[Bud. D] Zakłócenie spoczynku nocnego mieszkańcom bloku - Centralna Park

[Vissas]

My mielismy nieprzespana noc dzieki naszym sadiadom -DZIEKUJEMY - tak klatka 4- impreza zakonczyla sie grubo po 4, potem Panowie opuszczajacy na blok darli sie spiewajac przyspiewki zespolu pilkarskiego sami-wiecie-jakiego...
Tym razem jeszcze nie reagowalismy (poki co to nie pierwsza impreza) ale nastepnym razem sorry bedziemy dzwonic na policje - kompletny brak szacunku dla innych...mnie nie przeszkadza ze ktos zaprasza sobie gosci czy robi impreze ale ... nie tak glosno !!!!
maz rano do pracy wstal nieprzytomny....ja sie sama czuje jak po imprezie po nieprzespanej nocy i sluchaniu wrzaskow i przeklenstw...

[srsly]

Nie wzywanie policji to dawanie przyzwolenia do takiego zachowania. To nie jest donoszenie tylko egzekwowanie swojego podstawowego prawa. Szanujmy się.

[Annarem]

To wszystko prawdopodobnie wynajmujący... Nad nami kl.1 co piątek imprezki z darciem mordy, a raz nawet z latającym szkłem.. Ale rozmowa z sąsiadami była i z właścicielem tegoż mieszkania również, także mam nadzieję, że poskutkuje.. A dziś rano bałam się do pracy wyjść, bo myślałam, że jakiś najazd kiboli jeśli są tu jacyś mieszkańcy, którzy wiedzą, gdzie ta impreza była, polecam napierdzielanie z samego rana domofonem albo dzwonkiem do drzwi haha

[Vissas]

@srsly nastepnym razem na pewno nie bede zwlekac, w chwili obecnej to i tak juz po sprawie.
Swoja droga sam/sama mogles / as zadzwonic jesli chcesz aby takie zachowanie prostowac od razu bez / okresu ochronnego/ jak tu sie ktos wypowiedzial wczesniej

[MieszkankaD]

Ja naprawdę wiele rozumiem. Jest weekend robimy tzw parapetówki ale z szacunkiem. W klatce 6 też nade mną była impreza, słychać było głośne rozmowy i śmiechy ale naprawdę nie było to uciążliwe, skończyło się o normalnej godzinie i nie widzę w tym problemu bo jesteśmy tylko ludźmi i każdy czasem miewa gości ale to co działo się o godzinie 4 rano to już przesada, na równe nogi wstałam z łóżka przez te wrzaski!!! W pierwszej chwili to nie wiedziałam co się dzieje

[Pegaso]

Podpowiadam tylko ,ze każdy z danego pietra i klatki ma klucz do skrzynki z głównymi bezpiecznikami

[gagosia]

To że mamy dostęp do bezpiecznikow to nie oznacza że mamy prawo komukolwiek wyłączać prąd i bawić się w galicyjska partyzantkę. Należy niezwłocznie powiadomić odpowiednie służby i tyle. Kilka mandatów i będzie spokój.

[sojus]

Generalnie jest jeden problem - nikt nie miał odwagi zainterweniować a teraz wylewa się żale na forum... do kogo macie więc pretensje? Zamiast dzwonić tam gdzie trzeba albo przynajmniej zwrócić uwagę za 1wszym razem to nikt nic nie zrobił wiec imprezowicze myślą ze nikomu nie przeszkadzali... nie ma się co bawić tylko zwrócić uwagę jak nie pomoże dzwonić na policje i koniec...

[Klarcia]

Generalnie jest jeden problem - nikt nie miał odwagi zainterweniować a teraz wylewa się żale na forum... do kogo macie więc pretensje? Zamiast dzwonić tam gdzie trzeba albo przynajmniej zwrócić uwagę za 1wszym razem to nikt nic nie zrobił wiec imprezowicze myślą ze nikomu nie przeszkadzali... nie ma się co bawić tylko zwrócić uwagę jak nie pomoże dzwonić na policje i koniec...

Widocznie poruszenie tematu coś jednak dało bo na chwile obecną od tamtych libacji jest już spokój. Przynajmniej w klatce 5.

[srsly]

Za to w klatce pierwszej ktoś wiśnie wierci na szóstym/siódmym piętrze. Serio? Serio??