Witam wszystkich,
Od początku tego roku zauważyłem straszne problemy z dostarczaniem listów przez naszą pocztę. Na początku roku nie dostałem listu z wymiarem podatku od nieruchomości (ani awizo), 3 przesyłki z kartami z banku nie dotarły do mnie, niektóre listy docierają po 4-5 tygodniach. Nawet nie wiem ile listów nie dotarło. Chciałem się zapytać, czy to ja mam takie szczęście czy to jest grubsza sprawa? Czy coś można z tym zrobić? Składałem już kilka reklamacji, ale ewidentne poczta olewa i zwraca odpowiedź z szablonu.
Działanie Poczty Polskiej na naszych osiedlach
Re: Działanie Poczty Polskiej na naszych osiedlach
Jeśli dostałeś odpowiedź z szablonu to jesteś szczęściarzem. Ja złożyłem reklamacje po tym jak nie dostałem powiadomienia o podatku od nieruchomości i do dzisiaj głuche milczenie jest mi odpowiedzią.
Też obserwuje u siebie problem z dostarczaniem przesyłek. Czasami nie docierają do mnie czasopisma które prenumeruje, co do innych przesyłek to nawet trudno się domyślać ile nie dotarło.
Jedno jest pewne: zgłaszanie reklamacji przez internet nic nie da.
Trzeba uderzać do UOKiK albo UKE, najlepiej z pismem z podpisami jak największej grupy mieszkańców.
Dodatkowo może jakiś radny mógłby się zainteresować i interweniować w tej sprawie w kierownictwie poczty - tylko nie w naszym urzędzie, ale wyżej.
Problemem jest tylko to że nasze osiedle nie jest lubiane i raczej trudno będzie liczyć na pomoc. Możemy zapomnieć np. o tym że lokalne media nagłośnią sprawę. Ale gdy nasze osiedle było opluwane to nie było zbyt wielu chętnych żeby choćby napisać jeden czy dwa komentarze w internecie żeby się bronić - no to teraz macie co chcieliście - jesteśmy traktowani jak obywatele drugiej kategorii. Może to kogoś czegoś nauczy.
Też obserwuje u siebie problem z dostarczaniem przesyłek. Czasami nie docierają do mnie czasopisma które prenumeruje, co do innych przesyłek to nawet trudno się domyślać ile nie dotarło.
Jedno jest pewne: zgłaszanie reklamacji przez internet nic nie da.
Trzeba uderzać do UOKiK albo UKE, najlepiej z pismem z podpisami jak największej grupy mieszkańców.
Dodatkowo może jakiś radny mógłby się zainteresować i interweniować w tej sprawie w kierownictwie poczty - tylko nie w naszym urzędzie, ale wyżej.
Problemem jest tylko to że nasze osiedle nie jest lubiane i raczej trudno będzie liczyć na pomoc. Możemy zapomnieć np. o tym że lokalne media nagłośnią sprawę. Ale gdy nasze osiedle było opluwane to nie było zbyt wielu chętnych żeby choćby napisać jeden czy dwa komentarze w internecie żeby się bronić - no to teraz macie co chcieliście - jesteśmy traktowani jak obywatele drugiej kategorii. Może to kogoś czegoś nauczy.
Re: Działanie Poczty Polskiej na naszych osiedlach
Ja tam dziś kolejną reklamację puściłem.
Re: Działanie Poczty Polskiej na naszych osiedlach
Dobrze, że wyborów nie ogarniała u nas Poczta Polska korespondencyjnie, bo pewnie nikt by nie zagłosował...
Re: Działanie Poczty Polskiej na naszych osiedlach
Dziś Poczta dała kolejny popis niekompetencji - polecony list urzędowy znalazłem w skrzynce, pomimo że nigdy nie wyrażałem zgody na taką formę doręczeń. Na stronie monitoringu przesyłek oczywiście jak byk wpisane jest potwierdzenie dostarczenia do adresata - czyli terminy urzędowe biegną. Gdybym był na wakacjach, w delegacji, kwarantannie albo cokolwiek innego uniemożliwiłoby mi szybkie odebranie tej przesyłki ze skrzynki to miałbym problem...
Ciekawe ile jest podobnych przypadków? A ile listów nigdy nie trafiło nawet do skrzynek, a na poczcie cudem mają ich potwierdzenia odbioru? Ilu sąsiadów pierwszy raz dowie się o swojej korespondencji gdy komornik siądzie im na konto, albo policja o 6 rano wpadnie do mieszkania razem z drzwiami?
Ciekawe ile jest podobnych przypadków? A ile listów nigdy nie trafiło nawet do skrzynek, a na poczcie cudem mają ich potwierdzenia odbioru? Ilu sąsiadów pierwszy raz dowie się o swojej korespondencji gdy komornik siądzie im na konto, albo policja o 6 rano wpadnie do mieszkania razem z drzwiami?
Re: Działanie Poczty Polskiej na naszych osiedlach
Zrób za to awanturę, poroś o przedstawienie potwierdzenia odbioru, gdzie powinien być Twój podpis. To zahacza o fałszerstwo lub potwierdzenie nieprawdy. Popchnij to dalej i wyjaśnij, bo to się nigdy nie skończy.
Re: Działanie Poczty Polskiej na naszych osiedlach
iti pisze:Zrób za to awanturę, poroś o przedstawienie potwierdzenia odbioru, gdzie powinien być Twój podpis. To zahacza o fałszerstwo lub potwierdzenie nieprawdy. Popchnij to dalej i wyjaśnij, bo to się nigdy nie skończy.
Do mnie w pierwszym terminie nie przyszedł podatek od nieruchomości, który był listem poleconym wysłany. Później musiałem płacić karę za powtórne przypomnienie o płatności. Tutaj takie praktyki listonoszów są nagminne.
Re: Działanie Poczty Polskiej na naszych osiedlach
Zgłosiłem reklamacje przez formularz na stronie. Co więcej miałbym zrobić? Na pierwszą reklamacje w sprawie pisma o podatku od nieruchomości nawet nie odpowiedzieli.
Re: Działanie Poczty Polskiej na naszych osiedlach
Krótko i konkretnie: kto miał kłopot z niedostarczeniem pisma ws. podatku od nieruchomości, albo jakichś innych poleconych, i jest gotowy poświęcić pół godziny swojego czasu żeby z tym zrobić porządek? Sprawa jest w toku w kompetentnym organie. Informacje na PW.
Re: Działanie Poczty Polskiej na naszych osiedlach
Nie mogę wysyłać wiadomości, moglbym prosić o szczegóły ?
Wróć do „Dzielnica Czyżyny w Krakowie - sprawy ważne dla mieszkańców”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości