmienią. Już pisałem wcześniej - ja Wam nie zabraniam jeździć po drogach bo od tego są. Przestańcie tylko niszczyć chodniki bo za to zapłacą wszyscy.
EDIT: Posiadanie czy tez nie miejsca parkingowego nie ma tu nic do rzeczy a Ty na tym się skupiasz-błąd. Raczej chodzi o posiadanie auta. Albo je parkujesz tak, żeby nie niszczyć chodników i zieleńców albo nie jesteś mile widziany. Grupie, która ma miejsca należałoby raczej dziękować a nie określać mianem ortodoksów. PARKUJ TAK, ŻEBY NIE NISZCZYĆ I NIE PRZESZKADZAĆ. Jak ktoś ma miejsce to raczej tego nie robi i z takim zamysłem je kupił. Jak sprzedawali Ci auto to dostałeś je z pakietem 'dożywotni parking'?
bogdan pisze: .
Widzę, że unikasz odpowiedzi na moje pytanie jw.
Re: Jak nie parkować / nieprawidłowo zaparkowane samochody na osiedlu Avia
mik,
przepraszam nie było moją intencją unikanie odpowiedzi na Twoje pytanie.
zresztą jest ona oczywista i wynika wprost z tego co ktoś zauważył ( nie pamiętam kto z tego frontu przeciw mojemu stanowisku , przepraszam ) - patrzę na czubek własnego nosa i nie widzę w przepisach ( jeżeli zostawiam na chodniku owe 150 cm nie tylko dla matki z dzieckiem na ręku , w wózku , a nawet dla przechodzących z tragarzami - tutaj należy pamiętać żeby było ich trzech , nie dwóch bo we dwójkę nie dadzą rady wynieść fortepianu ) zakazu parkowania na swojej współwłasności.
oczywiście , zdaję sobie sprawę że mój rzęch kopci , puszcza olej , inne płyny organiczne; ale wydaje mi się że to samo robią wypasione limuzyny naszych współmieszkańców które parkują na zakupionych przez właścicieli miejscach postojowych.
w zasadzie to powinniście być mi wdzięczni za to że jednakowo ubarwiam kostkę wespół z posiadaczami miejsc
pozdrawiam
Bogdan
przepraszam nie było moją intencją unikanie odpowiedzi na Twoje pytanie.
zresztą jest ona oczywista i wynika wprost z tego co ktoś zauważył ( nie pamiętam kto z tego frontu przeciw mojemu stanowisku , przepraszam ) - patrzę na czubek własnego nosa i nie widzę w przepisach ( jeżeli zostawiam na chodniku owe 150 cm nie tylko dla matki z dzieckiem na ręku , w wózku , a nawet dla przechodzących z tragarzami - tutaj należy pamiętać żeby było ich trzech , nie dwóch bo we dwójkę nie dadzą rady wynieść fortepianu ) zakazu parkowania na swojej współwłasności.
oczywiście , zdaję sobie sprawę że mój rzęch kopci , puszcza olej , inne płyny organiczne; ale wydaje mi się że to samo robią wypasione limuzyny naszych współmieszkańców które parkują na zakupionych przez właścicieli miejscach postojowych.
w zasadzie to powinniście być mi wdzięczni za to że jednakowo ubarwiam kostkę wespół z posiadaczami miejsc
pozdrawiam
Bogdan
Re: Jak nie parkować / nieprawidłowo zaparkowane samochody na osiedlu Avia
Właśnie-słowo klucz ’wspolwlasnosc’ a nie własność.
A właściciele miejsc parkingowych nie niszczą chodników w przeciwieństwie do Ciebie. Widać, ze nie rozumiesz. Daruj już sobie bo nic z tych Twoich wywodów nie wynika. Brakuje Ci chyba argumentów. Szkoda na Ciebie czasu.
A właściciele miejsc parkingowych nie niszczą chodników w przeciwieństwie do Ciebie. Widać, ze nie rozumiesz. Daruj już sobie bo nic z tych Twoich wywodów nie wynika. Brakuje Ci chyba argumentów. Szkoda na Ciebie czasu.
