@Kala no właśnie będę mieszkał na górnych piętrach, myślę, że zalewanie sąsiadów z dołu nie jest tu problemem

Ale chyba @ATM ma rację, że zrobienie takiego ogrzewania w bloku z jednolitym systemem ogrzewania, to na tyle dużo zachodu, że chyba nie ma sensu się za to zabierać. Bo z tego co kojarzę, to nie będziemy mieć w mieszkaniach osobnych liczników ciepła, tylko płacimy od metra w czynszu i tyle. No ale ciągle mam nadzieję, że podniesienie wylewki w łazience jednak będzie możliwe. A jak prysznic bez brodzika zrobi się dobrze, to sąsiedzi na dole powinni być też całkiem bezpieczniejsi. A z drugiej strony widziałem kilka niezłych zalań, które powstały przez zwykłą wannę czy pękniętą rurę w łazience. Choć ja akurat chciałbym to tak rozwiązać, żeby zrobić lekki spad do prysznica z całej łazienki i jeszcze próg przy drzwiach, żeby nawet w przypadku awarii pralki czy problemu z rurą, cała woda spływała sobie spokojnie do tej dziury i może Cię nawet nie być w domu w tym czasie, a większa tragedia się nie stanie

Z ogrzewania podłogowego chyba trzeba będzie jednak zrezygnować, chyba, że właśnie elektryczne, tak jak pisał @ATM, ale nie wiem czy w tym przypadku ma to sens ekonomiczny. Podgrzewanie podłogi prądem na pewno sporo by kosztowało, choć z drugiej strony jest tańsze w montażu. Kwestii prawnych chyba też specjalnych tu nie ma... Może to jest jakiś pomysł. Dawaj znać, jeśli dowiesz się tu czego więcej, ja też dowiedzieć się jeszcze czegoś w tej sprawie. U mnie taka podgrzewana podłoga w łazience, to byłyby jakieś 2-2,5 m2, więc naprawdę niewiele.