mko13 pisze:ngy16687 pisze:nie zaklinajcie rzeczywistosci tylko szturmem pisać do Urzędu Miasta
Pełna zgoda! Uwarzam, że powinniśmy się zmobilizować i pisać do Urzędu Miasta. To jest sprawa naszych dzieci, a przecież szkoły nie buduje się w 2-3 miesiące. Uważam, że przy tak dużym nowym osiedlu (około 12 tysięcy ludzi) powinna powstać nowa, nowoczesna szkoła podstawowa. W przeciwnym razie będziemy odbierać dzieci z zatłoczonych sąsiednich szkół późnym popołudniem, albo wieczorem... Jeśli Gmina nie nie zainteresowała tą kwestią ( a powinna!!) to my musimy ją tym zainteresować. Pojedynczy list może wiele nie zdziałać, ale w grupie siła!

No nie
Gmina nie zainteresowała się tą kwestią!
Gmina nie zainteresowała się tym, że 10-tysięczne osiedle (czyli miasteczko wielkości Miechowa) powstaje bez ŻADNEJ infrastruktury - parkingów, parków etc. a ma się przejmować szkołami? Szkoły to się w tym mieście zamyka, a nie otwiera. Jest niż a gminy dopłacają do edukacji.
Tak to się niestety kończy, jak zostawia się wszystko na pastwę wolnego rynku i dewelopera.
Tragikomiczne w tym wszystkim, że teraz powtarzane są tutaj dokładnie argumenty tych "złych", starych sąsiadów z Czyżyn. Ostrzegali, że tak będzie ale oczywiście klienci Budimexu stwierdzili, że "jakoś to będzie".
No to właśnie będzie. "Jakoś". Tragedii przecież nie ma. Są szkoły w KRK ze zbyt małą liczbą uczniów. U nas na Dąbiu po likwidacji gimnazjów budynek szkoły podstawowej może być pusty. To raptem 1 km, 10 minut autem.
A co do przedszkoli i żłobków - akurat te można tworzyć w Nowych Czyżynach, w lokalach użytkowych. Ale będą droższe, niż gminne. Żłobek na Nowym Dąbiu to koszt ca. 1200 zł miesięcznie, żłobek samorządowy - niecałe 400. I tu jest pies pogrzebany.