Re: Jak nie parkować / nieprawidłowo zaparkowane samochody na osiedlu Avia
mik.
jestem naprawdę kontent że są tacy społecznicy jak Ty i przynajmniej starają się dbać o bliższe czy dalsze otoczenie.
naprawdę , bez sarkazmu to piszę,
niemniej nie strzelaj chybionymi frazami bo szkoda Twojej inteligencji do tego by ktoś ją podważał.
nie ma znaczenia z prawnego punktu widzenia czy jesteś właścicielem czy współwłaścicielem oprócz tego że we współwłasności - w tym wypadku we wspólnocie mieszkaniowej - właściciele decydują o ograniczeniach czy też rozszerzeniu we władaniu współwłasnością na rzecz wszystkich bądź wybranych jednostek np. uchwalimy żeby zrobić miejsce dla niepełnosprawnych bo mamy takie empatyczne odczucia ( mam nadzieję że do tej pory jest to dla Ciebie jasne i zrozumiałe ).
otóż wyobraź sobie że wspólnota Avia 2 zdecydowała że nie będzie ustanawiać strefy zamieszkania ; dając tym samym przyzwolenie ( przyjmijmy że w sposób dorozumiany ) na zajmowanie chodnika samochodami, ważne jest tylko to by goście z tragarzami przeszli przez pozostawioną szerokość chodnika.
a mój sprzeciw wobec tych ortodoksów parkowania tylko tam gdzie kto kupił miejsce bierze się stąd że od dobrego kawałka czasu czytałem że jest droga pożarowa a na drodze pożarowej nie wolno parkować - przekłamanie jak wiele innych "argumentów" za utrudnianiem sobie życia.
drugą sprawą odnoszącą się wprost do Ciebie jest to że skoro tak bardzo zależy Ci na czystości kostki brukowej to również na stanowiskach postojowych ; wtedy ( mam takie nieodparte wrażenie ) jest sens w Twoim nastawieniu za czystością , no bo jak by to wyglądało - chodnik czyściutki , a na parkingu jedynie tereny zalewowe z oleju , smaru , płynu hamulcowego ( mnie by się czyściutkim chodnikiem obok takiego parkingu nie podobało chodzenie , przynajmniej musiałbym odwracać głowę w drugą stronę , a tam zaniedbany ogródek i uschnięte krzewy - też chyba nie za dobrze ) .
natomiast jeżeli Twoje działanie uświadamiające ma dotyczyć wyłącznie chodnika to obiecuję że będę podstawiał gruby karton ( np. taki po telewizorze ) w miejsca gdzie mój złom się leje ( czyli praktycznie na całym chodniku ) - czyli wygrałeś!
może tak być?
pozdrawiam
Bogdan
jestem naprawdę kontent że są tacy społecznicy jak Ty i przynajmniej starają się dbać o bliższe czy dalsze otoczenie.
naprawdę , bez sarkazmu to piszę,
niemniej nie strzelaj chybionymi frazami bo szkoda Twojej inteligencji do tego by ktoś ją podważał.
nie ma znaczenia z prawnego punktu widzenia czy jesteś właścicielem czy współwłaścicielem oprócz tego że we współwłasności - w tym wypadku we wspólnocie mieszkaniowej - właściciele decydują o ograniczeniach czy też rozszerzeniu we władaniu współwłasnością na rzecz wszystkich bądź wybranych jednostek np. uchwalimy żeby zrobić miejsce dla niepełnosprawnych bo mamy takie empatyczne odczucia ( mam nadzieję że do tej pory jest to dla Ciebie jasne i zrozumiałe ).
otóż wyobraź sobie że wspólnota Avia 2 zdecydowała że nie będzie ustanawiać strefy zamieszkania ; dając tym samym przyzwolenie ( przyjmijmy że w sposób dorozumiany ) na zajmowanie chodnika samochodami, ważne jest tylko to by goście z tragarzami przeszli przez pozostawioną szerokość chodnika.
