Szczekający pies / uciążliwe szczekanie psa w bloku - Avia 3

[ked14]

Dzisiaj to jakaś masakra...

[anonymus]

Czyli jak nie 5 i 6, to gdzieś z niższych. Pytanie czy by się tak nioslo do góry. Niemniej co raz więcej tego szczekania/ujadania w ostatnim czasie. I to większej ilości psów

To klatka D, 2 piętro mieszkanie 9x. Dwie panie ostatnio wynajęły mieszkanie i wprowadziły się z 4 psami. W minioną sobotę panie poszły na imprezę i psy wyły i szczekały do godz 1 w nocy. Na razie nie udało się jeszcze mnie i sąsiadom porozmawiać z paniami. Trzeba im dać do zrozumienia, że nie akceptujemy tego i dzwonić równocześnie do administracji i to zgłaszać. Pytanie czy właściciel mieszkania się o tym.
W Krakowie można w mieszkanie mieć zwierzę tylko jeśli nie przeszkadza to sasiadomy (cisza nocna nie ma nic do tego, bo w dzień też zwierzę nie może zaburzać spokoju ).

Czyli do administratora/zarzadcy budynku, kontakt do właściciela, rozmowa z właścicielem mieszkania i albo panie wyprowadzą swoje psy na zawsze albo siebie same wyprowadzą z psami na zawsze.
Jeśli rozmowa nie pomoże, to policja, towarzystwo opieki nad zwierzętami, urząd skarbowy (dla właściciela) itp




!!!!!

[Frog]

Anonymus: dokładnie tak jak piszesz. Takie kroki należy podejmować.
Administracja została już powiadomiona.
Takiej patologii nie będziemy tu akceptować.
Poza tym wycieczka do pań i zgłaszanie tego, że my takiej sytuacji nie akceptujemy.
To jest klatka D drugie piętro.

[Nokian]

Czyli jak nie 5 i 6, to gdzieś z niższych. Pytanie czy by się tak nioslo do góry. Niemniej co raz więcej tego szczekania/ujadania w ostatnim czasie. I to większej ilości psów

To klatka D, 2 piętro mieszkanie 9x. Dwie panie ostatnio wynajęły mieszkanie i wprowadziły się z 4 psami. W minioną sobotę panie poszły na imprezę i psy wyły i szczekały do godz 1 w nocy. Na razie nie udało się jeszcze mnie i sąsiadom porozmawiać z paniami. Trzeba im dać do zrozumienia, że nie akceptujemy tego i dzwonić równocześnie do administracji i to zgłaszać. Pytanie czy właściciel mieszkania się o tym.
W Krakowie można w mieszkanie mieć zwierzę tylko jeśli nie przeszkadza to sasiadomy (cisza nocna nie ma nic do tego, bo w dzień też zwierzę nie może zaburzać spokoju ).

Czyli do administratora/zarzadcy budynku, kontakt do właściciela, rozmowa z właścicielem mieszkania i albo panie wyprowadzą swoje psy na zawsze albo siebie same wyprowadzą z psami na zawsze.
Jeśli rozmowa nie pomoże, to policja, towarzystwo opieki nad zwierzętami, urząd skarbowy (dla właściciela) itp


!!!!!

Czy ktoś do tych dziewczyn w ogóle chodzi i zwraca im uwagę? Co na to najbliżsi sąsiedzi i mieszkańcy klatki D ?

[dexter]

Mieszkam na 2 pietrze w kl.D i rzeczywiście był problem w grudniu kiedy Pani się wprowadziła i psy bardzo szczekały, ale od tego czasu psów nie słychać. Chyba nie o to mieszkanie tym razem chodzi

[Frog]

Mieszkam na 2 pietrze w kl.D i rzeczywiście był problem w grudniu kiedy Pani się wprowadziła i psy bardzo szczekały, ale od tego czasu psów nie słychać. Chyba nie o to mieszkanie tym razem chodzi

Chodzi właśnie o to mieszkanie. Np w tą środę psy szczekały w tym mieszkaniu do godziny 23 o czym kilka osób tu pisało. To nie jest do zaakceptowania. Tam dodatkowo jest kilka psów i to szczekanie dodatkowo się nakłada na siebie

[Nokian]

Psy znowu szczekają w najlepsze. Teraz jest ciągłe szczekanie. Widzę, że problem się łatwo nie rozwiąże, bo dziewczyny nie panują nad psami albo mają wszystko gdzieś. Albo i jedno i drugie.

[Fiołek polny]

Ja mieszkam w poblizu; psy slysze ale nie widze w tym problemu.

Od drugiej strony mam bombelka ktory drze moder nie rzadko dluzej niz te psy szczekaja.
Tez mam tam isc i powiedziec matce zeby sie wyprowadzila ?

Troche empati ludzie

[Nokian]

Ja mieszkam w poblizu; psy slysze ale nie widze w tym problemu.

Od drugiej strony mam bombelka ktory drze moder nie rzadko dluzej niz te psy szczekaja.
Tez mam tam isc i powiedziec matce zeby sie wyprowadzila ?
Troche empati ludzie

Nie porównuj psów do zwierząt. Zapoznaj się z uchwałą Rady Miasta Krakowa.

Ludzie mają psy w mieszkaniach nie dla dobra psów, tylko żeby zaspokoić swoje niezaspokojone potrzeby. Zazwyczaj psy mają single albo małżeństwa bez dzieci. Wtedy taki biedny pies zazwyczaj siedzi cały dzień sam. No ale jest kogo pogłaskać wieczorem.

Aha, ten bombelek który teraz drze mordę, kiedyś będzie pracował na twoją emeryturę. Może kiedyś będzie cię operował, także więcej szacunku.

[Zichuzich]

..Od drugiej strony mam bombelka ktory drze moder ...

Wypowiedź wysokich lotów