Jednak ich pracownicy "nie składają broni" i trwa zbieranie podpisów pod petycją o to, by wprowadzić na ul. Życzkowskiego komunikację publiczną. Z treścią petycji można zapoznać się pod linkiem poniżej, można także zagłosować, a sprawa wydaje się być sensowna

petycjeonline.com/petycja_zyczkowskiego
A takie rozwiązanie problemu proponują pracownicy biurowców w rejonie ul. Życzkowskiego:
Utworzenie nowej linii autobusowej o wysokiej częstotliwości w szczycie i maksymalnie krótkiej trasie, pełniącej funkcje „dowozówki” do regularnych linii tramwajowych kursujących aleją Jana Pawła II. Linię obsługiwałyby autobusy 8m o najniższej stawce za wozokilometr. Pętlę końcową takiego autobusu zorganizować można w miejscu pętli końcowej autobusu AVIA obsługiwanego przez MPK. Autobus jechałby w kierunku alei Jana Pawła II wyjeżdżając z ulicy Życzkowskiego w prawo, nawracając przy ulicy Markowskiego i zatrzymując się na przystanku „Muzeum Lotnictwa” po zawróceniu. Dalsza trasa prowadziła by przez lewoskręt ponownie w ulicę Życzkowskiego i na pętlę.
Taki plan wydaje się być całkiem racjonalny, tym bardziej, że kto był w ostatnim czasie w tej okolicy, ten nie mógł nie zauważyć, że jest tam realny problem z parkowaniem - rozjeżdżone chodniki, rozjeżdżona zieleń, błoto na ulicy. Wato byłoby zachęcić jak najwięcej osób, aby dojeżdżając do pracy w tym rejonie, wybierały jednak komunikację publiczną zamiast prywatnego samochodu. Chyba warto coś takiego podpisać
