Mate pisze:Naprawdę nie rozumiem czym się ludzie ekscytują, w Krakowie powstaje mnóstwo takich osiedli. Chociaż nie takich, w mojej ocenie nawet gorszych oceniając kategoriami zagęszczenia. Aby nie być gołosłownym jako przykład podam już nie tylko wspomniane w "filmiku", o którym jest mowa osiedle europejskie, ale także nowe osiedla przy ulicy Reduta czy przy ulicy Okulickiego. Mam nieodparte wrażenie, że komuś zależy na tym, aby o Orlińskiego i Avii mówiło się prawie wyłącznie źle. Żeby właśnie na to osiedle wylało się całe rozgoryczenie mieszkańców Krakowa, związane z współczesną urbanistyką w tym mieście. Tylko dlaczego akurat padło na tą inwestycje, która wypada co najwyżej przeciętnie w "konkursie" na najbardziej zagęszczone osiedle z małą ilością miejsc parkingowych w obliczu pozostałych blokowisk budujących się bądź wybudowanych niedawno na terenie Miasta Królewskiego.
Jeśli ktoś za pomocą merytorycznych argumentów wytłumaczy mi czym spowodowana jest ta martyrologia Orlińskiego i Avii, będę wdzięczy.
Jest co najmniej kilka takich argumentów:
1. Wielkość - w Avii docelowo zamieszka 10 tys. osób, więc jest to niemal osobne miasto rozmiaru Miechowa.
2. Cena - promocyjne ceny w ramach programu MdM spowodowały prawdziwy szał i pęd klientów, z listami kolejkowymi włącznie.
3. Konflikt ze starymi mieszkańcami, których głos od początku był ignorowany przez miasto i dewelopera. Chodziło o odgrodzenie pasa startowego i budowę "elitarnego" terenu zielonego dla mieszkańców Avii. Ponadto osiedle powstało bez braku mpzp i na podstawie WZ. O ile inne inwestycje też powstają w warunkach dzikiej zabudowy bez odpowiedniej ilości miejsc postojowych, tu jest wszystko skumulowane i deficyt miejsc jest porażający - na tyle, że całą okolicę czeka paraliż parkingowy.
4. Kiepski PR dewelopera - czego dowodzi choćby konflikt wokół tych nieszczęsnych drzew oraz sprawa miejsc dla niepełnosprawnych. Przecież to można było szybko zamknąć w cywilizowany sposób, a ciągnie się niczym smród po gaciach.
Co do wrażenia że "komuś zależy na tym, aby o Orlińskiego i Avii mówiło się prawie wyłącznie źle" - jest dokładnie na odwrót. To znaczy deweloperowi niespecjalnie zależy by mówiło się dobrze, zakładając że sama atrakcyjna cena wystarczy. Proszę zerknąć na to, co robi inwestor przy osiedlu europejskim, które jest w zasadzie jedynym w skali miasta odpowiednikiem Avii. Oni mają świetny PR więc mimo ewidentnych mankamentów tamtego osiedla stosunkowo nieźle się o nich pisze.