Przejście dla pieszych / skrzyżowanie ul. Stella-Sawickiego i Orlińskiego ze światłami i lewoskrętem

[treff]

To co zaproponował Pan Iti jest chyba najlepszym rozwiązaniem, mam tylko jeszcze pytanie odnośnie przystanku w stronę Wiślickiej, czy nie dałoby się/nie byłoby lepiej go ulokować trochę wcześniej np. bliżej parku przed robionym skrzyżowaniem jeśli sa takie mozliwości? Wydaje mi się że w zaproponowanej wersji jest on praktycznie koło przystanku Dywizjonu 303 za blisko i mija się to z celem:/

[sam.slater]

Na początku nie dało się zrobić nawet prawoskrętu z i w Orlińskiego, po naciskach pojawił się zapis w projekcie, że "zgodnie z wymaganiami Zamawiającego to skrzyżowanie pozostanie otwarte" w relacjach prawoskrętnych. Zacytuj proszę konkretny przepis, że pas akumulacji nie może być przecięty relacją skrętu w lewo z wlotu drogi. Pojawiacie się znikąd piszecie coś w stylu "nie bo nie i tyle". Podajecie konkret, my podajemy przykłady podobnych realizacji.

A może mamy do czynienia z błędnymi założeniami do projektu? Założenie jest takie żeby uniknąć uzyskiwania decyzji ZRID, a niby to czemu tak założono? Czas nas goni? Założono też żeby nie wykupywać terenu pod inwestycję, dlaczego? Ze względów finansowych? Znowu robimy coś po taniości i byle jak.

Nie, D89 i Nuta nie mają racji. Myślcie szerzej niż tylko w ramach błędnych wcześniejszych założeń projektowych, wyjdźcie poza ramy projektu w obecnej formie. Masz rację mieszek że ideałem jest bezpośredni lewoskręt z Stella Sawickiego w Orlińskiego. Czemu zatem takich założeń nie poczyniono? Z powodów finansowych? Czy też z powodu "mitycznej" linii tramwajowej która powstanie pewnie nie wcześniej jak za 15 lat.

[iti]

Tylko wariant przedstawiony na grafice powyżej jest najbardziej oczywisty tylko, dlaczego nie wzięto go pod uwagę, o to trzeba zapytać.

Ciekawostka, na forum kolejny raz pojawia się ktoś taki, kto dodaje tylko jeden wpis o bardzo podobnej treści do poprzedniego:

Też uważam, że wrzuca tu byle, co, mąci, nakręca ludziom nerwy, panie radny podaje się sprawdzone i konkretne informacje a nie byle co, a może tak a może siak, nakręca Pan tylko nienawiść tutaj jak pokazują powyższe wpisy

nawrotka między medweckiego i orlinskiego nie zostaje w obecnym kształcie, będzie odwrócona, więc nie jest prawdą, że można zawrócić na pisarka albo na Jana Pawła

Wszystko jest na dodanym wcześniej planie. W proponowanym wyżej rozwiązaniu z lewoskrętem w Orlińskiego, tamtą nawrotkę można by pewnie zostawić bez zmian. Ale do tego przydałaby się umiejętność czytania ze zrozumieniem. Pozdrawiam!

[mmm123]

Radny proponuje skręt w lewo z Włodarczyka

Tak, bo to dla nas bardzo ważne. Bez tego lewoskrętu po odwiezieniu dziecka do przedszkola czy szkoły musielibyśmy krążyć po Stella Sawickiego.
Obecne sytuacja nie jest zła. Można ten układ poprawić. Ale wy chcecie tylko pogorszyć to co jest i wydać na to jeszcze nasze publiczne pieniądze. Nie ma na to naszej zgody.

[mik]

Widzisz, problemem jest to, że w ogóle wozicie dzieci do ICH przedszkoli... ręcę opadają. Rdzenni mieszkańcy psia jego mać.

[knd]

Widzisz, problemem jest to, że w ogóle wozicie dzieci do ICH przedszkoli... ręcę opadają. Rdzenni mieszkańcy psia jego mać.

