Zmiana administratora / zarządcy wspólnoty mieszkaniowej Orlińskiego 6

[melon]

Witam.
Orientujecie się może, czy mamy możliwość zmiany administratora? Czy budimex zadbał o to abyśmy za szybko nie mogli tego zrobić...

[lolek]

2 lata

[melon]

A to jest w akcie notarialnym zapisane czy gdzie?

[ngy16687]

Oczywiście, że można zmienić i tego i tego (administrator to nie ta sama osoba co zarządca, choć moze tak być). W aktach jest zapisana tylko gwarancja stawki za Zarząd przez 2 lata, jeśli Zarząd będzie wykonywany przez Promos.

Narazie podziałajmy i przypomnijmy sąsiadom o głosowaniu uchwał już przygotowanych. Wśród uchwał jest ta odwołująca ochronę w bloku, co automatycznie obniży czynsze o kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Więcej w wątku o pierwszym spotkaniu wspólnoty Orlińskiego 6.

[sam.slater]

Można nie udzielić zarządowi absolutorium i nie przyjąć sprawozdania finansowego. Nie skutkuje to jednak odwołaniem zarządu, ale jest jakimś wyrazem dezaprobaty do działań zarządcy. Można wnieść i poddać pod głosowanie projekt uchwały dot. odwołania zarządu.

[sam.slater]

Podbijam temat. Powoli tracę cierpliwość do działań Promosu. Zaniedbane klatki, zieleń, opieszałość w przeprowadzaniu uchwał, niedostateczna dbałość o porządek w i przed blokiem, opieszałość w reakcji np na alarmy pożarowe... Jakie jest Wasze zdanie? Jeśli jest nas więcej to może warto spróbować odwołać naszą Administrację.

[gumis]

Mam podobne odczucia. Jeśli chodzi o klatki to mają one być malowane na jesieni - taka jest odpowiedź w ekartotece. Zieleń na dziedzińcu wygląda okropnie, drzewka w donicach już chyba wogóle uschnięte - nie wiem czy my wogóle płacimy za ogrodnika lub osobę za to odpowiedzialną? Sprzątanie klatek ostatnio się chyba trochę poprawiło, zobaczymy jak będzie to wyglądać gdy będzie więcej błota. Alarmy to wina raczej mieszkańców, nikt nie przewidział, że znajdzie się tyle osób (debili) chętnych do sprawdzania systemów przeciwpożarowych. Jak był ochroniarz on był odpowiedzialny za sprawdzenie i wyłączenie. Teraz dostęp ma tylko administracja i musimy liczyć na to że szybko zareaguje. Jeszcze uchwały, które faktycznie są bardzo wolno wdrażane. Z tego co wiem blokady na miejscach należących do naszej wspólnoty powinny już dawno być założone, ale Pan Zaborszczyk czeka aż będą wolne miejsca i wtedy je ogrodzi Mam wrażenie, że dużo pieniędzy się marnuje w naszej wspólnocie, napewno bardzo dokładnie przeglądnę następne sprawozdanie finansowe.

[Konstanty44]

Hmm...zmiana administratora powiadacie, a może pierwsze trzeba się zastanowić nad postępowaniem mieszkańców? Klatki schodowe i korytarze wyglądają tak przez niedbalskich mieszkańców(nie wszystkich oczywi$cie), a przedewszystkim ich dzieci. Rowery też robią swoje jak i wózki dziecięce trzymane gdzie tylko się da itd itp ! Z tego co już wiemy to od 5 sierpnia miały ruszyć prace malarskie itp, więc coś się dzieje. Co do uchwał to też raczej wina mieszkańców lub właścicieli wynajmowanych mieszkań, że opieszale głosują o ile głosują. Tak zaraz napiszecie że można z kartkami chodzić i osobiście zbierać podpisy pfff może tak może nie. Co do zieleni zgodzę się, że szału nie robi i zastanawia mnie dlaczego na dziedzińcu stelarze na pnące kwiaty nie są obsadzone co wyglądało by pięknie hmm może kasy na to nie ma? Pozatym co do zieleni to nikomu nie dogodzi, gdyż już jedni pisali, że roślinność się podoba, drudzy, że nie. Faktycznie powinno być bardziej kolorowo. Myślę, że do uschniętych drzewek i krzaczków przyczyniły się pieski wolno biegające i siusiające gdzie im się zachce zresztę te na smyczy też(nie wszystkie oczywiście i zdaje sobie sprawe, że piesełki gzieś siusiać muszą, lecz nie w każdy miejscu) no i dzieci biegające po trawce, grające w piłe itp. Napewno kwestia zatrudnianych osób do poruszenia, gdyż nie podoba mi się jakie osoby są zatrudniane do opieki nad zielenią mianowicie chyba spod osiedliwego bloku za przysłowiowego browara wszystko w temacie.(chociaż patrząc na dusigroszy, centusiów co z nami tutaj mieszkają to najwidoczniej z tego powodu naszą wspólnotę stać na taką obsługę a nie inną) Co do alarmów przeciwpożarowych wina mieszkańców, gdyż kogo innego? Chcieliście zaoszczędzić na ochronie to teraz są skutki, ochrona była przewidziana od samego początku, a do niej instalacja, więc teraz nie liczcie na to, że zarządca o 2 w nocy będzie zapieprzał na osiedle, bo nie on wnioskował o usunięcie ochrony! no ale 4 dyszki w kieszeni zostało

[adas]

Ochronę, która nic nie dawała mieliśmy dzięki PROMOSOWI, który na początku zrobił uchwałę, kiedy jeszcze mieszkańcy nie odebrali mieszkań a właścicielem mieszkań był BUDIMEX, tak chciał BUDIMEX i tak zostało zrobione głosami BUDUIMEXU, który za nasze pieniądze przez kilkanaście miesięcy zabezpieczał swoje interesy aż do czasu aż z wielkim trudem udało się ją odwołać!


Głupotą jest mówić i uważać, że budynek wymaga stałej ochrony, bo tak jest zaprojektowany, nie ma budynku zaprojektowanego tak żeby wymagał stale człowieka, mało, który budynek posiada ochronę i funkcjonuje bez żadnych problemów.


Więc nie pitol jak nie masz pojęcia!

[Konstanty44]

adas. rozumię, że byłeś za usunięciem ochrony dlatego odniosłeś się do tego wątku co do całej mojej wcześniejszej wypowiedzi, a co do reszty się zgadzasz? Spoko bez nerwów ja piwa często nie piję, więc nie ucieszyła mnie oszczędność na ochronie bez względu na profesjonalizm na jakie umowy i z kim pozatym nie trzeba znać prawa i odnosić się do niego gdzieś tam zapisanego, bo sprawa jest prosta gdyż, jeżeli ktoś był za pozostawieniem ochrony to wniosek prosty, ochrona by była to i alarmy były by wyłączane i budynek pod nadzorem , tyle. Więc nie pitol mi tu w nerwach, że ja coś tam pitole nie stresuj się bo stres szkodzi zdrowiu.