Nielegalne parkowanie w garażu / opłaty za nielegalne parkowanie - Avia 3

[maniekmal]

Pomiędzi miejscami nie stanowia utrudnienia na ciagu komunikacyjnym

czyli dobrze wnioskuję? Jeśli masz możliwość postawienia motocykla/roweru/skutera pomiędzy miejscami, bo dogadałesś się z sąsiadem to już ok ale jeśli ja dogadałem się z sąsiadem że się możemy przystawić to już nie bo Ty nie masz takiej możliwosci? To się nazywa podwójna moralność? O tym pisałeś?

[antymaniek]

Nie no,nie wytrzymałem! Do tej pory poczytywałem tu jako gość ale chyba czas sie jednak wypowiedzieć.
maniekmal po pierwsze wogóle nie rozumiesz co czytasz więc może skup się bardziej. Po drugie: przytaczasz wypowiedzi innych użytkowników do sytuacji nie adekwatnych, a chcesz tym samym pokazac jacy to oni są źli i niekoleżeńscy,bo się nie zgodzili z twoim genialnym pomysłem. A tak się składa że mają rację więc możesz się obrażac i tupać nóżkami do woli a nic to nie zmieni. Po trzecie: z sąsiadem to możesz sobie ustalać jak będziecie mieli we dwóch swoje posesje z jedną drogą dojazdową i wtedy to sobie możecie nawet procesje z tańcem hula na tej drodze odprawiać.
Tu jest garaż z wyznaczonymi miejscami do parkowania. Do wykupienia. Zgodnie z poprzednimi postami sprawa jest prosta: wykupione są do użytku właścicieli,niewykupione są budimexu. Reszta hali jest częścią wspólną UDZIAŁOWCÓW W HALI CZYLI WSZYSTKICH WŁAŚCICIELI MIEJSC A NIE MAŃKA I JEGO KOLEGI. Na Boga,naprawde trzeba to tłumaczyć? Może wylicz prosze jaką masz część,ile to powierzchni i gdzie ta powierzchnia sie znajduje...Litości! To są trakty komunikacyjne,mają być drożne! Ja jako udziałowiec dwóch miejsc mam mieć możliwość swobodnego wjazdu,jazdy oraz manewrowania po hali niezależnie czy przyjade swoim prywatnym osobowym samochodem czy firmowym dostawczakiem, bez niespodzianek bo do ciebie spontanicznie przyjadą szwagry. Tak samo tego oczekują inni użytkownicy garażu. A twoi goście?To im najmij od budimexu miejsce na dwa dni za 140 zeta jak cie nie stać na drugie gościnne, a nie chce sie jednemu albo drugiemu chodzić. Albo ustaw ich między twoim miejscem a miejscem kolegi tak jak motory o których mówisz (przytoczone jako absurd totalny), może jak sie przytulicie we trzech to sie zmiescicie w liniach.
Patrzysz tylko żeby ci było wygodnie i jeszcze szukasz poklasku. Zgłoś projekt uchwały na nastepne zebranie,zobaczymy jak sie własciciele wypowiedzą.
Tylko patrzeć jak się rodziny i znajomi innych zaraz zwalą jak tylko ktoś wyczuje,akurat idą wakacje. A inni też niech zaczną wpuszczać,a co się ograniczać. To jest kwestia kultury i szacunku dla współużytkowników i chyba poczułeś że to niestosowne aczkolwiek wątpię że tego zaniechasz. Obstawiam że masz te miejsce po lewej od wjazdu bo tam często takie gościnne występy są odstawiane. Albo drugo rząd od lewej-tak jak kiedyś zastawili to sasiad się nagimnastykował żeby wjechać...ale co to kogo obchodzi. Taka kultura widocznie.
Na zewnątrz też sporadycznie zwłaszcza w weekendy szwagry z baru parkują wzdłuż bloku przy piekarni a my spontanicznie za to zapłacimy jak przyjdzie do remontu,nie wspominając już o kulturze bo tego ze świecą szukać.
I pomyśl dwa razy zanim zaczniesz coś cytować,zastanów się nad kontekstem,sprawdź raz jeszcze,może przeczytaj od początku,wyjdź na balkon przewietrz głowę i dopiero napisz,a najlepiej to skasuj i nie pisz... I nie kombinuj jak janusz biznesu szukając aprobaty

[maniekmal]

I kto tu się obraża i tupta nóżkami mnie to motocykle ani inne pojazdy nie przeszkadzają to raz. Dwa, też zgadzam się że prywatne to prywatne a Budimexu to Budimexu i tu nie ma co kwestionować. Trzy, poklasku nie szukam. Chciałem przy okazji posta poznać opinie innych - i to otrzymałem (co prawda w małej grupie statystycznej ale dostałem). Kolejna sprawa to w przypadkach kiedy dodatkowy samochód zaparkował w hali z mojego powodu (na palcach jednej ręki mogę to wyliczyć) to nigdy nikogo nie zablokował i te przypadki które przytaczasz mnie nie dotyczą więc się do nich nie odnoszę, pojazd po kulturze pozostawię bez komentarza. Ja się po prostu pienić nie będę jak Ty kiedy zobaczę jakiś dodatkowy samochód przyklejony do jakiegoś miejsca o ile nie będzie blokować przejazdu/wyjazdu - nawet jak będzie to ktoś od Ciebie to że czasem muszę minąć BMW przyklejone do garbusa też mnie nie boli ani że ktoś kto ma ostatnie miejsce po lewej od wjazdu na upartego może tam 3 samochody wsadzić i nikomu nie wadzić.

[AndrzejOlek]

Hehehe ale nazbierales hehehe dobre dobre.
A sasiada zdaje sie nie bulwersuje ze widzi te auta bo pisze ze widzial a ze nie popiera twoich zapedow do sprowadzania aut na dziko.
Ciebie nie pieni jak wprowadzasz szwagra hehehe dobre,a drugiego nie pieni jak stoi na miejscu budimexu a wtedy ty sie pienisz hehe. Co za wesoly wieczor panowie

[maniekmal]

No i w sumie chyba macie rację, że nie ma co takiego precedensu tworzyć

[Brunon K.]

Nie wiem, jak w twojej piwnicy!
A na powierzchni wpisałbym do regulaminu zakaz używania motocykli z dziurawym tłumikiem. Mimo, że to i tak nielegalne samo w sobie.
Trochę dają w Dupe! Nie tylko w nocy.

[Gambit]

Niech każdy tak parkuje to będzie wesoło

[znasiek]

Niech każdy tak parkuje to będzie wesoło

może być też tak że ktoś kto ma tam miejsce wykupione pozwolił gościowi który do niego przyjechał żeby go tak zastawił na czas jego pobytu; kiepsko to wygląda, ale w tym przypadku nikogo nie blokuje ani nie tamuje. Gorzej gdyby parkującym obok sprawiało to problem, to już było by nie fajnie.

[Orwell]

Niech każdy tak parkuje to będzie wesoło

może być też tak że ktoś kto ma tam miejsce wykupione pozwolił gościowi który do niego przyjechał żeby go tak zastawił na czas jego pobytu; kiepsko to wygląda, ale w tym przypadku nikogo nie blokuje ani nie tamuje. Gorzej gdyby parkującym obok sprawiało to problem, to już było by nie fajnie.

Faktycznie poruszamy tu 2 kwestie:

1) czy wolno parkowac wiecej niz 1 samochod w hali? - nie poniewaz kazdy wykupil jedno miejsce.
2) czy wolno wpuszczac znajomych? niech kazdy wpusci jednego znajomego... zastawi kazda mozliwa sciane i przystawi sie gdzie sie da. Jaki bedzie efekt? NIe widze wiekszego problemu aby ktos wjechal do garazu / wypakowal zakupy etc. Ale pozwalajmy kazdemu parkowac na dzien / dwa dni i duzej...

Mamy w bloku wielu nielegalnych lokatorow miejsc parkingowych. Ktos na forum juz nawet zauwazyl ze jeden z wlascicieli niedosc ze okupuje miejsce zewnetrzne przed naszym blokiem wielkim busem to jeszcze zajmuje miejsce w garazu 2 innymi samochodami. Zeby nie tracic miejsca zewnetrznego codzennie rezerwuje sobie miejsce dla busa innym samochodem. Swoja droga pozdrawiam "sasiada" ktorego sam czesto widuje w trakcie tego procederu (jesli sasiad wykupil 2 miejsca w garazu to przepraszam - domniemam jednak ze nie bylo to mozliwe).

I tu fakty:
Ktos placi czynsz, ktos zaplacil potezne pieniadze a reszta chce jeszcze wiecej cudzym kosztem i za darmo. To wlasnie jeden z powodow dla ktorego nie ma miejsca na osiedlu, dla ktorego udalo sie przeglosowac strefe. Nie wazne w jaki dzien, nie wazne o jakiej godzinie 80% miejsc na osiedlu jest zawsze zajeta. Ludzie nazwozili aut i zaparkowali je przed oknami i najwyraźniej raduje ich mozliwosc ogladania swojego pojazdu z okna. Sa ludzie ktorzy nazwozili kilka aut i dalej raduje ich ta "bliskosc" bo gdziezby zaparkowac 100-200 m dalej. Sa "cwaniacy" ktorzy rezerwuja sobie miejca innymi pojazdami a potem odjezdzaja na swoje (moze nawet incydentalnie bylo by to zrozumiale, ale kiedy ktos robi to codziennie?). Jeszcze inni parkuja na przejsciu dla pieszych, inni przesuna dolniczke, a jeszcze inni calkowicie ja zignoruja (ta toyota ze zdjecia, ford wspomniany wielokrotnie, opel)...

I sedno jest takie... mamy kilkudziesięciu "pomyslowych" w skali osiedla którzy za nic mają zasady i wlasnie dlatego trzeba o nie walczyc i je egzekwowac. Bo to przez nich na osiedlu do tej pory nie bylo miejsca.

Inni zaplacili, ktos nie chce placic lub nie moze - nic nie stoi na przeszkodzie zaby zaprkowac 200 m dalej.


Orwell

[mik]

jesli sasiad wykupil 2 miejsca w garazu to przepraszam - domniemam jednak ze nie bylo to mozliwe).
Orwell

łatwo sprawdzisz w KW.

Inni zaplacili, ktos nie chce placic lub nie moze - nic nie stoi na przeszkodzie zaby zaprkowac 200 m dalej.
Orwell

Nic nie stoi na przeszkodzie żeby wzięli kredyt.