No, takie wożenie jest bardzo słabe. Uczenie dzieci bycia inwalidami, które wszędzie muszą jechać samochodem. Odwiezienie dziecka samochodem to 5 minut, odprowadzenie 15 minut. Te 10 minut nikogo nie zbawi.

Chociaż muszę powiedzieć, że mi w ciągu ostatniego roku zdarzyło się odwieźć dzieci do przedszkola dwa razy:
- pierwszy raz kiedy jedno było chore i najpierw zawiozłem córkę do przedszkola, a później pojechałem z synem do lekarza
- drugi raz dzisiaj, jak zobaczyłem jaki smog jest za oknem i nie chciałem żeby szli na piechotę, albo jechali rowerkami

Jak pada, też ich nie wożę, zresztą nie wybaczyłyby mi tego - wtedy jest im najfajniej, bo zakładają gumiaki i biorą ze sobą parasolki.

[D89]

Nie, D89 i Nuta nie mają racji.

Dość mocne stwierdzenie. Podeprzesz je czymś? Może chociaż podasz numer swoich uprawnień budowlanych?

Ja wyraziłem swoje przypuszczenie i wytłumaczenie na podstawie mojej niewielkiej ale jakiejśtam jednak wiedzy branżowej. Na jakiej podstawie tak kategorycznie stwierdzasz że nie mam racji? Przykład rozwiązania z lat '70 to "dowód anegdotyczny". Jest cała masa różnych dziwnych rozwiązań które cały czas funkcjonują bo tej pory nikt ich nie przebudował, ale w świetle obecnych przepisów już nie mogłyby powstać.

Przykład ze zdjęcia to idealne potwierdzenie mojej tezy - w godzinach szczytu jest kompletnie zablokowany samochodami oczekującymi na światłach przed Opolską i wyjazd z Kluzeka i Nad Sudołem w lewo jest zablokowany. W opisie technicznym pokazanym przez iti jest wyraźnie napisane że przeprowadzono analizę ruchu i wyliczono jaką długość muszą mieć pasy akumulacji. Na tej długości będą one zastawione autami oczekującymi na zmianę świateł, więc wyjazd z Włodarczyka będzie przez nie zablokowany. Nie projektuje się organizacji ruchu która już w swoich założeniach się blokuje.

Moim zdaniem ta cała przebudowa tylko pogorszy sytuację. Obecnie nie ma nigdy najmniejszego problemu z wyjazdem z Orlińskiego w SS, fakt że nawrotka na światłach z Pisarka zajmuje trochę czasu, ale po przebudowie będzie się tracić podobną ilość czasu czekając już na Orlińskiego. Lepiej już zbudować same przystanki i przejście, a resztę zostawić jak jest.

[jasiek]

Widzisz, problemem jest to, że w ogóle wozicie dzieci do ICH przedszkoli... ręcę opadają. Rdzenni mieszkańcy psia jego mać.

No, takie wożenie jest bardzo słabe. Uczenie dzieci bycia inwalidami, które wszędzie muszą jechać samochodem. Odwiezienie dziecka samochodem to 5 minut, odprowadzenie 15 minut. Te 10 minut nikogo nie zbawi.

Chociaż muszę powiedzieć, że mi w ciągu ostatniego roku zdarzyło się odwieźć dzieci do przedszkola dwa razy:
- pierwszy raz kiedy jedno było chore i najpierw zawiozłem córkę do przedszkola, a później pojechałem z synem do lekarza
- drugi raz dzisiaj, jak zobaczyłem jaki smog jest za oknem i nie chciałem żeby szli na piechotę, albo jechali rowerkami

Jak pada, też ich nie wożę, zresztą nie wybaczyłyby mi tego - wtedy jest im najfajniej, bo zakładają gumiaki i biorą ze sobą parasolki.

Wyobraź sobie, że niektórzy odwożą dzieci do przedszkola w drodze do pracy. Dla Twojej satysfakcji będę szła na piechotę odprowadzić dziecko, potem wrócę się pod blok żeby zabrać samochód i jechać w tą samą stronę do pracy.
Ludzie zastanówcie się czasem nad swoimi racjami zanim coś napiszecie bo takie farmazony jak tu się wypisuje na forum to dramat.
To że czyjeś dzieci mają frajdę z chodzenia, biegania czy wożenia nie jest żadnym argumentem w dyskusji dotyczącej zamknięcia drogi, która jest moim zdaniem potrzebna i nie można dopuścić do jej zamknięcia.

[iti]

Nie, D89 i Nuta nie mają racji.

Dość mocne stwierdzenie. Podeprzesz je czymś? Może chociaż podasz numer swoich uprawnień budowlanych?

Zobaczcie, jak dajecie się podpuszczać.

Nie wiem czy opisany wariant skrzyżowania jest możliwy do budowy tutaj, ale nie padł żaden argument wskazujący, że nie jest, jedynie mętne sugestie, a są przykłady na to, że takie rozwiązania funkcjonują. Wiem, że normy się zmieniają itp., ale jednak przydałby się konkret, a nie same spekulacje na temat tego, że tak się już nie robi. We wcześniejszym projekcie zaślepiono Włodarczyka, wtedy można by też napisać, że przecież prowadzono analizy i pewnie takie wymogi. A później się okazało, że jednak można tą ulicę zostawić otwartą. Nigdzie z żadnej strony nie padł jak na razie żaden argument, w którym wskazano by jakąś normę, albo przepis. Ale to jest ostatecznie rola urzędników (zamawiających) i projektanta - biorą nasze pieniądze po to, żeby ogarniać takie sprawy z korzyścią dla nas (tak przynajmniej powinno być w teorii).

Moim zdaniem ta cała przebudowa tylko pogorszy sytuację. Obecnie nie ma nigdy najmniejszego problemu z wyjazdem z Orlińskiego w SS, fakt że nawrotka na światłach z Pisarka zajmuje trochę czasu, ale po przebudowie będzie się tracić podobną ilość czasu czekając już na Orlińskiego. Lepiej już zbudować same przystanki i przejście, a resztę zostawić jak jest.

Zgadzam się, że jeżeli nowy układ skrzyżowania miałby wyglądać tak, jak na zaprezentowanej przez urzędników propozycji, bo być może lepiej byłoby to zostawić tak, jak jest, robiąc tylko przejście dla pieszych i przystanki.

[D89]

Co masz na myśli mówiąc "dajecie się podpuszczać"?

Wydaje mi się podałem logiczne wytłumaczenie dlaczego zostało to tak zaprojektowane. Tam będą pasy akumulacji, z przytoczonego przez Ciebie opisu wynika że ktoś zrobił analizę ruchu, cyklu sygnalizacji świetlnej itd. i wyszło mu że potrzeba XX metrów tych pasów aby pomieścić samochody oczekujące na światłach przed SS. Skoro tak to te samochody będą zastawiały wyjazd z Włodarczyka, skręt w lewo wymagałby przejechania przez dwa pasy stojących samochodów - czyli byłby możliwy jedynie dzięki "uprzejmości" kierowców z Orlińskiego. Trzymając się ściśle przepisów to kierowcy z Orlińskiego jadący prosto i oczekujący na światła mają pierwszeństwo i w godzinach szczytu na Włodarczyka na skręt w lewo można by czekać nawet i kilkanaście minut. Nie projektuje się rozwiązań które już w swoich założeniach nie mogą działać sprawnie.

Wszystko powyżej jest chyba proste i zrozumiałe? To tylko forum i nie mam zamiaru tracić godziny czasu na szukanie odpowiednich paragrafach w rozporządzeniach. Natomiast uważam że projektant powinien powołać się na taki przepis - być może to zrobił, być może nie - sprawa jest prosta do wyjaśnienia, ale nie na forum tylko u osób KOMPETENTNYCH.

A powoływanie się na rozwiązania sprzed 40 lat i trąbienie na forum że "źli sąsiedzi, żydzi, rosjanie i marsjanie się na nas uwzięli i robią nam na złość" jest hmm... nie wiem jak to nazwać żeby znowu nie wylała się na mnie fala hejtu