a mój sprzeciw wobec tych ortodoksów parkowania tylko tam gdzie kto kupił miejsce bierze się stąd że od dobrego kawałka czasu czytałem że jest droga pożarowa a na drodze pożarowej nie wolno parkować - przekłamanie jak wiele innych "argumentów" za utrudnianiem sobie życia.
drugą sprawą odnoszącą się wprost do Ciebie jest to że skoro tak bardzo zależy Ci na czystości kostki brukowej to również na stanowiskach postojowych ; wtedy ( mam takie nieodparte wrażenie ) jest sens w Twoim nastawieniu za czystością , no bo jak by to wyglądało - chodnik czyściutki , a na parkingu jedynie tereny zalewowe z oleju , smaru , płynu hamulcowego ( mnie by się czyściutkim chodnikiem obok takiego parkingu nie podobało chodzenie , przynajmniej musiałbym odwracać głowę w drugą stronę , a tam zaniedbany ogródek i uschnięte krzewy - też chyba nie za dobrze ) .
natomiast jeżeli Twoje działanie uświadamiające ma dotyczyć wyłącznie chodnika to obiecuję że będę podstawiał gruby karton ( np. taki po telewizorze ) w miejsca gdzie mój złom się leje ( czyli praktycznie na całym chodniku ) - czyli wygrałeś!
może tak być?
pozdrawiam
Bogdan
Re: Jak nie parkować / nieprawidłowo zaparkowane samochody na osiedlu Avia
Bogdan pisze:otóż wyobraź sobie że wspólnota Avia 2 zdecydowała że nie będzie ustanawiać strefy zamieszkania ; dając tym samym przyzwolenie ( przyjmijmy że w sposób dorozumiany ) na zajmowanie chodnika samochodami, ważne jest tylko to by goście z tragarzami przeszli przez pozostawioną szerokość chodnika.
Bogdan
To się przejdź obok okrąglaka i zobacz jak ludzkie ścierwo staje na całym chodniku. I to takimi samochodami, że stać ich na miejsce parkingowe.
Re: Jak nie parkować / nieprawidłowo zaparkowane samochody na osiedlu Avia
Bez wykupionego miejsca postojowego za 25, lub 50 tyś., teoretycznie nie ma prawa wjechać na teren Avji. Tym bardziej parkować! Co jest w praktyce, widać każdego dnia. Cały dzień rundki po Avji od pierwszej bramy, do drugiej. Rejestracje nie wiadomo skąd. Chodniki, klomby są zdewastowane, Straż P. po ćwiczeniach(jedne widziałem na własne oczy) chyba wlepiała nawet kary pieniężne. Niestety na Zarządcę, a nie winowajców. Niedawno w łikend widziałem jak Ciekawy Człowiek przyjechał (na pewno z zewnątrz orlińskiego/avja) białym sedanem, stanął między A3, i A1, i wysiadł. Wsiadł do zaparkowanego tam przy A1 czarnego kombi, wyjechał na jezdnie. Po czym zaparkował na tym samym miejscy białym, i odjechał czarnym. Czyli przypadkowi ludzie z zewnątrz trzymają po dwa samochody na płatnym terenie Avii. Ten czarny kombi stał tam Peżot Kra..., drugi muszą namierzyć biały sedan prawie nowy. Spróbuję pstryknąć, lub sfilmować. Ten sam problem z PŁATNĄ Działką Infrastrukturalną - furtki pootwierane, przypadkowi ludzie przewijają się non-stop, psy zaczęły zanieczyszczać chodniki, place zabaw. Zdarzają się dewastacje klatek schodowych, i kradzieże. Okolica jest, jaka jest. Niezbędny porządny monitoring - odstrasza, zamontowany na wielu dawniej niebezpiecznych osiedlach NH. I trochę dyscypliny da patałachów!
Mam nadzieję, że wyraziłem się delikatnie.
Mam nadzieję, że wyraziłem się delikatnie.
Wróć do „Osiedle Avia - forum dotyczące tematów ogólnych”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość