Sam bylem zwolennikiem rozwiązania z identyfikatorami, jak widać w postach powyżej.
Zmieniłem zdaniem pod wpływem argumentów, które padły w czasie spotkania wspólnoty.
Wiadomo, głównym problemem jest obłożenie miejsc postojowych w czasie targów.
I to nie tylko kosmetycznych, chociaż oczywiście w czasie rzeczonych objawiło się chamstwo w czystej postaci.
Sam nie jestem przekonany do tego czy jest konieczność zamykania osiedla, ale przekonują mnie argumenty ludzi, którzy mieszają na parterze od strony EXPO i doświadczyli ludzi parkujących na drodze pożarowej, tudzież próbowali przecisnąć się z wózkami wśród samochodów zaparkowanych na chodnikach albo po prostu nie mieli gdzie zaparkować
Rozumiem Wasze argumenty ale nie możemy czekać ponad rok na moment, w którym zawiąże się wspólnota budynku E. Naprawdę perspektywa się zmienia w chwili zamieszania na osiedlu i w momencie, w którym przyjeżdża do Ciebie rodzina i nie ma gdzie zaparkować mimo tego ze masz miejsce postojowe w parkingu podziemnym. A to wszystko przez arogantów, którzy nie chcą płacić 20 zł za parking.
Biorąc podobna logikę do Waszej, dlaczego czekać tylko na budynek E a na budynek A czy B już niekoniecznie? Na te chwile jedyne osoby, które maja prawo głosu mieszkają w budynku D.
Tylko o to chodziło mi w dyskusji z kolega sojusem. Nie będziemy czekać z każda decyzja kilka lat zanim dokończy się budowa całego osiedla.