Wózkownia, pomieszczenie ochrony, rowerownia na Orlińskiego 4 w Czyżynach

[Nowy]

Ja nie wiem czy chciałbym płacić 600-900 zł rocznie za chłopa, co "co w razie czego popatrzy jak się będzie włączał jakiś alarm w samochodzie"... Tym bardziej, że nie mam samochodu

[jasiek]

Ja nie wiem czy chciałbym płacić 600-900 zł rocznie za chłopa, co "co w razie czego popatrzy jak się będzie włączał jakiś alarm w samochodzie"... Tym bardziej, że nie mam samochodu

Ja też nie zamierzam

[ngy16687]

i ja nie zamierzam

[michalb]

Ochrona jest na takim osiedlu zbędnym kosztem.
statystyki policyjne pokazują co prawda że na strzeżonch osiedlach jest mniej kradzieży, ale są to znacznie mniejsze i zamknięte osiedla.

Roczny koszt na mieszkanie około 50m2 i tak penie wyjdzie około 500-600 zł. Za tą cenę wolę zainwestować w lepszej jakości indywidulany monitoring lub inne zabezpieczenia.

Na Orlińskiego nie mam bram więc i tak każdy będzie mógł wejść prawie wszędzie. toteż starszy pan w pomieszczeniu ochrony raczej nie wiele poradzi na zdeterminowanego złodzieja.

[maks]

Też jestem zadania, że nie ma to większego sensu - zwłaszcza dla klatki A, Klatka B może przez to troche lepiej wyglądać (mniej wandalizmów). Może gdyby koszt był znikomy np 10-20 zł mc od mieszkania...a tak to lepiej można zagospodarować te k m2 np na stojak z rowerami - tylko kto wtedy przypilnuje tych rowerów

Budimex pewnie na początku i tak wsadzi tam ochroniarza i każe płacić, a my jak już zawiążemy wspólnotę to będziemy głosować i może go stamtąd przegonimy

[Feelip]

Pozyjemy, zobaczymy, co dana wspolnota przeglosuje. Nawet bierny monitoring (tylko kamery) wymaga pomieszczenia do obslugi (montaz dyskow twardych)

[Chrup]

Ja uważam że ochroniaz nie przyda sie az tak jak np. monitoring. a dzwonienieniem na paly i czujnoscia sami msimy sie zinteresowac. jetem za wozkownia, rowerownia ew. siłką

[Nowy]

Ha Wspólnotowa siłownia w bloku to byłoby coś Miałem kiedyś ze znajomymi siłownię w piwnicy w bloku, w którym mieszkaliśmy, wystarczyło zejść kilka razy w tygodniu po schodach, żeby móc dobrze się zmęczyć