Dzwony o 7:45 w niedzielę. Lekkie przegięcie.
Re: Dzwony o 7:45 w niedzielę. Lekkie przegięcie.
Dzwony kościelne o 7.45 odbierają Ci prawo do odpoczynku? W jaki sposób? jak długo dzwonią? - chyba trwa to parędziesiąt sekund/minutę - idź po prostu spać ponownie jak przestaną dzwonić - problem rozwiązany.
Re: Dzwony o 7:45 w niedzielę. Lekkie przegięcie.
Ano w taki, że już potem nie mogę usnąć i cały dzień chodzę zmęczony. Trudno to pojąć?
Może ktoś w końcu udzieli mi sensownej odpowiedzi na postawione wcześniej pytanie?
Po co kosciol w XXI w. dzwoni o 7:45?
Może ktoś w końcu udzieli mi sensownej odpowiedzi na postawione wcześniej pytanie?
Po co kosciol w XXI w. dzwoni o 7:45?
Re: Dzwony o 7:45 w niedzielę. Lekkie przegięcie.
mik pisze:Ano w taki, że już potem nie mogę usnąć i cały dzień chodzę zmęczony. Trudno to pojąć?
Może ktoś w końcu udzieli mi sensownej odpowiedzi na postawione wcześniej pytanie?
Po co kosciol w XXI w. dzwoni o 7:45?
Współczuję problemów ze snem - typowy człowiek raczej nie ma takich reakcji - nie jest to zarzut do Pana po prostu współczuję.
Co do pytania zasadniczego - wydaje mi się, że jest to kwestia tradycji - dzwony kościelne zawsze oznajmiały o tym, że odbywają się jakieś uroczystości plus często w dawniejszych czasach istotnie odmierzały pory dnia dla każdego kto był w jego zasięgu. Aktualnie to kwestia tradycji tak jak Hejnał mariacki - nikomu to nie jest potrzebne ale jest. Można wnioskować do parafii aby ograniczyli lub zrezygnowali ale pewnie nie spotka się to z pozytywną odpowiedzią - dzwonienie nie jest raczej nadmierne no i kwestia tego, że wiedział Pan, że będzie mieszkał przy kościele więc dzwonienie nie [powinno Panu przeszkadzać.
Re: Dzwony o 7:45 w niedzielę. Lekkie przegięcie.
Dlaczego mój post został usunięty?
Re: Dzwony o 7:45 w niedzielę. Lekkie przegięcie.
mik pisze:Po co kosciol w XXI w. dzwoni o 7:45?
Bo jest to element uroczyscie / tradycyjnie rozpoczynajacy Msze Swieta. Dzieje sie tak od X X lat a moze i nawet X X X lat i nie trzymali tego w tajemnicy do momentu az Pan sie wprowadzi do mieszkania na dzialce obok tylko jest to powszechnie znany fakt : kosciol = dzwony.
Odwracajac nieco Panskie pytanie: Po co racjonalnie myslacy czlowiek w XXI wieku dziwi sie ze w kosciele bija dzwony?
Re: Dzwony o 7:45 w niedzielę. Lekkie przegięcie.
mik
A ty pamietasz jak cie matka prowadziła do komunii świetej? Czy wówczas ci to przeszkadzało? A ślub miałeś czy mieszkasz pokątnie "na kocią łape" bo tak moda tera w korporacjach?
Ogarnij sie gamoniu, telfałen se idź pooglądaj, jakiś serial najlepiej, tam nie trzeba za dużo mysleć.
A ty pamietasz jak cie matka prowadziła do komunii świetej? Czy wówczas ci to przeszkadzało? A ślub miałeś czy mieszkasz pokątnie "na kocią łape" bo tak moda tera w korporacjach?

Re: Dzwony o 7:45 w niedzielę. Lekkie przegięcie.
Co wy wsyzscy pieprzycie glupoty , kosciol nie jest po to zeby dzwony bily , moga bic ale o okreslonych godzinach np na 12.00 godz, na glowna msze czy cos co sie ustala , dzwony byly na wsiach gfzie domy byly rozrzucone w promieniu wielu kilometrow i wtdey bily jak cos bylo waznego ...albo ttzeba bylo oglosic albo ostrzec
Moga sobie bic ale nie o 7.00 rano w niedzie ... ludzie spia ...
Ogarnijcie sie ludziska i tak juz za duzo halasow dookola ...
Moga sobie bic ale nie o 7.00 rano w niedzie ... ludzie spia ...
Ogarnijcie sie ludziska i tak juz za duzo halasow dookola ...
Re: Dzwony o 7:45 w niedzielę. Lekkie przegięcie.
nie ma to jak wprowadzić się obok kościoła i narzekać na bijące dzwony... przypomina to mieszczuchów, którzy po wyprowadzce na wieś dzwonią na policję bo ktoś gnój na polu rozrzucił czy w polu robi w nocy/nad ranem.
w dup*ach się ludziom poprzewracało!!
w dup*ach się ludziom poprzewracało!!
Re: Dzwony o 7:45 w niedzielę. Lekkie przegięcie.
marzec pisze:nie ma to jak wprowadzić się obok kościoła i narzekać na bijące dzwony... przypomina to mieszczuchów, którzy po wyprowadzce na wieś dzwonią na policję bo ktoś gnój na polu rozrzucił czy w polu robi w nocy/nad ranem.
w dup*ach się ludziom poprzewracało!!
Raczej nie w dup*ach, tylko w głowach, bo to nimi powinni myśleć.

Cisza nocna to zdaje się jest od 22 do 6 rano, więc 7 nikomu nie powinna przeszkadzać, to tak jakby wybudować dom obok lotniska i dziwić się, że samoloty latają, albo kupić mieszkanie w miejscu gdzie nie ma darmowych miejsc parkingowych i parkować gdzie popadnie... a sorry, zapomniałem że to nie są dobre przykłady, jak na naszą okolicę.

Tak mi się skojarzyło:
https://wyborcza.pl/7,75399,24869496,uciszyc-koguta-i-zaby-a-moze-odglosy-wiejskie-z-francuskiej.html
Dla tych, którym nie chce się klikać, tutaj kilka pierwszych zdań:
Przed sądem w Rochefort staje dziś właścicielka koguta Maurycego pozwana przez właścicieli sąsiadującego z jej posesją domku letniskowego, zdaniem których pieje on zbyt wcześnie i zbyt głośno. Domagają się, by go uciszyć. W odpowiedzi pewien francuski mer zamierza wystąpić o uznanie odgłosów wiejskich za elementy dziedzictwa narodowego i niematerialnego dziedzictwa ludzkości UNESCO.
Re: Dzwony o 7:45 w niedzielę. Lekkie przegięcie.
Albo wprowadzić się do Krakowa, w którym od zawsze paliło się węglem i potem narzekać na smog. A nie, czekaj, jednak z czasem mogą zmieniać się tolerancje ludzi na pewne zjawiska coś co było wcześniej musi ustąpić. W Polsce zdaje się obowiązuje prawo i normy hałasu, a nie kto był pierwszy to może szaleć. Ja nie wiem czy tutaj normy są przekraczane, ale jeśli tak, to jest to dobry argument.
Prawda jest tak, że szydzicie, żeby się wyżyć. Bo ciężko obronić sensowność bicia dzwonów.
Prawda jest tak, że szydzicie, żeby się wyżyć. Bo ciężko obronić sensowność bicia dzwonów.
Wróć do „Dzielnica Czyżyny w Krakowie - sprawy ważne dla mieszkańców”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości